1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór piersi i przerzuty?
Autor Wiadomość
tessa 



Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 244
Skąd: Bielsk Podlaski
Pomogła: 20 razy

 #76  Wysłany: 2019-04-17, 11:52  


Mama nie chce do szpitala. Liczę się z tym, że to są już ostatnie chwile. Ale co zrobić, żeby opanować ból? Czy ona musi umierać cierpiąc? Aktualnie ma przylepione dwa plastry Fentanylu po 100 mg. Bierze dwie tabletki Oxycodynu 100 mg. Doraźnie ma również Fentanyl do nosa, a dziś pielęgniarka zrobiła wkłucie podskórne i podała morfinę. Co jeszcze można podać??? Nadal ja boli. Jestem bezradna
_________________
Agnieszka
 
 
Litania 


Dołączyła: 08 Maj 2018
Posty: 186
Pomogła: 24 razy

 #77  Wysłany: 2019-04-17, 21:30  


Tessa,

nie znam się na leczeniu p. bólowym, ale zgłoś to lekarzowi - może zmienią leczenie lub zwiększą dawkę. Albo w najgorszym razie skierowanie na oddział paliatywny - jeśli macie gdzieś w okolicy, ale myślę, że Mama chce zostać w domu.
Jesteś wspaniała, robisz wszystko co można. Nie można zrobić więcej, jeśli Mama nie chce jechać do szpitala. Bardzo mi przykro, że patrzysz jak cierpi i jesteś bezradna. Ale od leczenia przeciwbólowego są lekarze. Dzwoń, pytaj co można jeszcze zrobić.
Niestety to niekoniecznie rak musi boleć, ale niedrożność.
Jesteś bardzo dzielna. Pamiętaj, że nie każdy podejmuje się opieki nad osobą tak chorą. To duża dzielność i odwaga. Myślę, że Mama ma w Tobie wyjątkowe oparcie i bliskość która jest między Wami daje jej dużo siły w tych trudnych chwilach.

Dużo siły tessa, Mama Cię potrzebuje.

L.
_________________
"I jak sercu powiedzieć: nie płacz?"
 
tessa 



Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 244
Skąd: Bielsk Podlaski
Pomogła: 20 razy

 #78  Wysłany: 2019-04-18, 06:04  


Wczoraj bylismy na SORze. Zrobili Mamie sondę. Pomogło na kilka godzin. Dziś niestety znowu ból, ale chociaż na razie wymiotów nie ma. Dochodzę do wniosku,że nic już z tym bólem nie zrobimy i tylko śmierć może tu przynieść ulgę, bo medycyna nie potrafi. Albo my nie potrafimy trafić do kogoś, kto by umiał pomóc.
_________________
Agnieszka
 
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #79  Wysłany: 2019-04-18, 19:57  


tessa napisał/a:
pielęgniarka zrobiła wkłucie podskórne i podała morfinę

tessa napisał/a:
Dochodzę do wniosku,że nic już z tym bólem nie zrobimy

Trzeba cały czas zgłaszać, że dalej boli, nie wiem jakie dawki morfiny mama dostaje/, co ile dostaje?, Wasz lekarz urlopuje ale nie ma kogoś innego na zastępstwie albo zgłosić to pielęgniarce, porozmawia z lekarzem i coś zmodyfikują, działaj.

pozdrawiam
 
tessa 



Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 244
Skąd: Bielsk Podlaski
Pomogła: 20 razy

 #80  Wysłany: 2019-04-18, 20:41  


Dziś byliśmy w szpitalu na oddziale onkologicznym. Dzięki uprzejmości znajomej onkolog wykonano Mamie usg brzucha. Podejrzewali wodobrzusze. Okazuje się jednak, że wody tam niewiele. A brzuch niczym balon,który za chwile ma peknąć. Sugerowano zostanie w szpitalu,ale Mama się nie zgodziła. Lekarka powiedziała, że Mama i tak już bierze za dużo leków znieczulajacych. Że lekarz z hospicjum nie powinien ich tak szybko zwiększać. Rzeczywiście jest tego duzo: oxycodon 2×100 mg, 2 plastry fentanylu po 100 mg,a od dwóch dni morfona- na razie po 50 ml co 6 godzin. I żeby to chociaż pomagało. Mama nic juz nie może jeść,worek stomijny pusty od 2 dni. Chce umrzeć jak najszybciej i to w domu.
_________________
Agnieszka
 
 
Litania 


Dołączyła: 08 Maj 2018
Posty: 186
Pomogła: 24 razy

 #81  Wysłany: 2019-04-19, 21:32  


Tessa,

przychodzi mi do głowy jeszcze jedna hipoteza - a może te leki (zwłaszcza morfina) spowalniają silnie perystaltykę jelit i stąd też pogorszenie stanu wypróżnień i bardzo nadęty brzuch? Wiem, że są Święta, ale porozmawiaj z lekarzem z hospicjum - może jakiś środek pobudzający pracę jelit i espumisan max na gazy? Bo może jeśli nie ma niedrożności to to jest przyczyna? Chyba, że jest też ta niedrożność. Ale leki które Mama dostaje spowalniają perystaltykę, mogą silnie zapierać stolec.

Ale nie rób nic na własną rękę, bo to lekarz musi zadecydować. Espumisan na pewno jej nie zaszkodzi ale z powodu problemów zdrowotnych, które ma Mama decyzję o włączenie leku na perystaltykę powinien podjąć lekarz (nawet leku OTC - bez recepty).

A udało się ustalić z jakiego powodu mocz jest taki ciemny? (były badania?)

Mocno Cię przytulam, pięknie walczysz o Mamę,

L.

[ Dodano: 2019-04-19, 22:36 ]
tessa, doczytałam:

każdy z leków który przyjmuje Mama spowalnia perystaltykę i powoduje zaparcia. Dzwoń do lekarza - może Wam coś przepisze.

L.

[ Dodano: 2019-04-19, 22:45 ]
https://www.termedia.pl/g...adku,20992.html
_________________
"I jak sercu powiedzieć: nie płacz?"
 
tessa 



Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 244
Skąd: Bielsk Podlaski
Pomogła: 20 razy

 #82  Wysłany: 2019-04-20, 14:12  


U Mamy mojego męża jest już niestety niedrożność. Od kilku dni niczego nie ma w worku stomijnym. Na perystaltykę lekarz mówi, że jest Spasmalgon i Metoclopramidum, espumisan łyka cały czas.
Od 2011 roku cały czas walczę z chorobami bliskich i towarzyszę w ich odchodzeniu. Najpierw nagła śmierć Mamy w wieku 62 lat, potem nowotwór Taty (byliście ze mną w jego chorobie),a teraz Mama męża. .. jestem juz taka zmęczona. ..
_________________
Agnieszka
 
 
Litania 


Dołączyła: 08 Maj 2018
Posty: 186
Pomogła: 24 razy

 #83  Wysłany: 2019-04-20, 20:06  


tessa,

rzeczywiście zrobiłaś wszystko. Los bardzo Cię doświadcza, ale tak pięknie pomagasz mimo tak trudnej sytuacji. Z dużym zaangażowaniem, poświęceniem i oddaniem. Jesteś prawdziwym skarbem dla bliskich, którzy są w tych chwilach zależni od innych. Bez względu na to ile mamy lat, musimy pamiętać, że kiedyś też możemy być w takiej sytuacji. Z nadzieją, że też nam ktoś pomoże. Myślę, że Twój mąż też docenia jak wspaniałą ma żonę.
Możesz zapytać w HD czy mają psychologa - mi bardzo pomógł jak miałam gorszy czas, choć na pewno był to lepszy czas niż Twój obecnie.
Jeśli nie da się zrobić nic więcej, to znaczy, że na prawdę zrobiło się wszystko. Zrobiłaś wszystko tessa. Mama na pewno będzie Ci zawsze i na zawsze wdzięczna.

L.
_________________
"I jak sercu powiedzieć: nie płacz?"
 
tessa 



Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 244
Skąd: Bielsk Podlaski
Pomogła: 20 razy

 #84  Wysłany: 2019-04-21, 19:10  


Mama niknie w oczach. Nic dziwnego, od tygodnia nic już nie je. Nawet nutridrinki już odstawiła, bo po nich też wymiotuje. Zastanawiam się, czy namawiać ją na pobyt w szpitalu, to jedyna szansa na żywienie pozajelitowe. Inaczej umrze z głodu...
_________________
Agnieszka
 
 
Bonaj 


Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 468
Pomógł: 53 razy

 #85  Wysłany: 2019-04-21, 19:38  


Może to już czas. Jak chce zostać w domu, to spełnijcie to ostatnie życzenie. Pobytem w szpitalu przedłużysz życie o kilka dni, ale zmęczysz mamę.
Jak chce być w domu to może to uszanujcie?

Wszystko zależy od Was i od mamy.
_________________
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – (Aureliusz Augustyn z Hippony)
 
tessa 



Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 244
Skąd: Bielsk Podlaski
Pomogła: 20 razy

 #86  Wysłany: 2019-04-23, 20:16  


Mama została w domu. Mówi, że nie boli. Wymiotuje mniej,bo codziennie jest odbarczana poprzez sondę. Niestety jest też coraz mniej przytomna,ciężko z nią rozmawiać. Na większość pytań odpowiada- nie wiem. Zastanawiam się, czy to przesyt opioidów,czy też kolejny już etap jej odchodzenia. Jutro będzie w końcu lekarz z HD.
_________________
Agnieszka
 
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #87  Wysłany: 2019-04-26, 07:15  


tessa napisał/a:
Na większość pytań odpowiada- nie wiem. Zastanawiam się, czy to przesyt opioidów,czy też kolejny już etap jej odchodzenia.
Widocznie doszło już zmęczenie chorobą i pewien stan zobojętnienia. Zastanawianie się, rozważanie, odpowiadanie - wszystko to może ją męczyć psychicznie dlatego to wypiera i po prostu odpowiada - nie wiem.
tessa napisał/a:
Jutro będzie w końcu lekarz z HD.
To dobrze. Poczujecie się wszyscy lepiej mając taką pomoc.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #88  Wysłany: 2019-04-27, 04:00  


tessa napisał/a:
Zastanawiam się, czy to przesyt opioidów,czy też kolejny już etap jej odchodzenia.

Trudno powiedzieć, na pewno i choroba i leki swoje robią, trzeba obserwować.

Dużo sił.
 
tessa 



Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 244
Skąd: Bielsk Podlaski
Pomogła: 20 razy

 #89  Wysłany: 2019-04-27, 07:44  


Lekarz kazał odstawić leki,które Mamą łykała. Chyba to logiczne, skoro jest już pełna niedrożność. Nadal są dwa plastry Fentanylu po 100 mg i morfina co 6 godzin. Pielęgniarka jest dwa razy w ciągu dnia. Anioł z niej prawdziwy. Robiła dotąd sondy co ranek,ale od kilku dni niewiele już i stamtąd się zbierało. Mama gaśnie...
_________________
Agnieszka
 
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #90  Wysłany: 2019-04-27, 21:45  


tessa napisał/a:
Mama gaśnie...


Kochana, chyba tak, chcę się mylić ale wszystko na to wskazuje, że mamy czas po mału dobiega końca i może to nastąpić w kazdej chwili.
Wykorzystuj wspólny czas, przekazuje Ci wszystkie swoje siły żebyś dała rade ten trudny czas przetrwać. Dobrze, że macie tak cudowną pielęgniarkę, to duża pomoc nie tylko w opiece ale i psychiczna.

Mocno tulę i życże mamie jak najmniej cierpienia i a Tobie sił :/pociesza:/
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group