Pestko, ja oczywiście nie roszczę sobie prawa (ani mi nawet przez myśl coś takiego nie przechodzi) do tego, by być uważanym na Forum za jakikolwiek autorytet. Co więcej, nie mam tak głębokiej wiedzy w tym temacie jak moi przedmówcy, ale ciekaw jestem jednej rzeczy. Mianowicie chciałbym wiedzieć z jakiego powodu uznajesz dowody na to, że kapsaicyna może mieć działanie wręcz odwrotne do tego jakie reklamujesz (czyli może być czynnikiem cancerogennym jak również może np ułatwiać metastazę) za niewarte uwagi? Tak dla przykładu: http://cancerres.aacrjour.../71/8/2809.full lub http://link.springer.com/...6317-3_7#page-1 (szczególnie polecam tu podrozdział "Capsaicin in Tumorigenesis", gdzie znajdziesz zdanie: "The work of Waning et al. provides a precedent for the reinforcing effect of capsaicin on cell migration.")
WITAM
Przyjaciel forum jo_a wyrażnie się ze mnie wyśmiewa ,ale cóż przeboleję
ja niczego innego nie pragnę jak tylko w jakiś ,jakikolwiek sposób wyleczyć się ,lub choćby zaleczyć na dłuższy czas z tej paskudnej choroby.
Co w tym złego że mam zamiar stosować wszystko co uznam za właściwe
za właściwe uznałam poddanie się operacji ,jak też 12 naświetleń radio o NAJWYŻSZEJ mocy ,jak również za stosowne uznałam branie chemii 6 dawek czyli tyle ile zlecił lekarz hematolog
po tym wszystkim winiki doszły ''do siebie'' ale wraz z zaprzestaniem tych zabiegów znów ''idą w las'' jak pisałam łańcuchy o 100% w górę
skoro to mi przepędzić choroby nie dało rady ,lub zresetować na jakiś czas to niby dlaczego tak bardzo odradzacie i wręcz poniżacie ludzi [wyśmiewając sie] jeśli chcą spróbować czegoś innego .Czy uważasz szanowny przyjacielu forum ,że pestki z moreli i kapsaicyna bardziej zaszkodzą mi niż naświetlanie i chemia ?
Przecież te wszystkie skutki uboczne które miałam i które ma każdy kto tak się leczy to przecież nic innego jak CHOROBA POPROMIENNA ,A POWIKŁANIA MOGĄ CIĄGNĄĆ SIĘ DO KOŃCA ŻYCIA w zależności jak dużo tego było.
Jeśli moja terapia się nie powiedzie ,to nie jest wykluczone że po raz drugi naświetlę się czego BÓG mi świadkiem chciałabym uniknąć ze względu na stan mojego przełyku po pierwszym. Narazie przygotowuję się do brania kapsaicyny ,czyli gromadzę potrzebne składniki ,trochę to potrwa. ze względu na moje kalectwo ,o wszystko muszę prosić innych.
[ Dodano: 2013-09-26, 12:51 ]
WITAM
Szanowny przyjacielu forum majkelku
bardzo mi przykro ,ale nie znam angielskiego nie wiem nawet czy w jakiś sposób można włączyć tłumacza. Oczywiście wiem o co chodzi czytałam i tego typu artykuły ,który mi polecałeś.Na poparcie leczniczych właściwości też niewiele czytałam po prostu nie wydaje mi się aby papryka chili była trucizną ,dietetycy mówią coś zupełnie innego , ''lekarstwo'' robione na bazie papryki i oleju z pestek winogron czy oliwy z oliwek nie wydaje mi się trucizną
nie wiem czy znów za tą wypowiedż nie zarobię punktu karnego
a myślę że może wreszcie wróci mi apetyt
wbiłam kiedyś w google hasło jak wyleczyc szpiczaka i trafiłam na pana Ryszarda Wiercińskiego z forum Niezależne od PTSR FORUM CHORYCH NA STWARDNIENIE ROZSIANE czy coś takiego ,na pewno znajdziesz i może coś zrozumiesz ,dla mnie każdy sposób jest dobry pozdrawiam
pestko, jeżeli moją poprzednią wypowiedź traktujesz jako wyśmiewczą to nawet nie będę podejmować dyskusji, bo dopiero można zakwalifikować pod coś co można wyśmiać.
Stwierdzam, że skoro wiesz lepiej od wszystkich to rób jak uważasz.
Możesz sobie nawet zaszyć cieciorkę albo ściereczkę od kurzu. Jeżeli uważasz, że to Cię podleczy/wyleczy... To Twoja wola.
Jednakże przypominam, że zgodnie z regulaminem:
"10.Forum propaguje WYŁĄCZNIE konwencjonalne leczenie onkologiczne - dzielenie się informacjami na temat wszelkich pozostałych metod (np. suplementacji diety) powinno zachować charakter dyskusji o postępowaniu wspomagającym leczenie onkologiczne.
Stosowanie w/w metod wspomagających powinno mieć akceptację prowadzącego lekarza-onkologa.
Dyskusje na temat wykraczający poza konwencjonalne leczenie onkologiczne mogą się odbywać wyłącznie w Dziale do tego przeznaczonym. "
I wobec powyższego powtarzam, nieprześmiewczo:
Cytat:
Nikt tu nikogo nie zmusza do logowania się i uzyskiwania pomocy, jaką forum oferuje
Proszę, nie sil się nawet na odpowiedź.
PS Wciąż nieprześmiewczo, z całego serca, życzę: zdrowia.
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
po prostu nie wydaje mi się aby papryka chili była trucizną
A to dziwne, bo czysta kapsaicyna jest trucizną - w sumie to muchomor sromotnikowy też jest taką niepozorną roślinką, a jednak.
pestka napisał/a:
wbiłam kiedyś w google hasło jak wyleczyc szpiczaka i trafiłam na pana Ryszarda Wiercińskiego (...) na pewno znajdziesz i może coś zrozumiesz
Nie zrozumiem Pestko - niestety nie zrozumiem tego, co chciałabyś mi pokazać. Mam swoje własne zdanie na ten temat, ale nie będę go wyrażał, z uwagi na to, że rzeczony Pan przedstawił się z imienia i nazwiska. Nie przyjmę argumentów nie popartych żadnymi dowodami, a jedynie emocjami - za dużo już widziałem, za wiele godzin spędziłem na pracy i za dużo danych przeleciało mi już przez ręce.
Wyjaśnię tylko, że w pierwszym zalinkowanym artykule jest dowód na to (konkretny eksperyment), że długotrwałe stosowanie maści z kapsaicyną połączone z czynnikiem cancerogennym (TPA, 12-O-tetradecanoylphorbol-13-acetate) powoduje znacznie większe prawdopodobieństwo wystąpienia raka skóry (większe od samego TPA). W drugim artykule są dokładnie przedstawione mechanizmy działania kapsaicyny, jak również jest przedyskutowany możliwy cancerogenny charakter tej substancji. Dowodów na dwojaki charakter tej substancji jest znacznie więcej, ale chyba nie ma sensu, żebym się na tym skupiał, bo i tak nikogo to nie obchodzi.
W kwestii sarkazmu - nie mam wpływu na to czy jestem przyjacielem Forum, czy nie (osobiście absolutnie o to nie dbam i mi na tym nie zależy). Na Forum jestem z uwagi na to, iż kilka osób skutecznie przekonało mnie co do tego, że warto dla Nich (z Nimi) pracować i możesz być pewna, że kiedy tylko przestanę być przydatny, to się wyniosę.(Nawet o tym nie myśl- jusia)
Co do 'metod niekonwencjonalnych', to jasno wyraziła się Absenteeism kilka postów wyżej - dla mnie stanowisko Administratorów jest jasne: metod niekonwencjonalnych nie propagujemy, ale nie unikamy informowania z jakiego powodu tak postępujemy. Informacje na ten temat zamieścili swojego czasu Richelieu (w tym dziale) oraz Absenteeism (z tego co pamiętam na stronie Fundacji). Jednocześnie, biorąc poprawkę na to, że nie wszystko uda się ująć w jednym artykule, umożliwili w tym dziale merytoryczną dyskusję na ten temat, aby rozwiać ewentualne wątpliwości Forumowiczów. I wybaczcie, ale od dawna ta dyskusja w niczym nie przypomina już merytorycznej.
Witam. Nie znam się na niekonwencjonalnych metodach więc za bardzo się nie wypowiem, wspomnę tylko o 2 o których słyszałam nieco więcej
1. Wit b17 - pestki moreli gorzkiej - brat taty ma firmę i jeden z jego pracowników powiedział mu, że jego szwagierka miała raka jelita, że miała być operacja a ta zaczęła jeść owe pestki i że guz bardzo się pomniejszył - oczywiście kupił je i przywiózł, jednak leżą sobie w szafce i tata ich nie zażywa - czytałam gdzieś na necie że zjedzenie większej ilości (powyżej 3 na dobę) może prowadzić do zatruć, a gdzie indziej że trzeba jeść jedną na 5 kg masy ciała a jeszcze gdzie indziej że ok 70 dziennie - przyznam że trochę o tym myślałam, i nadal nie wiem co myśleć, ale jednak tacie nie podaje.
2. Pewnie wielu z Was znany "lek na raka" essiac - i tu znam ten specyfik bardziej szczegółowo ponieważ moja mama pracowała w firmie zajmującej się dystrybucją tego "leku". I tu wiem że jest to nie prawda .. mama mówiła że ludzie z całego kraju po to przyjeżdżali, że wysyłała nawet za granicę ten cudowny "lek" z Kanady .. wielu ludzi ponoć przyjeżdżało i mówiło że pomaga im to, jednak nie oszukujmy się, jeśli ktoś stosuje radioterapię a przy okazji brał essiac to nie wiem, czemu ową pomoc przypisuje essiacowi a nie naświetlaniom? Mamie nawet do głowy nie przyszło, żeby teraz tacie to kupować. Dodam że owa firma opłacała onkologa, który reklamował ten specyfik swoim nazwiskiem, mówiąc, że wyleczył tym wielu swoich pacjentów z raka - gdyby ten "lek" był tak cudowny to chyba nie trzeba by było prowadzić tak nie uczciwych gierek? Zresztą owa firma prowadziła też odwyki itp - moja mama robiła sobie kilka razy i jakoś również to nie działało - ale wiadomo, jak ktoś za odwyk palenia zapłacił kilkaset zł to to już jest niezły motywator żeby rzucić albo znany nam efekt placebo
mój mąż pił essiac, ale sama do końca nie jestem pewna co do jego działania,ja w to wierzyłam,ze pomaga mężowi,albo psychika? poleciła mi go pewna znachorka, jasnowidzka, powiem,że wcale nie są takie tanie te zioła
Na tym polega tajemnica ziółek, możesz kupić trawę zmieszaną z chwastami , do tego pospolity , rumianek , pokrzywę itd.. cena będzie wysoka. Jak wszystkie produkty " medycyny niekonwencjonalnej" . Sama nie sprawdzisz co to jest, bo się nie znasz
Efekt placebo własnie jest tym na czym sie bazuje Pomaga ,bo się wierzy że pomoże. Tylko czy jeszcze dodatkowo nie zaszkodzi ? tego nigdy nikt się nie dowie. Badań brak .
Jakies 3 lata temu było w tv o cudownych specyfikach na raka jakieś podawanej wtedy z nazwy firmy- tym specyfikem okazała się glukoza, wymieszana z kredą, i ciut cyjanku dla posmaku goryczy ale jak działao
takich " kwiatków" czytaj leków na raka było juz sporo.
Kosztowały wszystkie naprawdę duzo .
_________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
Witam, mam do was dwa pytania:
1. czy ktokolwiek z was czytał książkę "Od lekarza do grabarza" Jerzego Maslanky'ego i jest w stanie mi powiedzieć czy ta książka to bzdury czy rzeczywiście jest tak jak facet pisze.
2. Czy dr. Leonard Coldwell, który wypowiada się na temat raka w tym wideo mówi prawdę i czy rzeczywiście jest takim autorytetem jak sam twierdzi.
https://www.youtube.com/watch?v=XJcuEn9mTmg
Nie jestem do końca pewien czy to odpowiedni temat (lub dział) do zadawania takich pytań ale mimo wszystko prosiłbym o odpowiedź.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum