Po usunięciu guza kontynuuje się chemioterapię, którą należy
łączyć z radioterapią na lożę pooperacyjną. Wykazano bowiem, że wznowę miejscową stwier−
dzono u 20% chorych, u których jedynie napromieniano mięsaka Ewinga, u 8%, gdy radykalnie
wycięto guz wobec 1,4%, jeśli po resekcji guza napromieniano strefę operacji.
to ja już sama nie wiem!!!! Niedługo ma być konsultacja w Warszawie może tam coś więcej powiedzą a tak wogłóle to 18tego chemia może będzie okazja by mama wkońcu dowiedziała się czegoś od lekarzy. Na tę chwilę Kasieńka jest w domku. w tym miesiącu organizm się broni i wyniki krwi są dobre. Same się odbudowują choć noga wciąż mnie martwi.... puchnie i boli! Lekarz po wyniku histopatologicznym powiedział Kasi że prawdopodobnie w grudniu zakończymy leczenie. wtedy ostatnia chemia i kontrola onkologiczna. dlatego wybaczcie że tak bardzo jestem zdziwiona waszymi opiniami!!! teraz dopiero zaczynam się martwić czy Kasia jest odpowiednio leczona skoro od operacji minęły już dwa miesiące...!
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
Nie są mi niestety znane daty poniższych badań RTG, zatem użyję dat postów, w których opisy tych badań zostały zamieszczone.
Cytat:
2011-08-30, 21:49
Niejasny obraz kłykcia bocznego-widoczny ubytek? rozrzedzenie?struktury kostnej na dł.10mm gł.6mm. Powyżej na granicy kłykcia przyśrodkowego i przynasady widoczna wyrośl kostna? na dł.5mm i gr.3mm-zmiany trudne do interpretacji ze względu na rzucające się elementy gipsu.
2011-09-22, 22:53
KOLANO- stan po zabiegu na lewej kości udowej. W obrębie przynasady dalszej widoczne rozrzedzenie struktury kostnej wielkości ok. 39x19x19mm ze sklerotyczną otoczką. Zagęszczenie struktury kostnej 5x12mm.bocznie w górnej części trzonu lewej kości udowej-insula compacta? zaostrzenie górnej krawędzi rzepki. szpara stawu kolanowego symetryczna. PODUDZIE- zagęszczenie struktury kostnej 5x11mmm w górnej części trzonu lewej kości piszczelowej-insula compacta?
Niestety wygląda na to, że coś może się dziać. W tej sytuacji RTG wydaje się badaniem niewystarczającym. Wskazane byłoby wykonanie TK lub MRI.
Wynik badania histopatologicznego jest bardzo potrzebny - ważne by zobaczyć, czy zabieg był radykalny mikroskopowo czy nie.
Tak czy inaczej lożę po guzie powinno się uzupełniająco napromieniać. Czy lekarz prowadzący rozmawiał z Wami na ten temat?
Pozwoliłam sobie zacytowac DSS kóra 22.09 pisała o koniecznym napromienianiu
[ Dodano: 2011-10-13, 18:17 ]
Niesety jak ciagle to obserwujemy lekarzy trzeba na kazdym kroku pilnować, chodzić za nimi a nawet zmieniać. Pozdrawiam i trzymam kciuki
Moniko,
Jest zrozumiałe, że Ty, z małym dzieckiem na ręku nie możesz być odpowiedzialna za leczenie Kasi. Ale Wasi Rodzice MUSZĄ być dobrze zorientowani w chorobie Kasi i sposobach leczenia. To jest nowotwór, a nie katar, który leczony trwa tydzień a nieleczony 7 dni. Przeczytajcie standardy w linku powyżej, jeśli czegoś nie rozumiecie, to pytajcie, a na konsultację do Warszawy musicie pojechać z wiedzą w małym paluszku. Od tego może zależeć życie Kasi.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Mama dziś rozmawiała z lekarzem. we wtorek będziemy mieć termin tomografi i po tym wszystko się wyjaśni.... Lekarz powiedział że naświetlenia to ostateczność bo Kasia ma epilepsje(od urodzenia)! dlatego chcą być bardzo ostrożni! więcej będę wiedział w przyszłym tygodniu jak mama osobiście zobaczy się z lekarzem!
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
No to mało subtelnie i niegrzecznie: Czy pan dr chciał powiedzieć że zaaplikują radioterapię jak już będzie widać że odrasta!!!!?
[ Dodano: 2011-10-14, 14:08 ]
Moniko przepraszam, ale zawsze mnie rzuca jak słyszę o odkładaniu radioterapii na termin w którym to jest radio ale nie terapia.
Lekarz powiedział że naświetlenia to ostateczność bo Kasia ma epilepsje(od urodzenia)! dlatego chcą być bardzo ostrożni!
o ile wiem, to jedno nie ma nic do drugiego!
Kasia nie ma mieć naświetlanej głowy tylko nogę, a zaniechanie radioterapii może być fatalne w skutkach, a po co ryzykować?
Poproś rodziców, żeby zapytali lekarza, w jaki sposób naświetlanie nogi może mieć wpływ na epilepsję?Bo chętnie się dowiem.
Nie dajcie się zbywać słowami typu, że tak dla niej będzie lepiej i po co ją męczyć, albo żeby zostawić sobie tą metodę leczenia na potem, bo powinno się starać tak leczyć i postępować, żeby już nie było żadnego "potem".
zufed, nie obraź się .. ale jeśli postanowił to tak Pan Prof. dr med. Wojciech Woźniak to ja bym mu uwierzył !! Wiem co mówię bo sam się tam leczyłem !
jeśli postanowił to tak Pan Prof. dr med. Wojciech Woźniak
Wygląda na to, że decyzje odnośnie aktualnego leczenia onkologicznego zapadają w Bydgoszczy a nie w Warszawie.
A już odnośnie Warszawy - Prof. Wojciech Woźniak jest chirurgiem, a nie onkologiem klinicznym czy radioterapeutą.
O leczeniu zachowawczym (skojarzonym lub samodzielnym) decydują onkolog kliniczny oraz radioterapeuta.
dziś wróciła po 3 miesiącach lekarka Kasieńki. musi się zapoznać z całą historią choroby by móc porozmawiać co dalej...? wstępnie jednak trzymają się diagnozy poprzedniej.... 8 bloków chemi(czyli do grudnia) no i zobaczymy...może będą naświetlenia! to są słowa lekarzy! co robić?????
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
Czy rodzice/Ty poinformowaliście lekarzy, że standardem w leczeniu mięsaka Ewinga są naświetlania i zapytaliście dlaczego standardy te nie są spełniane w Waszym przypadku?
Może rodzice powinni wydrukować sobie zalecenia, jakie wielokrotnie powyżej linkowaliśmy, podkreślić to, co w nich podkreśliliśmy na czerwono i z nimi udać się do lekarza prosząc o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.
Nie mamy dokumentacji medycznej Kasi by ocenić w czym tkwi problem i (być może?) zidentyfikować jakieś zasadne przeciwwskazanie do napromieniania.
Na tę chwilę możemy jedynie stwierdzić, że:
1) odstąpiono od standardu leczenia (nie wiemy czy zasadnie)
2) nie wytłumaczono rodzinie (rodzicom) chorej co jest przyczyną powyższego.
W tej sytuacji pozostaje gorąco polecić zasięgnięcie alternatywnej/drugiej opinii (tzw. "second opinion") w innym ośrodku referencyjnym / u innego doświadczonego onkologa. To standard praktykowany na całym świecie, również - coraz częściej - w Polsce i istotne prawo przysługujące pacjentowi.
Było wspominane, że zamierzacie udać się na dodatkową konsultację do Warszawy. Czy jest to aktualne?
tak!do Warszawy Kasia ma jechać po chemii. na dniach wkońcu będzie zrobiona tomografia nogi. Lekarz rozmawiał dziś z Kasią.... powiedziano jej że nie będą ,,ryzykować" z radioterapią i najprawdopodobnie jej nie będzie! zobaczymy po ostatnim bloku chemii. W BYdgoszczy chyba wiedzą co robią?????????? już sama nie wiem, mam mieszane uczucia i mętlik w głowie!
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum