[małgośka]

Bardzo Wam wszystkim dziękuję.
Wróciłam właśnie z Warszawy. Badanie trwało wyjątkowo długo. Pomyślałam, że sporo się dzieje w moim brzuchu, skoro tak mnie długo badają.

[biala12]

Mi również Małgosiu przykro z powodu Twojej mamy :(

[abigail]

Bardzo Ci współczuję z powodu odejścia mamy
Będę mocno myślała o Tobie i w modlitwie pamiętam również

[małgośka]

Boję się Abi.
Nie wiem, czy mam siłę. wrócić na chemię.

[rene1]

Małgosiu kiedyś ktoś mądry powiedział ,że tylko głupcy się nie boją.
Trudny czas teraz u Ciebie,ale wierzę w to że znajdziesz tą siłę,trochę Twojej,resztę naszej wirtualnej i będzie dobrze. ściskam mocno i pozdrawiam

[tęcza]

Małgośka, nie jest łatwo stanąć do walki, gdy wcześniej dostaliśmy cios, ale jak napisała rene1, życzę również dużo sił, które mam nadzieję znajdziesz w sobie.
Pozdrawiam

[Masza]

małgośka, zawalcz. Dasz radę. Jeszcze będą dobre dni, będzie wiosna, lato i jeszcze dużo możesz mieć fajnych chwil. Mocno trzymam kciuki

[abigail]

Zaglądam czy są jakieś wieści z wczorajszej wizyty

[małgośka]

-Dzień dobry doktorze.
-Dzień dobry. No co tam ?
-Właśnie nie wiem, pierwszy raz chyba, jak ocenić wynik. Równie dobrze może być luz jak i pożar w burdelu- mówię i kładę wynik tomografii na biurku.Doktor czyta uważnie, marszczy czoło i stwierdza cicho:
-No nie, pożaru nie ma.
-Kocham pana doktorze Falkowski- tym wyznaniem wprawiam w osłupienie pielęgniarkę.
Podsumowując dalej jestem bez chemii. Wizyta była dość krótka, ale ja uspokojona chociaż na trochę.
Dzięki Abi, że pamiętałaś. Mam nadzieję, że u Babci też wszystko na dobrej drodze.

[aniutka34]

małgośka, na całe szczęście nie ma pożaru w burdelu Cieszę się z tych dobrych wieści )))

[JustynaS1975]

aniutka34 napisał/a:

na całe szczęście nie ma pożaru w burdelu

No na szczęście Też się bardzo cieszę z Twoich wyników

[Jolana]

Super! Bardzo dobra wiadomość. Cieszę się ogromnie...

[ewka1]

No i pięknie

[biala12]

Cieszę sie bardzo Małgosiu

[tęcza]

Małgosiu Super wiadomość!