[ela1]

E no to teraz wiem dlaczego tak przebierałaś nóżkami, szkoda że siedzisz sama w domku.

[JustynaS1975]

Kochani, dobranoc, spokojnej/udanej nocki . Mnie już się oczki kleją. Do jutra.

„Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować” - Marek Aureliusz

[ Dodano: 2012-02-18, 23:31 ]

ela1 napisał/a:

E no to teraz wiem dlaczego tak przebierałaś nóżkami, szkoda że siedzisz sama w domku.

Leciała muzyczka w radiu, a ja sobie tańcewałam

Elu, gdybyś miała problem ze znalezieniem dawcy tkanki tłuszczowej, ja trochę mam jeszcze, także w razie czego się oferuję

[ela1]

Dzięki Justynko, pomyślę na tym przeszczepem.

Miłej nocki, karaluchy pod poduchy.

[Anelia]

Oooo i ominęła mnie ciekawa rozmowa na temat wagi (siedziałam w toalecie z maską na twarzy )

Dobranoc wszystkim

[majkelek]

No dobrze ja też wtrące swoje trzy grosze, bo sama mnie tu Justyno zwabiłaś, chociaż nie wiem czy nie zostanę szybko wygwizdany. W kwestii wagi i wyglądu to się wypowiadał nie będę (zdjęcia umyślnie nie zamieszczam) ale delikatnie mówiąc 'Belmondo to ja nie jestem i nawet po operacji plastycznej (tudzież liposukcji) NIE BĘDĘ'
Co do marchewki, jaka i kawy to przypomniała mi się historia (troche niestety z mojego podwórka) jak to profesor filozofii przychodzi na pierwszy wykład i przynosi dwa puste słoje i dwa rodzaje nasion - duże i małe. Mówi do studentów: Te duże nasiona są jak rzeczy ważne, a te małe jak mniej ważne w Państwa życiu. Nasypuje do jednego słoja nasion małych i próbuje dosypać dużych, które się nie mieszczą, po czym mówi: Jak zajmiecie się najpierw rzeczami mniej ważnymi to na ważne może nie wystarczyć miejsca. Później nasypuje do drugiego słoja nasion dużych i uzupełnia małymi i mówi z patosem: Jak zajmiecie się najpierw ważnymi to na mniej ważne zawsze będzie miejsce! Po chwili jeden ze studentów wstaje, podchodzi do profesora i wyjmuje z plecaka butelkę, otwiera ją, bierze słoje i dopełnia obydwa piwem, po czym mówi: Tak profesorze, ale zawsze się znajdzie miejsce na jedno, małe piwko!

Natomiast co do kawy, to przypomina mi się myśl jednego (i to zupełnie już z mojego podwórka) uczonego - Matematyk to maszyna, która zmienia kawę w twierdzenia.
Jakby się zastanowić nad Waszymi odpowiedziami na historię marchew-jajko-kawa i tą myślą to można powiedzieć, że nikt nie jest sawsze jak jajko, czy marchew czy kawa, czy cokolwiek innego. Ciągle się zmieniamy i to sprawia, że stajemy się lepszymi ludźmi!
Również życzę dobrej nocy.

[JustynaS1975]

Cytat:

No dobrze ja też wtrące swoje trzy grosze, bo sama mnie tu Justyno zwabiłaś, chociaż nie wiem czy nie zostanę szybko wygwizdany.

Witaj Majkelku w moim wątku . Bo ja jestem taki wabiciel . Nikt Cię tu nie wygwiżdże ani w tym wątku, ani w żadnym innym na tym forum. Niektórzy mogą mieć inne zdanie niż Ty, ale jesteśmy tu dalecy jesteś od obrażania innych i uczuć innych osób.

Dzień dobry wszystkim niedzielnie

[iwka3219]

Dziendoberek Wszystkim :D

[Berta]

Dzień dobry

[Anelia]

No to i ja się przywitam
Dzień dobry

[a_skowro]

bardzo ciesze sie ze wszytsko jest wporzadku. gratuluje i oby tak dalej

[Minia78]

Justi

Gratuluję...naprawdę to wspaniała wiadomość
Cały czas do przodu, cieszymy się każdym dniem i oby jak najwięcej takich wiadomości

pozdrawiam serdecznie
Monia

[ela1]

Justynko i jak mama, wróciła wkońcu po imprezie ?

[JustynaS1975]

ela1 napisał/a:

Justynko i jak mama, wróciła wkońcu po imprezie ?

Wróciła , 'połamana' tzn. wytańczona, uchachana, ... zabawa się udała

[ela1]

Dla mamy

[majkelek]

Dobrze to ja też się witam, ale mówię Dobry wieczór (bo u mnie już niestety wieczór) a u Was to niestety noc. Można jednak powiedzieć, że przez to przesunięcie czasowe (6 godzin) to trochę tu robię za pilnującego czy dobrze śpicie Gdyby ktoś nie mógł spać to zawsze może tu wpaść (tzn gdzieś na forum gdzie akurat przebywam) i pozaczepiać mnie. Mnie tu najwygodniej zaglądać pomiędzy 23 a 5 rano czasu polskiego więc bezsennych zapraszam. U Was światełka pogaszone i grzecznie śpicie a ja w jakby czuwam. To jak w tym utworze Krajewskiego (są gdzieś okna które płona cały czas)
http://www.youtube.com/watch?v=MQfiRhoG2Gw
Później się wymianiamy rolami i ja sobie smacznie śpię a Wy czuwacie
Podtrzymuje to zatem naszą wiarę w to, że gdziekolwiek w jakiejkolwiek sytuacji się nie znajdziemy zawsze należy wierzyć, że spotkamy dobrych ludzi chcących nas wesprzeć - taki sobie mały, codzienny znak na istniejące dobro.

Justyno proszę też serdecznie pogratuluj swojej mamie rozmachu i fantazji. Rozumiem, że sprawdza się w tym przypadku powiedzenie: Jaka matka, taka córka! Tak na marginesie to nie wiedzialem, że z Ciebie taki wabiciel, ale już wiem i dopisuję do długiej listy zalet.

A z tego przesunięcia czasowego wynika jeszcze jedna dobra rzecz - mogę jako pierwszy wszystkim życzyć WSPANIAŁEGO DNIA!