Mojemu mężowi się tak polepszyło ,że gdyby nie stomia i że jest senny powiedziałabym ,że jest zdrowy. Rozumiemy się dobrze jest naprawdę ok. Mam nadzieje ,że ten regres potrwa dłuuuugp.
Witam. Chyba zaczyna się coś dziać zauważyłam ,że mąż musi się bardzo zmusić aby zrobić siku , a przypomne guz uciska na moczowód -czyżby nadal uciskał? Męża zaczął boleć brzuch ,krwawi jemu stomia dokładnie nie z jelita tylko koło i coś go tam kłuje i promieniuje doo brzucha czyżby przepuklina? wtorek poradnia stomijna.
Zamilkłam bo podupadłam psychicznie, mąż czuje się dobrze , ale w domu jest nie do wytrzymania nerwy, mąż nie dba o siebie nic sam sobie nie robi , wszystko trzeba mu podawać na tacy zauważyłam ,że bierze leki nasenne , nie wiem jak reagować w tedy.. Bilirubina poskoczyła reszta ok. Czuję się apatyczna a jest córka ,którą mąż zzle traktuje ,krzyczy na nią odpycha itp ,itd
,że bierze leki nasenne , nie wiem jak reagować w tedy..
Widocznie mąż sobie nie radzi z psychiką, nie może spać i stąd te leki, myślę, że nie ma co bronić łykania.
Jeżeli mąż nie będzie chciał się zmienić w stosunku do Was nic nie zrobisz, na siłę nie uszczęśliwisz.
Beata12,
Po raz n-ty w tym wątku: czy jesteście pod opieką HD? Twój Mąż ma pełnoobjawową depresję, konieczne jest leczenie.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Po raz n-ty w tym wątku: czy jesteście pod opieką HD?
Dokładnie tak.
Beata12, Ty się cały czas bronisz przed HD, mi już się nie chce Cię do tego namawiać czy przekonywać, dobrze, że Madzia70, napisała swoje słowa, może to Cię przekona. Cierpi mąż, cierpisz Ty (masz nerwicę, depresję) i oboje zamiast ten wspólny czas przeżyć szczęśliwie "zagryzacie się " wzajemnie ale to dlatego że nie macie odpowiedniego wsparcia właśnie z HD.
Jesteśmy umówieni do psychiatry na 17 styczeń , mąż leczy się na depresje dwubiegunową , nie rozumiem co mi pomoże HD. Co oznacza ta
Bilirubina z czym to jest związane? Wiem ,że z wątrobą ale...co powoduje wysoki poziom bilirubina -1,3.
We wszystkim co związane jest ze stanem zdrowia męża. Nie trzeba latać po lekarz specjalistach i narażać się na dodatkowe koszty czy kolejki. Lekarz przychodzi do Was, określa stan męża, wypisuje leki, leczy objawowo. Nie musielibyście iść do psychiatry bo leki uspokajające również by lekarz wypisał, poza tym jest w hospicjach psycholog, który również może odwiedzić w domu, pomóc mężowi, pomóc Tobie. Jakbyś poczytała forum to prawie każdy, kto leczony jest paliatywnie lub leczenie jest zakończone korzysta z pomocy hospicjum.
Beata12 napisał/a:
co powoduje wysoki poziom bilirubina -1,3.
1,3 to niewiele podwyższona, na szczęście. Bilirubina powoduje żółtaczkę, zła praca wątroby i toksyny zatruwają organizm, to tak w wielkim skrócie.
Witam. To są wyniki mojego męża. WBC-4,O3 RBC-3,62 HGB 7,0 mmmol/L HCT 0,331 MCV 91,4 MCH 1,934 MCHC 21,1 PLT 159 PDW16,9 MPV11,7 P-LCR 37,2% KREATYNINA 113,42 Wskażnik GFR 67,58 BILIRUBINA 1,55. Co można zrobić aby ta bilirubina nie szła w górę? Byłam dzisiaj w HD idę do lekarza po skierowanie , jest to trudna dla mnie decyzja ale wiem ,że jedyna słuszna. Dzisiaj mi mąż powiedział, że codziennie wylewa z worka -stomia setkę żółci. zrobił się trochę zółty, boję się ,że zaczyna się to najgorsze i ,że mogą nie dać chemii jak bilirubina będzie szła do góry.
Wyniki z krwi minimalnie odbiegają od normy ale w stanie męża raczej można się tego spodziewać.
GFR niskie ale to wiąże się u męża z nerkami, bo mąż ma problem z moczem z tego co pamiętam.
Bilirubina widzę, że wzrasta było 1,3, obecnie 1,55, mąż zrobił się żółty, może to być początek żółtaczki, czyli wątroba zaczyna gorzej pracować i to zaczyna się robić stan poważny.
Nie wiem czy jeszcze jest cokolwiek na to żeby zatrzymać ten stan, u męża ten wzrost bilirubiny nie jest jakiś straszny to wciąż niewiele ponad normę i już żółty?, dobrze by było skontaktować się z lekarzem.
Beata12 napisał/a:
Byłam dzisiaj w HD idę do lekarza po skierowanie , jest to trudna dla mnie decyzja ale wiem ,że jedyna słuszna.
Bardzo słuszna bo teraz może to pójść wszystko bardzo szybko i zostaniesz bez pomocy lekarskiej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum