Witam dawno nie pisałam ale była względna cisza. A teraz kiedy powinno być przygotowanie do operacji to lekarze nawet nie chcą dać skierowania na badania twierdząc że mąż jest leczony paliatywnej i co tu operować jak na wypicie jest napisane guz nieresekcyjny. Lekarz który przeprowadzil operacje powiedział ze jak guz się obkurczy to można jeszcze raz operować. Czegoś tu nie rozumiem . 25 mąż ma rezonans robimy go prywatnie aby ocenić co 7 kursów chemia dało. Może mąż juz nadaje się do operacji. A może usłyszymy ze Nida juz się operować. Lekarz który robił operacje kazał nam iść na chemię do miejscowości która mamy bliżej bo podadzą taka sama a będziemy miec bliżej. A tam podali chemię paliatywnej. Czyżby lekarz który oferował wiedział ze nie można operować i kazał nam iść na chemię bliżej miejsca zamieszkania?
Witam.
Jeśli lekarz po operacji zwiadowczej ocenił,że guz jest nieresekcyjny, to nikt nie podejmie się powtórnej operacji,ponieważ ze względu na przerzuty takowa nic nie polepszy,a pacjenta skaże na dodatkowe cierpienie.Chemia paliatywna też nie leczy,tylko ułatwia choremu życie.
Bardzo mi przykro,ale gdyby operacja była możliwa ,to na pewno Twój mąż nie zostałby bez pomocy chirurga.
Mój mąz lat 41 ma rozpoznanie Nieresekcyjny guz esicy z przerzutem do wątroby segment 6.
Operacji oklędzinowej w której nie udało się usunąć guza 7 cm .
Guz uciska na lewy moczowód i naczynia krwionośne.......................................................
Mąz obecnie pobiera chemię w celu zmniejszenia guza ...może uda się go wyciąć ?
....................... Wiemy że to IV stopień .....................,
Czyli mąż od razu miał guza/zmiany nieoperacyjne, to że powiedziano, że jak guz się zmniejszy to może być operacja to nie znaczy, że tak będzie. Nie mamy obecnie wyników więc nie da się powiedzieć jak to obecnie wygląda. Już wtedy pisałaś o przerzutach, jeśli są przerzuty gdziekolwiek indziej, czy też powiększone węzły chłonne to nie ma sensu wycinać/operować główne źródło/pierwotnego guza bo to i tak nic nie zmieni, bo w innych miejscach i tak rak już "siedzi"
Jeżeli u męża stwierdzono już na początku IV stopień to zawsze jest to tylko leczenie paliatywne i tu lekarz nie wysłał Was w inne miejsce bo coś tam miał na myśli tylko żeby było Wam lżej bo bliżej domu a wiadomo jak po chemii pacjent może się paskudnie czuć. Lekarz w nowym miejscu jeśli zapoznał się z historią choroby męża i widząc IV stopień logiczne, że włączył chemię paliatywną.
Nie rozumiem jak może jeden lekarz mówić ,że dojdzie do ponownej operacji a drugi robi sobie jaja. Podaje chemie paliatywną i nawet nie śni sprawdzić co się dzieje z guzem . Przecież to jest młody człowiek. Jutro jadę z mężem na chemie i sobie z nią pogadam.
Raczej nie robi sobie "jaj". tylko może coś nie tak zrozumieliście. IV stopień to leczenie paliatywne więc i chemioterapia jest łagodniejsza, mniej toksyczna i niestety nie ma na celu wyleczenia a złagodzenia objawów wynikających z choroby.
Owszem różne rzeczy się zdarzają i może lekarz zasugerował, że jakby chemia na męża zadziałała, guz by się zmniejszył, nie byłoby przerzutów albo pod wpływem chemii guzy przerzutowe by zniknęły to byłaby szansa na operację ale to pewnie bardziej gdybanie lekarza co mogłoby się wydarzyć a nie co się wydarzy, bo tego nikt nie wie, jak wpłynie leczenie na danego pacjenta. Skoro bywają takie przypadki, że chemia pomoże to i zdarza się, że pacjent przechodzi operację. U Was są przerzuty, guz nie wiem czy się zmniejszył czy też nie, czy nacieka i jaki jest obraz węzłów chłonnych. Dopiero po takiej ocenie stanu męża można debatować czy w tej chwili zmiany u męża są operacyjne, podejrzewam jednak, że nie biorąc pod uwagę wyniki, które zamieszczałaś w między czasie i mając na względzie chemię paliatywną.'
Beata12 napisał/a:
Jutro jadę z mężem na chemie i sobie z nią pogadam.
Na pewno warto porozmawiać żebyś Ty i mąż byli świadomi jak to wszystko wygląda.
Witam . To jest ostatni TK mojego męża w poniedziałek tj.1 sierpnia jedziemy do Bydgoszczy na pet i cyctostomia i założenie cewnika wewnątrz -połączyć nerkę z pęcherzem Tk w załączniku
[ Dodano: 2017-07-30, 22:14 ]
Proszę o odpowiedz błagam co wy o tym myślicie. Ja rozmawiałam z lekarzem i stan jest poważny guz nadal nieoperacyjny. proszę powiedzcie swoje zdanie z
[ Dodano: 2017-07-31, 08:04 ]
Proszę dlaczego mi nikt nie odpisuje?
Dlatego, że nie jesteśmy tutaj 24/dobę tylko w każdej wolnej chwili.
Beata12,
To co we wnioskach jest istotne i najważniejsze.
Beata12 napisał/a:
i stan jest poważny guz nadal nieoperacyjny.
Tak to prawda, zbyt dużo nacieków żeby można było operować i oczywiście ilość zmian/nacieków powoduje, że stan męża jest poważny.
W wątrobie najprawdopodobniej cały czas jest jeden przerzut. Naciek guza jelita na esicy, na mięśnie biodrowo-ledźwiowe i naciek na moczowód lewy. Jak sama widzisz proces w tej okolicy jest mocno zaawansowany, przykro mi, nie jest dobrze.
Witam. Przepraszam za ponaglanie. Udało się odbarczyć nerkę więc coś do przodu. Wtorek zrobiony PET chociaż w męża przypadku nie wiele to zmieni oprócz inf czy nie ma przerzutów dalszych.Jestem pogodzona wewnętrznie z całą sytuacją.
Beata12,
Nie musisz nas przepraszać, tylko proszę zrozum, że my też mamy rodziny, pracę, obowiązki domowe i czas ograniczony, staramy się jak możemy pomóc.
Beata12 napisał/a:
Wtorek zrobiony PET chociaż w męża przypadku nie wiele to zmieni oprócz inf czy nie ma przerzutów dalszych
Na pewno niewiele to zmieni ale będzie wiadomo czy choroba postępuje czy stoi w miejscu, czy może zaatakowała inne organy, to są bardzo istotne informacje.
Beata12 napisał/a:
Jestem pogodzona wewnętrznie z całą sytuacją
Beatko, niestety od poczatku pisaliśmy, że męża stan jest poważny i niestety nie rokujący dobrze, dlatego namawialiśmy Ciebie żebyś załatwiła hospicjum bo samej Ci będzie bardzo ciężko.
Witam mam wynik pet co o tym sądzicie. Guz esicy o wymiarach 51x31x40 mm naciekający na mięsień lewy o SUV 25.6. w okolicy guza węzły chłonne krezki do 6mm o SUV 4.9. Stomia. Nierównomierny ,bez zmian ogniskowych metabolizm w wątrobie o SUV do 4.7. Poza tym PET tkanek miękkich w normie. W CT poszerzenie UKM nerki lewej, cewnik moczowodzie ( jego górna końcówka w pod miedniczkowym odcinku moczowodu) wątroba, śledziona, trzustka, nerka prawa i nadnercza w normie. Obraz PET w zakresie kostnym bez zmian .Klatka piersiowa w normie Twarzoczaszka i szyja w obrazie PET w normie.
SUV to standaryzowana wartość wychwytu, czyli coś chorobowo zmienione wychwytuje bardziej kontrast/znacznik, który zostaje pacjentowi podany. Im wyższy SUV tym można się spodziewać, że zmiana taka jest złośliwa.
U męża na podstawie badania PET można stwierdzić, że
Beata12 napisał/a:
Guz esicy o wymiarach 51x31x40 mm naciekający na mięsień lewy o SUV 25.6.
Czyli tutaj mamy wciąż aktywny proces nowotworowy.
Reszta wyniku wydaje się poprawna.
Witam wszystkich. Mój mąż jest po operacji radykalnej usunięto guza dr.Jankowski z Bydgoszczy dokonał nie możliwego. Mamy dwa worki ileostomia i nefrostomie ale tylko czasowo. Przezutów nie ma. mąż przyjmie chemię i radioterapii bo był naciek na miesien biodrowy, wszystko usunięto i tam będzie radioterapii.
[ Dodano: 2017-08-16, 19:20 ]
Po pół roku będą schowane worki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum