Witam opatrunki robię sama nadzień pryskam (octenisept)a w wocy przykładam wacik polany(betadine) i mam plajstry przeciw bólowe naklejam je co 4 dni o nazwie(transec 55)i jakoś funkcjonuje a mieszkam koło Wałcza daleko wszędzie zaczynam myśleć o Krakowie ale najgorszy dojazd bo cięszko mi będzie wysiedzieć dziękuje za wsparcie wszystkim>>>>>>
Wcięło mi post:)
A więc jeszcze raz:
Siwa73 mam chirurga - speca od leczenia ran z okolic Szczecina. Zaleczył moją dziurę w nodze i trwało to tylko:) 7 miesięcy (u mojej koleżanki paprze się już prawie 2 lata). Noga była po naświetlaniach, a ja po chemii. Jakbyś chciała namiar to wyślę na priv.
Pozdrawiam,
Ola
Jestem po 14 tygodniu chemii (dox 25mg raz w tygodniu). Po 12 tygodniach robilem mri gdzie guz w porownaniu z badaniem z maja nie powieksza się. Czy ktos tutaj mial leczoną fibromatoze chemią i z jakim skutkiem ?
Witam wszystkich serdecznie u mnie nic nowego boli dalej cieknie szwy nie pomogły jutro mam tomografie zobaczymy czy jest czysto można będzie porównać z ostatnim TK.Mam troszkę tremę ale i nadzieje!!!
Witam i po mojej nadziei prysła jak bańka mydlana mam wyniki i guz jest nadal nawet rośnie w dwa miesiące 2 cm ok i włazi na płuca i coś o wątrobie, ja naprawdę nie wiem co robić gdzie mam się udać wizytę w Szczecinie mam dopiero 7 stycznia,dobranoc pozdrawiam serdecznie.
Hej Siwa, kurde mol - nie daj się pierunowi!
Ja wiem, że jestem monotematyczna ale ja bym na Twoim miejscu udała się do Warszawy do prof. Rutkowskiego. Choćby po to żeby posłuchać jego opinii kierunkowej co do Twojego leczenia i zdrowienia!
Nie wątpię że w Szczecinie masz równie dobrą opiekę, ale zawsze dobrze posłuchać więcej niż jednej opinii!
Siwa kochana,nie powinnam myslę ci radzić-bo żaden ze mnie radca,ale co ja bym zrobiła na Twoim miejscu-koniecznie bym się dostała do kogoś kto ma doswiadczenie w prowadzeniu fibromatozy,wiem,że łatwo się mówi ale u ciebie to już nie przelewki,trzeba radykalnie zadziałać Niech moc będzie z Tobą buziaki
[ Dodano: 2012-11-17, 14:48 ]
m4niak -Nie spotkałam się z leczeniem fibromatozy chemią-chyba jako pierwszy przecierasz ten szlak życzę ci szybkiego zdrowienia i zadnych powikłań-pozdawiam
Nie jest dobrze byłam dzisiaj w Szczecinie i dostałam skierowanie na chemioterapie bo operacja nie wchodzi w grę bo usadowił się brzydko i żaden chirurg nie podejmie się tego.W piątek mam konsultacje co do chemioterapi a na 21 grudnia jestem zarejestrowana do doc.Rutkowskiego,jestem wyczerpana co dalej będzie?
Mama Ania to pięknie że jest czysto aby tak dalej powodzenia.....
Siwa Jeżeli wykluczyli chirurgię,to trzeba się tego trzymać,mamy tu przykład m4niak,ze u niego odkad ma chemie guz stoi w miejscu jest to pocieszające,szkoda,że doc. Rutkowski dopiero za miesiąc trzymaj się kochana
[ Dodano: 2012-11-20, 10:54 ]
Mama Ania GRATULACJE
Oprocz chemii mozna jeszcze sporobowac z nefopamem to jest tek typu meloxicam ale chyba bardziej skuteczny w hamowaniu fibromatozy testowali go w Toronto na myszach
http://www.youtube.com/watch?v=26fc77OKdmQ
Witam wszystkich właśnie wróciłam z Warszawy od doktora Rutkowskiego przepisał mi Meloxican i w sylwestra jadę na badania i dowiedzieć się jaką chemię mi podać bo raczej muszę brać.Życzę wszystkim WESOŁYCH ŚWIĄT pogodnych i dużo zdrowia!!!!!!pozdrawiam.
Siwa;)Jesteś bardzo dzielna,uwazam że robisz wielki krok do przodu Podjełas decyzje,masz plan a to bardzo dużo,najgorsza jest niemoc,jak nie można nic zrobic.Powodzenia ,duzo siły i usmiechu Wszystkim Zyczę spokojnych swiąt:):):)
Hej, Siwa - pojawiła się propozycja leczenia - to naaajważniejsze! Jest punkt zaczepienia i plan zdrowienia! Baardzo się cieszę. Mam nadzieję, że wizyta u docenta pokrzepiła Cię i dodała otuchy! Zaciskamy kciuki, poślady i inne takie i w Nowy Rok wchodzimy z postanowieniem pozbycia się tych pasztetów!
m4maniac, a jak Twoja chemia? Bo chyba nie raportowałeś
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mapa forum
Formularz kontaktowy
FAQ
Grupy
Album
Rejestracja
Zaloguj
kochana,nie powinnam myslę ci radzić-bo żaden ze mnie radca,ale co ja bym zrobiła na Twoim miejscu-koniecznie bym się dostała do kogoś kto ma doswiadczenie w prowadzeniu fibromatozy,wiem,że łatwo się mówi ale u ciebie to już nie przelewki,trzeba radykalnie zadziałać 
Niech moc będzie z Tobą buziaki 
