Witajcie Właśnie wróciłam z onkologii po operacji mojego dziada Sama już od września podejrzewałam wznowę,w pażdzierniku zrobiłam USG no i jest Praktycznie w tym samym miejscu z tyłu ramienia,bolało mnie więc nie można było o tym zapomniec 1,5 roku spokoju,ale za pierwszym razem było wiadome,że jest za mały margines.Teraz doktor wyciął sporo ,nawet 1\3 mięśnia trójgłowego aby mieć pewność,że wystarczające zrobił cięcie-zobaczymy Czekam na wynik i dalsze zalecenia doktora,buziaki dla wszystkich :)trzymajmy się:)
Witam...
Szukając informacji na temat Desmoidów trafiłam na ten wątek...
kilka dni podczytywałam, w między czasie zrobiłam USG i tomografię...
Jednak chirurg nie chce robić biopsji z obawy, że to "coś" rozsieje...
A to coś to obszar guzowaty o policyklicznych zarysach, jeden 26x37x46mm gęstości 48 j.H ulegający wzmocnieniu kontrastowemu do 70 j.H. Zmiana ta przylega odcinkowo do części przedodźwiernikowej żołądka oraz pętli jelitowej. Drugi obszar znacznie mniejszy 10x12mm powyżej tego większego. Dodam, że jestem również nosicielka mutacji APC i po całkowitej colektomii.
Jestem z woj. podlaskiego i tak na prawdę nie wiem w która stronę się z tym wybrać...
Będę wdzięczna za jakiekolwiek sugestie.
Pozdrawiam gorąco
Witam!!
Postanowiłam napisać bo mam problem z kolejną wznową i jestem w rozsterce. Od ostatniej operacji w CO w sierpniu 2011r. przyjmuje Aglan ale nie jest dobrze. Ostatnie RM potwierdza wznowe. Ciekawa jestem teraz Waszych opini - głównie osób które juz przeszły przez "całą drogę" (operacje, naświetlania i farmakologia). Czy coś więcej ktoś Wam zaproponował? z jakim skutkiem?
Wiem że farmakologia jest czasem skuteczna - sama to przerabiałam przed ciążą - po pół roku przyjmowania leku guz zmniejszyl sie o ponad połowe. Lecz teraz po 7 mc łykania tabletek guz rośnie nadal
Czekam na Wasze doświadczenia.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Zdrowych i Wesołych Świąt!
i mam jeszcze takie pytanko czy ktoś może mi napisać jak zmienić swój nick
Zasadniczo nie ma takiej możliwości, ponieważ zakłóciłoby to czytelność historii wypowiedzi użytkownika na forum w różnych wątkach i w różnym okresie (przed i po zmianie).
W szczególnie uzasadnionych przypadkach można wystąpić do Administracji (np. przez PW)
z prośbą o rozważenie zmiany wraz z podaniem uzasadnienia.
Administracja nie jest zobligowana do przychylenia się do wniosku o zmianę nicka, czynimy to jedynie w naprawdę wyjątkowych sytuacjach.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Witam serdecznie czytam forum od dawna i postanowiłam napisać bo zmagam się z tą chorobą od czerwca 2011roku i miałam 3 operacje i radioterapie jestem załamana i bezsilna od 3miesięcy mam otwarta ranę na szwie i cieknie ropa boli okropnie że nie mogę spać bo ta ropa się zbiera mam wrażenie że mam wznowę a lekarze rozkładają ręce proszę o namiary na jakiegoś dobrego lekarza który pomaga a nie wysyła do drugiego.Życzę wszystkim powrotu do zdrowia!!!!!!!
[quote="siwa73"] .. podaj więcej szczegółów - skąd jesteś (miasto), gdzie się leczysz?
Większość z nas tutaj obecnych "fibromatozowców" leczy się w Warszawie w Centrum Onkologii. A jeśli nie leczy, to chociaż trafia na konsultację do m.in. prof. Rutkowskiego.
...dla ran pooperacyjnych bardzo niekorzystna jest radioterapia - może to z tego powodu właśnie sączy się u Ciebie?
Napisz coś więcej, postaramy się coś podpowiedzieć.
W "kupie" raźniej
Ja leczę się w Szczecinie na ul. strzałkowskiej o prof.Rutkowskim usłyszałam tutaj,mam fibramatoze agresywną w czerwcu 2011 miałam 2 operacje i w lutym 2012 trzecią wznowa miała 11centymetrów a mam go na mostku jest to guz tkanek miękkich mój lekarz to doktor Rogowska we wtorek mam tomografie zobaczymy co wyjdzie może tak ma być pozdrawiam
Siwa, trzymam kciuki za jak najprzyjaźniejszy wynik rezonansu. Daj znać.
...ja bym chyba ewentualnie brała na Twoim miejscu pod rozwagę wizytę u p. prof. Rutkowskiego w Wawie.
witam byłam wczoraj po wyniki rezonansu jest dobrze nie mam wznowy coś tam nie jest jasne do końca ale to za pół roku powtórzymy a co do bólu to pani doktor nie wie (chyba muszę się przyzwyczaić)dziurka może kiedyś się zagoi nie mam już siły jezidzć po lekarzach pozdrawiam i życzę zdrowia
siwa73, Nie można zostawić ropiejącej rany tak samej sobie, bo jest to stan, który może zagrażać Twojemu zdrowiu a nawet życiu w wersji mniej optymistycznej.
Radioterapia nie sprzyja gojeniu (sama jestem tego najlepszym przykładem - 7 miesiąc po zabiegu nadal chodzę z dziurą w miejscu po zabiegu ), ale da się to wszystko opanować, trzeba tylko trafić na dobrego lekarza.
Rozumiem, że jesteś z okolic lub samego Szczecina, więc rozumiem także, że przyjazd do Krakowa do chirurga byłby kłopotliwy.
Może ktoś zna dobrego chirurga, specjalistę od leczenia ran ze Szczecina lub okolic?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum