jusia,
oddaje jeszcze.... ale bardzo bardzo rzadko.... dziś ostatni raz oddała o godz, 7 rano... do teraz jeszcze nic... to bardzo źle? Bo wiem,że nie najlepiej....
owcaMarta, spytałam,bo mój Tatuś jak odchodził to całkowicie przestał oddawać mocz.
DSS wtedy pisała mi,że zostały nam maksymalnie 3 doby od momentu zaprzestania pracy nerek.
Pisała też,że chorych już wtedy się nie cewnikuje,bo to tylko może przynieść niepotrzebny ból,a z pewnością nie pomoże.To samo potwierdziła pielęgniarka z hospicjum.
Zmarł w trzeciej dobie...
Martuś!
Trzymaj się kochana. Musisz być teraz silniejsza niż kiedykolwiek. Ja zawsze pocieszam się tym, że Pan Bóg nie zsyła na nas więcej smutku i cierpienia niż tyle ile jesteśmy w stanie znieść...
U Nas było tak samo. Tata albo spał albo miał oczy zamknięte. Nie rozmawiał z nami, jeśli się go o coś pytało to tylko kiwał głową. Był 7 tyg na kroplówkach glukoza, sól... Mocz oddawał ale bardzo rzadko. Myślę, że ludzi chorzy wiedzą że umierają i tak im jest ciężko odejść z tego świata, że wolą spać, mieć oczy zamknięte.My co wchodziliśmy do niego do pokoju to miał oczy zamknięte, otworzył czasem na chwilkę i zamknął. Raz nawet nie widział że była u niego pielęgniarka z hospicjum. Tydzień przed śmiercią bredził, słyszał głosy. Mamusia Twoja Martuniu jest bardzo słaba, naświetlania dodatkowo osłabiły ją dlatego też tyle śpi, na pewno tak jest jej dobrze. Tylko zaglądaj czy nie robią jej się odleżyny od leżenia. Jak coś to hospicjum dysponuje materacem na odleżyny. Wiem jak ciężko jest na to wszystko patrzeć, jak się jest bezradnym. Ja pytałam lekarkę w hospicjum ile można żyć bez jedzenia, na kroplówkach. Bez jedzenia do 8 tyg natomiast przez kroplówki może krążenie nie wytrzymać i może szybciej nastąpić zgon.
Mama Twoja na pewno nie cierpi , bo gdyby ją coś bolała na pewno byłoby widać grymas na jej twarzy albo jęki. Tyle dobrze!
Bądź przy niej nawet jak śpi, mów do niej ona na pewno Cię słuchać będzie ale nie koniecznie odpowiadać.
Marta bardzo mi przykro z powodu Twojej Mamusi,
Niestety z tym moczem to prawda. Mój tata zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek a już od piątku oddawał mocz zaledwie dwa razy dziennie i ten drugi raz nawet musiałam na nim wymóc. Mam nadzieję,że stan Twojej Mamusi jeszcze się poprawi. Ale jak przyjdzie ten czas daj Mamci spokojnie odejść, nie zatrzymuj jej na siłę bo to ... to tylko pogorszy sytuację. Modlę się za Ciebie żebyś miała dość siły w sobie aby temu wszystkiemu sprostać. Wierzę,że dasz rade ponieważ z Twoich postów wnioskuję,że jesteś bardzo silną osobą i wspaniałą córką. Gdyby każdy rodzić miał takie dzieci....
A jeżeli chcesz coś Mamci powiedzieć to mów śmiało-nawet gdy śpi. Ona Ciebie słyszy. Wiem,bo mój Tatko też mnie słyszał.
Martusiu
Tak bardzo mi przykro, że tyle smutku u Ciebie....
Chciałabym wierzyć, aby oslabienie było tylko tymczasowe i mama poczuła się za chwilke lepiej, ale obawiam się, że to już droga... tam, na drugą stronę... przygotowanie do odejścia...
jesteś niesamowicie dzielna...
Pytasz, jak długo może to trwać...Moja mama spała miesiąc. Początkowo jeszcze można było ją dobudzić, dać odrobinę napoju- mama nie jadła i prawie nie piła przez miesiąc...Bardzo rzadko oddawała mocz. Kiedy pojawił się wielomocz, wiedziałam, że to już niedługo...Nie zmuszałam mamy do jedzenia, bo męczyły ją wymioty, a raczej skłonność do wymiotów, bo przecież nie miała czym wymiotować. Na tydzień przed śmiercią, widziała rzeczy, których nie było. Trzy dni przed śmiercią zauważyłam drżenia rąk, ciała.
Bardzo ci współczuję, Marta. Moja mama już nie cierpi i ta myśl mnie trzyma.
Marta trzymaj się...wiem co czujesz, moja mama też gaśnie, ale nie traćmy nadziei..ja wierzę, że teraz to jest tylko odpoczynek- jeszcze będzie dobrze.
Bądź silna dla Mamy.
Przyszła znajoma pielęgniarka. Kupiłam w aptece sól fizjologiczną i glukozę ... Kapie sobie pomalutku.... A mamcia śpi... nasmarowałam jej ciało MENALINDEM pomasowałam.
Umyłam Mamcię .... Połowa soli już jest ,,w mamie'' zaczęła coś mówić .... ,że jeszcze pośpi... ale ja cały czas jestem z mamą... później podłączę glukozę i jeszcze jedną sól...
Oby nabrała sił!!!!!!!!
Jeszcze raz bardzo bardzo bardzo dziękuję.... Ściskam....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum