1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Czerniak złośliwy po wycięciu znamienia Spitz
Autor Wiadomość
Martyś 


Dołączyła: 15 Wrz 2015
Posty: 189
Pomogła: 19 razy

 #61  Wysłany: 2018-09-25, 09:39  


Edka 77
Niestety lekarz lekarzowi nierówny.
Mojego podstawnokomórkowego przez 2 lata oglądał i dermatolog i chirurg onkolog i mówili,że to nic co należy wyciąć.
Chociaż raz dermatolog powiedział, ze dziwna ta zmiana i takie już stwierdzenie powinno kwalifikować do wycięcia.

Mam dużo znamion i na "oględziny" chodzi 3 razy w roku do trzech różnych lekarzy.
Dwóch różnych dermatologów i jeden chirurg onkolog ale z dermatoskopem specjalizujący się w zmianach skórnych.
To mi daje względny spokój.

Problem jest taki, że wszystkich znamion usunąć się nie da.
Ja i tak przesadzam w tej materii, bo przez 15 ostatnich lat wycięłam chyba już ze 20 znamion barwikowych i ciągle mnie coś niepokoi.

Najważniejsze chyba to znaleźć dobrego lekarza (a najlepiej dwóch), któremu się ufa i który zna historię choroby i starać się zachować zdrowy rozsądek.
 
marcelina007 


Dołączyła: 25 Paź 2014
Posty: 366
Pomogła: 28 razy

 #62  Wysłany: 2018-09-25, 16:35  


Mineły 2 mies a do 15 listopada to bedzie razem 3,5 miesiaca (zakladajac ze do tego czasu beda wyniki hp) i plus czas oczekiwania na termin docinki ( pewno ok miesiaca) to razem daje 4,5 miesiaca od wyciecia czerniaka do poszerzenia....nie wiem , nie znam sie ale to dość długo.
 
Edka77 



Dołączyła: 18 Sie 2018
Posty: 78
Pomogła: 7 razy

 #63  Wysłany: 2018-09-26, 19:31  


Ponawiam swój wątek z prośbą aby ktoś znający się na tym wystawił swoją opinię. Niedługo mam wizytę u innego onkologia w celu konsultacji i chciałabym wiedzieć czy ten temat powinnam poruszyć.
....
Zacząłem zastanawiać się dzisiaj nad jedną rzeczą a mianowicie 27 lipca tego roku miałam wycinane znamię które urosło na bliźnie po wycięciu znamienia Spitz. To było 2 miesiące temu A do tej pory nie mam dociętych marginesów, jedynie jestem po badaniach USG i RTG. Nadal oczekuję aż moje bloczki przyjadą z Gdańska aby je ponownie zbadać. Lekarz nie jest pewien czy to wznowa czerniaka czy jednak jak mowia wyniki histopat czerniak po Spitz-ie. Na badanie histopatologiczne mam umówioną wizytę na 10 października plus zbadanie materiału to bedzie okolo konca pazdziernika. Do mojego chirurga onkologa można dostać się około 15 listopada dopiero i wtedy decyzja w zależności od wyniku powtórnego.
Czy to nie jest za długi czas oczekiwania na docięcie blizny i pobranie wartownika (jeżeli będzie trzeba)?
 
Edka77 



Dołączyła: 18 Sie 2018
Posty: 78
Pomogła: 7 razy

 #64  Wysłany: 2018-10-04, 21:20  


Dziś wyczułam u siebie guzek na wewnętrznej stronie lewego uda...koło krocza. Dokładniej jest to coś wewnątrz jakby na żyle zrobił się zator i ma wielkość groszku. Boli jak dotykam ale bardziej odczuwam ból jak chodze. Promieniuje pod pośladek i ciagnie z tylu aż do tylnej części kolana. Kiedy chodzę mam wrażenie jakby materiał mnie mocno ocierał ale tak nie jest. Jest to uczucie denerwujące i niepokojace. Martwi mnie to gdyż mam nie poszerzone marginesy jeszcze i zachodzę w głowę co może sie wydarzyć z tego powodu. Wszystko jest takie do bani :-(
Moje pytanie: Czy w tym miejscu mogą być lub są węzły chłonne?
Czy to ich ból odczuwam?
Gdy coś dzieje sie w węzłach (mam na myśli przerzut,rozsianie) czy to się czuje?
 
TP53 


Dołączył: 10 Maj 2016
Posty: 548
Pomógł: 73 razy

 #65  Wysłany: 2018-10-05, 07:55  


A jakaś infekcja układu moczowego Ci się nie przyplątała? Jeśli czujesz niepokój to najlepszym sposobem na uspokojenie będzie zrobienie USG tej okolicy.
 
Edka77 



Dołączyła: 18 Sie 2018
Posty: 78
Pomogła: 7 razy

 #66  Wysłany: 2018-10-05, 08:06  


TP53, infekcji układu moczowego ani okolic nie miałam już od 10 lat albo i dłużej. Mam chory kręgosłup...tzn. zwyrodnienia w lędźwiach i wypukliny w szyjnym. Nie wiem czy to może mieć związek. Teraz przechodziłam w dziwny sposób zapalenie gardła, niby nic mi nie bylo a bolalo tylko gardlo i szyja po bokach jakby wezly ale to nie byly one. Nigdy tak nie mialam. Na nogach do kolan mam wrażenie jakby mnie żyły bolały a szczególnie w lewej tam gdzie był zabieg na udzie. Boli cała ta część no i ten guzek... Wiem ze po zabiegu moze tak bolec ale to nie bol mięśnia, to jakby zyly.Dzis piątek więc nie wiem czy jakiś lekarz zechce mnie zbadać eh.

[ Dodano: 2018-10-05, 08:08 ]
Zapomniałam o jednym..
od jakiegoś pół miesiąca piję chlorofil jest to taki suplement diety który ma wzmocnić naszą odporność stosuje według zaleceń a nawet mniejsze dawki. Możliwe że to coś pobudziło mój układ krwionośny do działania i wychodzą takie hocki-klocki?
 
basik78 


Dołączyła: 04 Wrz 2017
Posty: 625
Pomogła: 25 razy

 #67  Wysłany: 2018-10-09, 23:04  


Edka77, ja słyszałam, ale nie wiem czy to prawda, że chlorofilu nie stosuje się podczas chemioterapii.
 
Edka77 



Dołączyła: 18 Sie 2018
Posty: 78
Pomogła: 7 razy

 #68  Wysłany: 2018-10-09, 23:09  


Majbas, ja nie mam chemioterapii. Nie mam nawet poszerzonego marginesu jeszcze. Jutro idę na konsylium lekarskie...bede wiedziała co że mną robić będą. Mój gad jest,był "cieniutki".
 
basik78 


Dołączyła: 04 Wrz 2017
Posty: 625
Pomogła: 25 razy

 #69  Wysłany: 2018-10-09, 23:09  


...ale Ty chyba nie masz chemioterapii- :lol: -także potraktuj to na przyszłość :)
 
Edka77 



Dołączyła: 18 Sie 2018
Posty: 78
Pomogła: 7 razy

 #70  Wysłany: 2018-10-09, 23:14  


Majbas, nie mam zamiaru mieć chemii kochana :lol: Ja mam zamiar być wyłączona zupełnie...tak optymistycznie :mrgreen: Więc dla przyszłości staram się teraz żyć zdrowo i zgodnie z naturą.

[ Dodano: 2018-10-09, 23:16 ]
Miało być wyleczona a nie wyłączona ;) ...słownik ehh.
 
basik78 


Dołączyła: 04 Wrz 2017
Posty: 625
Pomogła: 25 razy

 #71  Wysłany: 2018-10-09, 23:20  


Edka77,
Edka77 napisał/a:
nie mam zamiaru mieć chemii kochana
-dokładnie-tego się trzymać trzeba-przeczytałam o chlorofilu i od razu skojarzył mi się z tym że nie wolno go pić podczas chemioterapi a nie przeczytałam całego wątku Twojego.
Przepraszam za zamieszanie

Już nic nie piszę...Marzenko tylko nie krzycz po mnie-już się poprawiam ::thnx::

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2018-10-11, 20:20 ]
Ja ależ skąd, ja spokojny człowiek jestem, ja nie krzyczę ;)

 
Edka77 



Dołączyła: 18 Sie 2018
Posty: 78
Pomogła: 7 razy

 #72  Wysłany: 2018-10-10, 09:52  


No i już po konsylium. Zdecydowali że należy poszerzyć tylko margines nie biorąc nawet ponownego badania bloczków pod uwagę Lekarz stwierdził że pewnie pierwszym razem też był to czerniak a nie znamię spitz a że w tej chwili jest "cieniutki" to tylko poszerzyć margines.15 października mam zabieg. Boję się jak dziecko, nie wiem czego się spodziewać. Lekarz powiedział że teraz boli noga ale później będzie jeszcze bardziej, mam się na to przygotować. Wszystko przeżyje.... Boję się tylko tego znieczulenia, nie cierpię tego uczucia :uuu:
Jak długo powinnam pozostać w domu po poszerzeniu marginesie tzn. na zwolnieniu lekarskim?
Pracuje fizycznie i dużo chodzę...kilometry...
 
basik78 


Dołączyła: 04 Wrz 2017
Posty: 625
Pomogła: 25 razy

 #73  Wysłany: 2018-10-22, 19:46  


Edka77, Jak tam po zabiegu?Boli noga? :flower:
 
Edka77 



Dołączyła: 18 Sie 2018
Posty: 78
Pomogła: 7 razy

 #74  Wysłany: 2018-10-23, 09:07  


Oho! Basia pamięta o wszystkich, dba o wszystkich a dla siebie czasu brak. Kochana jesteś. Dziękuję że pytasz. Roman boli przy dotyku jest dość dużo ma 7 cm wokół rany nie boli jeszcze pewnie później zacznie i będzie się mięsień regenerował.Najbardziej mnie martwi to że po drugiej stronie uda wymagała coś co lekarz mówi,że może być tłuszczakiem i mam skierowanie na USG, zrobię go w piątek. Najgorsze jest to że tłuszczakii lubią się uaktywnić w różnych miejscach. Jak już jeden się pojawił będzie ich więcej. Dodatkowo piecze mnie coś w rękach, nie konkretnie pod pachami tylko w tej części pomiędzy pachą a łokciem pod spodem, nie jest to ciągłe pieczenie jest to od czasu do czasu. Węzły nie są powiększone ani w pachwinie ani pod szyją ani pod pachą. Zaraz w listopadzie mam badania kontrolne to dowiemy się co to jest. Być może po moim chlorofilu oczyszczanie tak działa. Przestałam go na razie pić żeby sprawdzić. Tak czy siak lekarz powiedział że wyciął i jestem zdrowa leczenie zakończone jeszcze tylko wynik odbiorę być może już w piątek czy margines był czysty zakładam że przy takim stopniu nie ma możliwości aby było inaczej Problem mam z mamy zdrowiem,leży w szpitalu w stanie bardzo ciężkim, to już pewnie koniec jak mówi lekarz ale to odrębny temat. Odbija się to na moich nerwach i psychice ale damy radę. Basiu Trzymaj się Ty też. ;)

[ Dodano: 2018-10-23, 09:09 ]
* miało być rana a nie Roman :lol: Ach te słowniki, wszyscy je znamy i kochamy.
 
Edka77 



Dołączyła: 18 Sie 2018
Posty: 78
Pomogła: 7 razy

 #75  Wysłany: 2018-10-28, 00:57  


Rana po poszerzeniu marginesu się goi, wszystko jest w porządku.Wczoraj dzwoniłam z zapytaniem o wynik histopatologiczny. Pani powiedziała, że odbiór wyników w rejestracji a skoro lekarz nie chciał mnie widzieć to jest w porządku. Również o to zapytałam i okazało się że mój kawałeczek mięska jest czysty hurrraaa... Wczoraj też byłam na USG uda ponieważ coś bolało mnie od wewnętrznej strony i wyczuwam pod palcami guzek, który promieniował przy nacisku na tylną część nogi,wynik-tłuszczak. Jeszcze nie wiem co z nim zrobię ale wolałabym od skalpela już trzymać się z daleka. Przy okazji zrobił mi lekarz USG pachwin. W lewej pachwinie, gdzie była docinka na lewym udzie od zewnątrz zauważył powiększony węzeł chłonny do 15 mm., napisał odczynowy. Pewnie po cięciu i szyciu... w każdym bądź razie jestem już spokojniejsza i na pewno zdrowa-tak bede myśleć. Lekarz powiedział że będę "żyć aż do śmierci" hehe..dobre.
W połowie listopada kolejne badania kontrolne, pewnie też będą dobre ale i tak na nie pójdę bo muszę powiększać statystyki uleczonych :mrgreen:
Samych dobrych wyników dla wszystkich życzę |buziaki| |buziaki|
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group