Jestem juz po konsultacji w Centrum Piersi i moje zmiany to mikrozwapnienia w ktorych nie ma komorek nowotworowych. Nic z tym nie beda robic i nastepna mamografie mam za rok
. Zapytalam czy to moze sie zmutowac na cos niedobrego...lekarz twierdzi, ze nie, bo albo sa komorki nowotworowe albo ich nie ma, ale oczywiscie nie moze mi dac gwarancji, ze cos np innego sie gdzies nie zrobi i musze sie liczyc z tym, ze moge miec jeszcze w przyszlosci biopsje, bo tylko tak moga wylapac te 20% mikrozwapien, ktore sa niebezpieczne. Chcialabym jeszcze raz wszystkim podziekowac za wsparcie, serce..rozsadne rady i cierpliwosc, pozdrawiam najciepielj jak potrafie i zycze duzo zdrowia, Bea.