Witam ,
Przypomniało mi się, że Profesor mówił mi, że mam pilnować termin rozpoczęcia radioterapii, gdyż muszę to załatwiać już przy 3 cyklu chemii, twierdził, że przed naświetlaniami trzeba jeździć i przymiarki robić na maskę, żeby czas odstepu chemii od radioterapii nie był zbyt długi a najlepiej, żeby go nie było. Ale jak zapytałam lekarza u nas w Gorzowie to powiedział mi, że radioterapię zaczniemy po chemii, więc nie wiem czyja teoria jest słuszna. Boję się, że po chemii to dopiero będą przymiarki do maski i to faktycznie czas czas czas...Co Wy myślicie?? Miłej nocy. A
Agusia1,
Wszystko rozbija się o to, czy Mama ma leczenie skojarzone jednoczesne ( czyli radiochemioterapię taką jak sugerowały Gliwice) czy sekwencyjne.
Agusia
Leczenie skojarzone to radiochemioterapia czyli naswietlania włączone podczas drugiego najpóżniej trzeciego kursu chemii, to jest leczenie radykalne czyli z zamiarem wyleczenia. Leczenie radioterapią po chemioterapii nie jest tak skuteczne jak radiochemioterapia.
Jesli chodzi o pytanie: jakie mama ma leczenie odpowiadam, że sekwencyjne. A czy w trakcie chemii- mama jest po pierwszym cyklu chemii możemy przejść na metodę skojarzoną?? Wiem, że trzeba wykonać badanie PET, ale czy nie jest za późno jak już zaczęła chemię?? Pozdrawiam
Agusia1,
http://www.onkologia.zale...%20oplucnej.pdf str.89
Podejrzewam, że lekarze podjęli decyzję o metodzie sekwencyjnej w oparciu o pełną ocenę ogólnego stanu Mamy. Może RCTH jednoczesna byłaby zbyt dużym obciążeniem dla organizmu Mamy?
Agusia1,
Trudno gdybać czy kierowali się lekarze decydując o planie leczenia, najlepiej Ich o to bezpośrednio zapytać.
Poza tym, tak jak pisały missy i Basia2000 - tu nie ma co myśleć, terapia skojarzona (o ile jest możliwa) jest skuteczniejsza i tyle http://ar.iiarjournals.org/content/29/12/5219.long
Agusia1, cytat z tego, co linkowała missy "Jeśli CTH i RTH nie można rozpocząć równocześnie, należy dążyć do rozpoczęcia RTH nie później niż w trakcie 2. cyklu CTH. Zastosowanie jednoczesnej RCTH nie może zmniejszyć należnej intensywności CTH."
Im wcześniej rozpocznie się rth, tym lepiej - http://www.ncbi.nlm.nih.g...8?dopt=Abstract
Pozdrawiam serdecznie.
Witam, Mam pytanko odnośnie sanatorium dla mamy... Jakie sanatoria polecacie po zakończonym leczeniu? Interesuje mnie jakieś sanatorium nad morzem. Dziękuję.
Agusia1, moja mama tez była leczona tym schematem obecnie jest juz po 6 cyklach. Mama po chemii czuła się okropnie bardzo cierpiała w powodu nudności i wymiotów.
Życzę duzo sił mamie!
Na to najlepsza jest mała niepozorna roślinka, w naszym zaścianku penalizowana a w krajach cywilizowanych coraz częściej stosowana w leczeniu!
Agusia
Pytanie odnośnie sanatorium skieruj do Waszego lekarza prowadzącego. Chorzy onkologicznie mają ograniczenia w korzystaniu z zabiegów leczniczych, ze zmianą klimatu też należy bardzo uważać. Nasza prowadząca doktor onkolog stanowczo odradziła wyjazdy związane ze zmianą klimatu przez okres co najmniej trzech lat i tego się trzymamy.
Cleo i to jest właśnie podejście do problemu w tym kraju. A dlaczego nie na forum skoro doskonale to działa. Skoro otwarcie mówi o tym coraz więcej lekarzy. Skoro USA, Hiszpania, Dania,Holandia, Niemcy, Izrael, Włochy korzystają LEGALNIE z dobrodziejstw roślinki? Nie napisałem że roślinka leczy nowotwory ale doskonale działa przeciwwymiotnie, przeciwbólowo i poprawia apetyt!
Witam Was. Miło poczytać Wasze wpisy na moim wątku, ale jeśli chodzi o tę małą roślinkę to odpada, bo mama nie chce nawet o tym słyszeć. Na razie wymioty jej nie dokuczają, samopoczucie super tylko ....włosy zaczęły wypadać i to chyba dla kobiety największy dramat w tej chwili- mama troszkę się podłamała, zakupiła już dawno chustę i uczymy się ją wiązać. Tłumaczę mamie, że na razie jest zima i założy czapkę ale ona myśli już co to będzie dalej...Czekamy teraz na następną chemię 03.12 a kolejna w Wigilię i całe Święta .
A tak na marginesie- dzwoniliśmy do Szczecina, że chcielibyśmy zacząć w tej chwili metodę skojarzoną, ale Pan doktor radiolog nam odradził- powiedział, że po trzeciej, bądź czwartej chemii mamy już się rejestrować na radioterapię, że mamusia się zakwalifikowała do nich na dalsze leczenie. Podobno bardzo dobre centrum onkologii, więc mama troszkę spokojniejsza. Pozdrawiam Was i Wasze rodziny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum