Opis MRI:
- albo dotyczy innego pacjenta
- albo jest niekompletny (nie przytoczony w całości?).
Jedyny wniosek jaki można wyciągnąć to podejrzenie choroby zwyrodnieniowej (na tle reumatoidalnego zapalenia stawów).
Badanie nie objęło loży po usuniętym guzie.
Zmiany w tkankach miękkich to sprawa naturalna, gdy preparuje się w nich nożem. To MRI obrazuje kończynę, której nie poddano niedawno zabiegowi chirurgicznemu.
Może jestem niesprawiedliwa, może się czepiam. Ale jak dla mnie coś w całej historii jest bardzo nie tak. Przepraszam jeżeli wyciągnęłam pochopne wnioski. Ale po rozmowie z lekarzami córki tylko to przychodzi mi do głowy. Nawet jeżeli dziewczyna operowana była na oddziale dla dorosłych to po takim rozpoznaniu lekarze nie zostawiliby nastolatki błąkającej się samej po lekarzach i szukającej pomocy. Przepraszam jeżeli Ciebie levy272 obraziłam, ale cały czas zastanawia mnie ten upór przy prywatnej wizycie i czekanie...w momencie kiedy każda godzina jest ważna. Dziewczyna powinna już być na oddziale i mieć robione tysiące badań, a może już być po pierwszej chemii zważywszy ile czasu minęło od zabiegu do rozpoznania. Pozdrawiam
No i te nieścisłości dotyczące badania...
Opis MRI:
- albo dotyczy innego pacjenta
- albo jest niekompletny (nie przytoczony w całości?).
Podaję tutaj te informację, które sam otrzymuję. Było to robione w szpitalu wojskowym, więc chyba dość porządnym. Nie sądzę, aby pomylili wyniki czy coś w tym stylu. Co do niekompletności, to chyba tylko skrócony opis - reszta znajduje się na płycie, którą musi sprawdzić onkolog. Właśnie dzisiaj ma u niego wizytę. Wieczorem napiszę co i jak.
DumSpiro-Spero napisał/a:
To MRI obrazuje kończynę, której nie poddano niedawno zabiegowi chirurgicznemu.
MRI tej ręki trwał 1h 15min, więc pomyłka jest raczej niemożliwa.
dorzro napisał/a:
Ale jak dla mnie coś w całej historii jest bardzo nie tak.
Jak dla mnie to też się nie składa w logiczną całość, ciągłe obroty wydarzeń o 180 stopni.
dorzro napisał/a:
Nawet jeżeli dziewczyna operowana była na oddziale dla dorosłych to po takim rozpoznaniu lekarze nie zostawiliby nastolatki błąkającej się samej po lekarzach i szukającej pomocy.
Wysłali ją z Piły do jakiejś kliniki w Poznaniu (okolice Hetmańskiej chyba), ale na oddziale nie została, tylko lekarze zlecili wykonanie MRI, późniejszą wizytę u onkologa, który postanowi co dalej. Na początku planowali ponowne otwarcie ręki, docięcie resztek komórek rakowych z marginesem zdrowych tkanek, do tego chemia, a teraz okazało się, że niby ich nie ma, ale chrząstka trójkątna jest uszkodzona
Wybaczcie mi te wszystkie nieścisłości, ale staram się podawać wszystkie istotne rzeczy (jednak w takiej formie, w jakiej trafią do mnie) i nie mam zbyt dużego wpływu na ich rzetelność. Pozdrawiam.
Według mnie to jak najszybciej powinniście trafić do konkretnego lekarza, który poprowadzi dalsze leczenie.
To jest bardo poważna choroba, nie ma czasu na czekanie.
Też mnie dziwi ten wynik, bo po co lekarz mówił o docinaniu resztek skoro guz został wycięty w całości.
Dalsze leczenie to będą naświetlania i chemioterapia i leczenie trzeba zacząć jak najszybciej.
Do tego przydałoby się zrobić tomografię płuc.
[ Dodano: 2011-04-05, 19:23 ]
W Poznaniu ewentualne szpitale i Kliniki, które można zaakceptować do dalszego leczenia to WCO, Klinika na Łąkowej lub HCP no i jeszcze szpital ortopedyczny na 28 Czerwca - ale to tylko na operację - może właśnie tam ją wysłali to jest niedaleko Hetmańskiej.
Wysłali ją z Piły do jakiejś kliniki w Poznaniu .
W Pile też są onkolodzy jest jeden szpital Ars Medical jest tam oddział onkologiczny ,lub drugi gdzie jest oddział onkologiczny na ul. Rydydiera1 Szpital Specjelistyczny i w żadnym nie dostaliście pomocy?
Co do niekompletności, to chyba tylko skrócony opis - reszta znajduje się na płycie, którą musi sprawdzić onkolog.
Dziwne, bo przeważnie pacjent dostaje opis na wydruku i dodatkowo płytkę z zapisem badania. Nie spotkałam się z tym, że opis był na płycie a na wydruku tylko "skrócony opis".
A może Twoja koleżanka chciałaby zajrzeć na forum, razem ze swoimi wynikami?
Jak czuje się Twoja dziewczyna? Zaczęła się leczyć? Co powiedział lekarz? Widziałam, że Byleś wczoraj na forum ale nic nie napisałeś. czyżby nic nadal nie było wiadomo i dziewczyna jest bez leczenia?
Jest w Poznaniu, na oddziale w szpitalu im. Degi na ul. 28 czerwca. Jutro miała mieć operację, ale cały czas ją przekładają i może się przesunąć nawet o tydzień. Dają jej leki na rzekome przeziębienie, sprawdzali OB krwi, przed chwilą robili 2x RTG ręki, a teraz ma RTG klatki piersiowej. Nie wiem po co oni to robią, powinni realnie zająć się leczeniem, a nie tylko marnują czas. Po operacji będzie przekazana do WCO, tam będą decydować o dalszym leczeniu. Kończy mi się cierpliwość do tych lekarzy.
levy272,
Napisz jakie ma te OB(jestem laborantką). To że robią jej RTG klatki piersiowej to bardzo dobrze chcą sprawdzić czy nie ma przerzutów. Zdęcia ręki terz się przydadzą po operacji nie miała chyba robionych z tego co pamiętam? Mam nadzieję że jak najszybciej znajdzie się w WCO i będzie wdrożona chemia. Musisz uzbroić się w cierpliwość w tej chorobie jest to nieuniknione ,jest to długotrwałe leczenie. Nie pokazuj swojej dziewczynie, że się niecierpliwisz ,masz ją podtrzymywać na duchu
Levy272 napisz jak ma na imię twoja dziewczyna ,albo pseudonim bedzie lepiej na pisać o niej.
Pozdrawiam i trzymam kciuki
Levy, kiedy wysyłałam Ciebie i Twoją dziewczynę do doktora Nazara, to właśnie wysyłałam Was do tego szpitala im. Degi.
Prawdopodobnie Twoja dziewczyna leży na oddziale dr. Nazara, który jest tam ordynatorem.
Jest to odział traumatologii i ortopedii onkologicznej czy jakoś tak.
I jest to najlepsza opcja z możliwych, później WCO i naświetlania bądź chemioterapia, albo jedno i drugie.
I może spotkam się z Twoją dziewczyną kiedyś na oddziale.
Rtg. płuc robią, aby sprawdzić czy nie ma przerzutów.
Pozdrowienia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum