Jeszcze nigdy nic nie piłam ani nie jadłam w restauracji/z automatów w CO. Mam taki uraz, w szpitalach po prostu nie mogę nic zjeść- po prostu jakieś złe skojarzenia od zawsze. Ale moja Mama i rodzeństwo mówią, że żarcie 1 klasa
Ja za to polecam sieciówki Coffe Heaven i Starbucks (ostatnio nawet zgarnęłam darmowe zaproszenia na kawę dla 2 osób ), choć tu po prostu jest drogo.
A te żółwie są epickie, pamiętam, jak Tata miał radioterapię, zawsze się dziwiłam, po co na środku takiego dużego holu/poczekalni żółwie.
W Szczecinie chyba nie ma fauny hodowlanej,ale za to mamy przepiękny widok na zalew,po prostu zjawiskowy.Z jednej strony szpitala.
Z drugiej jest cmentarz.
chyba dla wygody..............
Witajcie! A na Szaserowie w Warszawie, na parterze u p. Tomka w budynku Komendanta, gdzie na II piętrze jest Klinika Onkologii - nawet lasagne jest jak u Włochów, a można i zamówić goloneczkę, niestety bez piwa..., ale gotowaną... a żur jak u Mamy, nawet świnia faszerowana jest, tzn cukinia..., ale coś mam ze słuchem...
a cateringu jeść się nie da..., bo wzdyma...
a po chemii nie wszystko daje się jeść - już 9, a będzie jeszcze i będzie, ale przyjmuję wszystko z uśmiechem..., bo dzisiaj 6 miesięcy po operacji, udanej, a i przerzuty się zmniejszają... a kawa i nie smakuje... a 4 09 rok, jak nie palę...
a po chemii nie wszystko daje się jeść - już 9, a będzie jeszcze i będzie, ale przyjmuję wszystko z uśmiechem..., bo dzisiaj 6 miesięcy po operacji, udanej, a i przerzuty się zmniejszają... a kawa i nie smakuje...
Oj mnie też kawa nie smakowała po chemii, przez tydzień po wlewie na samą myśl o kawie nie tylko brały mnie mdłości, ale jakiś protest straszliwy się budził w całym moim ciele. 8 dnia po wlewie spokojnie od rana piłam kawę. Ostatnią zawsze wypijałam rano w dzień chemii, po badaniu krwi, a potem znów tydzień bez. Bardzo ciekawe zjawisko.
Proszę o opinie na temat restauracji Andriusza. Zamierzam urządzić wesele w restauracji, a ta jest niedaleko mojego domu. Nigdy tam nie byłam i nie wiem, czy nadaje się na organizację wesela.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2011-08-26, 06:39 ] Dobrze, wystarczy już tego dobrego. Fajnie było, pośmieliśmy się, ale każdy żart dobry jest pierwszy raz.
Wątki scalam, tutaj ewentualne dyskusje w kawiarnianych klimatach mogą być kontynuowane.
Mnożenie następnych takich tematów - na forum onkologicznym - potraktowane zostanie jako spamowanie.
Najpierw poćwiczyłam przy piosence zalinkowanej przez Gazdę, a teraz Richelieu wprowadza mnie w dobry nastrój. Czegóż można chcieć więcej od piątkowego poranka (po nieprzespanej nocy, bo kibice Legii świętowali, .... k... j... mać)
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
a po chemii nie wszystko daje się jeść - już 9, a będzie jeszcze i będzie, ale przyjmuję wszystko z uśmiechem..., bo dzisiaj 6 miesięcy po operacji, udanej, a i przerzuty się zmniejszają... a kawa i nie smakuje...
Oj mnie też kawa nie smakowała po chemii, przez tydzień po wlewie na samą myśl o kawie nie tylko brały mnie mdłości, ale jakiś protest straszliwy się budził w całym moim ciele. 8 dnia po wlewie spokojnie od rana piłam kawę. Ostatnią zawsze wypijałam rano w dzień chemii, po badaniu krwi, a potem znów tydzień bez. Bardzo ciekawe zjawisko.
Moja Mama ma to samo, teraz mówi, że jej śmierdzi i nie smakuje (próbowała 2 dzień po wlewie ), ale ostatnio też tak po tygodniu kawka z mlekiem na śniadanko i po południu. I to jest osoba z chorą wątrobą i żołądkiem, ale kawę i tak pije
[ Dodano: 2011-08-26, 10:29 ]
Acha, nie polecam flaków w CO na Ursynowie, z relacji bliskich wiem, że są strasznie ostre (nawet mój Tata jak jeszcze jadł, lubił ostre, nie mógł ich zjeść )
u mnie krzyki legionistów ucichły jak zaczęła się burza. nie wiem co gorsze
Noc pamiętam tak: najpierw burza ... a potem krzyki legionistów ... i tak to jakieś 5-6 rano (że też w środku nocy chciało im się) , a teraz pewnie śpią...
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum