marzena66, nie mam dostępu do wyniku, bo Mama go broni tak, że prawie w sejfie go chowa...
Było robione tylko TK i lekarz mi powiedział to zdanie, które napisałam...
Tym bardziej mnie zastanawia, dlaczego od razu jest szykowana na ewentualną radioterapię, a nie na dodatkowe badania, żeby się dowiedzieć co to za rak...
[ Dodano: 2019-04-14, 19:59 ]
PS. Czy jest jakaś statystyka jak wygląda nawrót choroby/nowe ognisko raka płuc u osób, które już miały raka płuc i nie wróciły do palenia w porównaniu do osób, które nadal popalały?
chyba nie ma takich statystyk, ale na zdrowy rozum to palenie nie działa tak szybko, raczej to nie miało wpływu na wznowę. A już na pewno nie wolno Ci sugerować mamie że to jej wina.
Tym bardziej mnie zastanawia, dlaczego od razu jest szykowana na ewentualną radioterapię, a nie na dodatkowe badania, żeby się dowiedzieć co to za rak...
A nie zapytaliście lekarza?, zapewne uznali, że to ten sam rak.
karolinka.k napisał/a:
które już miały raka płuc i nie wróciły do palenia w porównaniu do osób, które nadal popalały?
Uważam, że palenie to tutaj ma jak najmniejsze znaczenie.
Nie zapytaliśmy, ponieważ to pytanie pojawiło się u mnie dopiero po wizycie. Nie byliśmy przygotowani na takie wiadomości, spadło to jak grom z jasnego nieba, dlatego w ogóle nie myśleliśmy wcześniej o co pytać lekarza.
Pytania pojawiły się po analizie całego dnia, jak już byliśmy w domu.
Mama miała PET. Wynik będę miała za 10 dni, ale udało się dowiedzieć, że "świeci" się w dwóch miejscach - ten guz i "coś" w śródpiersiu...
W piątek postaram się "złapać" lekarza Mamy i coś dowiedzieć.
karolinka.k,
Przyznaję się nie pamiętam ale jeśli jest 2-4 to mamy raczej stan zapalny ale jeśli to będzie 9-10 i dalej można podejrzewać zmiany nowotworowe.
To bardzo dobra wiadomość, bo to drugie coś co świeci ma poziom SUV 1,9 i lekarz też potwierdził, żeby się tym nie przejmować. I to miejsce pokrywa się z miejscem, które było operowane jak była próba chirurgicznego usunięcia raka 4,5 roku wcześniej i doszło wtedy do rozerwania tchawicy.
Teraz czekamy na wyliczenia fizyków czy w tym guzie da radę zastosować dawkę naświetlania radykalnego. Ponieważ to jest to samo płuco i ten sam płat i z tego co zrozumiałam jak te obszary się pokryją to nie będzie możliwe naświetlanie, a tym samym moja mama straci szansę na leczenie radykalne :(
Czyli człowiek w swoim życiu może przyjąć jakąś maksymalną dawkę naświetlań? Bo lekarz też kręcił nosem, że 16 lat temu rak piersi też był naświetlany i że dużo tych naświetlań... Myślałam, że to co było 16 lat temu nie będzie miało już znaczenia.
Czy ktoś spotkał się z radykalną radioterapią stereotatyczną wykonywaną tylko 3 razy?
Za poprzednim razem Mama miała 5 serii, a teraz tylko 3. Na wizycie była sama (lekarz powiedział, że nie chce mnie widzieć) i Mama nie zapytała dlaczego tylko 3.
Czy jest w ogóle taki standard jak 3 serie radioterapii stereotaktycznej radykalnej?
Radioterapia (radiochirurgia) stereotaktyczna jest unikalną metodą leczenia chorób nowotworowych i zmian patologicznych, która polega na podaniu jednej lub kilku (zwykle 1-5 frakcji) dużych dawek promieniowania na obszar guza z minimalną objętością otaczających go zdrowych tkanek. Radiochirurgia stereotaktyczna jest wykorzystywana jako element leczenia radykalnego, jak również paliatywnego i przeciwbólowego. W wielu przypadkach stanowi rozsądną alternatywę dla obarczonego większym ryzykiem klasycznego leczenia chirurgicznego.
Karta informacyjna radioterapii (wypis po naświetlaniach)
Radioterapia radykalna techniką RapidArc CBCT
Liczba frakcji dziennie 1x, w dawce frakcyjnej 1800 cGy, do dawki planowanej całkowitej 5400 cGy w 3ch frakcjach w 9 dni leczenia.
Czyli wszystko się wyjaśniło - leczenie radykalne
Martwi mnie, że Mama ma skierowanie na TK dopiero na wrzesień. To nie za późno?
Martwi mnie, że Mama ma skierowanie na TK dopiero na wrzesień. To nie za późno?
Nie dlatego, że wczesniej obraz może być nieprawidłowy, po radioterapii będą zmiany typu zapalnego, gojenie się a to równiez w badaniu TK świeci i zaraz byłoby podejrzenie zmian nowotworowych. organizm musi się po radio zregenerować i dopiero można zrobić badania kontrolne, wszystko jest prawidłowo.
Czy są jakieś statystyki mówiące, że u osoby która miała NDRP kolejny rak to najprawdopodobniej też będzie NDRP?
Czy u osób palących częstszy jest NDRP czy DRP?
Czy radioterapia DRP w postaci ograniczonej potrafi wyleczyć?
Po jakim czasie od zakończenia radioterapii można umyć naświetlane miejsca (dostałyśmy sprzeczne informacje, a nie pamiętamy jak mama zrobiła te 4,5 roku temu).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum