1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
rak wnęki prawego płuca
Autor Wiadomość
karolinka.k 



Dołączyła: 14 Sty 2014
Posty: 142
Pomogła: 7 razy

 #1  Wysłany: 2014-10-10, 21:00  rak wnęki prawego płuca


Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=.


Witajcie...

Juz od dawna odczytywalam to forum, tak jakbym miała przeczucie... I stało się... Dziś się dowiedzielismy ze moja mama ma raka wnęki prawego płuca 3cm (ognisko ca w opisie RTG ) oraz mała zmianę w płucu lewym.
TK nie wykazała przerzutów.
RTG było zrobione przypadkowo - wczoraj mama uderzyła się w żebro.
Czekamy na bronchoskopie, wiem że bez tego nic się nie da powiedzieć.
Mama miała 12 lat temu raka piersi, ale wg lekarza opisującego mamy doświadczenia z kolejnym nowotworem pierwotnym.
Witajcie, pozwólcie że się zadomowię.

To jakiś zły sen, prawda?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2014-10-10, 22:02  


Masz do nas konkretne pytania dot. choroby / diagnostyki / leczenia czy chcesz się po prostu wygadać?
_________________
 
karolinka.k 



Dołączyła: 14 Sty 2014
Posty: 142
Pomogła: 7 razy

 #3  Wysłany: 2014-10-11, 18:55  


Zdecydowanie wygadać się, przywitać się, zrzucić z siebie choć trochę informacji i rozpocząć swoją smutną historię na forum.
Bardzo tu wszystkich szanuję, doceniam wkład pracy i pewnie z czasem i ja będę miała jakieś pytanie. Póki co nie mam żadnych badań, więc nie wiem nawet o co pytać...

Dziś od rana jeździłam z mamą po prywatnych placówkach robiąc badania krwi (te które wyczytałam że trzeba mieć przed broncho), bo sobie ubzdurałam, że przyspieszy nam to w poniedziałek czekanie na badanie.

Poza tym bardzo martwi mnie jedna mała zmiana, o której lekarz wspomniał w opisie TK, bo doczytałam, że zmiany w obu płucach dają 4ty stopień zaawansowania i to już tylko leczenie paliatywne i maksymalnie kilka miesięcy życia...
Aczkolwiek lekarz mówi, żeby się tym nie przejmować, tylko do obserwacji... Węzły czyste i to ważne.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2014-10-11, 19:27  


Ponieważ to jest dział merytoryczny, gdzie zamieszcza się wszelkie informacje dot. choroby i leczenia, do wygadania się mamy inny dział, w którym założyłam Ci własny wątek - http://www.forum-onkologi...rze-vt10599.htm
Tam na pewno uzyskasz dużo wsparcia od Forumowiczów.

karolinka.k napisał/a:
Poza tym bardzo martwi mnie jedna mała zmiana, o której lekarz wspomniał w opisie TK, bo doczytałam, że zmiany w obu płucach dają 4ty stopień zaawansowania i to już tylko leczenie paliatywne i maksymalnie kilka miesięcy życia...

Jeśli zmiany nowotworowe są w obu płucach, to tak - jest to IV stopień zaawansowania, gdzie rokowania nie są niestety dobre. Niemniej jednak nie znamy wyniku TK klatki i nie wiemy wcale, czy zmiana w drugim płucu wygląda na nowotworową, czy nie (tym bardziej, że piszesz, że TK nie wykazało przerzutów - chyba, że mowa tylko o węzłach chłonnych).

Pomijając już fakt, że na razie brak diagnozy dot. raka płuca, jest podejrzenie wg TK (czy słuszne - nie wiemy, nie znamy wyniku TK), a diagnoza będzie dopiero po bronchoskopii, jeśli się uda pobraniu wycinka czy popłuczyn do badania i dodatnim wyniku histopatologicznym/cytologicznym.
_________________
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #5  Wysłany: 2014-10-11, 19:28  


karolinka.k napisał/a:
martwi mnie jedna mała zmiana, o której lekarz wspomniał w opisie TK, bo doczytałam, że zmiany w obu płucach dają 4ty stopień zaawansowania i to już tylko leczenie paliatywne i maksymalnie kilka miesięcy życia...


karolinka.k napisał/a:
będę miała jakieś pytanie. Póki co nie mam żadnych badań, więc nie wiem nawet o co pytać...


karolinka.k napisał/a:
Poza tym bardzo martwi mnie jedna mała zmiana, o której lekarz wspomniał w opisie TK, bo doczytałam, że zmiany w obu płucach dają 4ty stopień zaawansowania

Czyli jakieś badania były ?
 
karolinka.k 



Dołączyła: 14 Sty 2014
Posty: 142
Pomogła: 7 razy

 #6  Wysłany: 2014-10-11, 20:22  


Chodzilo mi o brak jakichkolwiek badań stwierdzających co to jest (histopatologicznych).

[ Dodano: 2014-10-12, 10:49 ]
Lekarz opisujacy TK powiedział ze jest mało prawdopodobne że ta zmiana widoczna w drugim płucu jest przerzutem i ze wszystkie węzły są czyste; TK głowy, miedniecy brzucha z kontrastem i bez tez nie wykazuje zmian.
Mamy czuje się świetnie, nie ma żadnych objawów..rozumiem ze czyste węzły, zmiana wielkości 3 cm i brak objawów dobrze rokują?
Jutro wkleje opis RTG, TK i opinie torakochirurga - jutro mamy rozmowe co do możliwości operacji..
 
tam-tam-taram 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 763
Skąd: daleko
Pomógł: 628 razy

 #7  Wysłany: 2014-10-12, 12:39  


karolinka.k,
Cytat:
rozumiem ze czyste węzły, zmiana wielkości 3 cm i brak objawów dobrze rokują?

Brak objawow niestety o niczym nie swiadczy. Ja nie mialem zadnych objawow, a i tak, jak zachorowalem, to mialem stwierdzony najwyzszy stopien zaawansowania.

O ile czyste wezly sie potwierdza, brak stwierdzonych innych przerzutow odleglych i wielkosc zmiany (poniewaz badanie RTG jest badaniem niezbyt dokladnym), to sytuacja nie musi wygladac wybitnie zle.
ALE! musisz wkleic wyniki, bez tego ani rusz.
 
karolinka.k 



Dołączyła: 14 Sty 2014
Posty: 142
Pomogła: 7 razy

 #8  Wysłany: 2014-10-12, 14:32  


tam-tam-taram napisał/a:
karolinka.k,
Cytat:
rozumiem ze czyste węzły, zmiana wielkości 3 cm i brak objawów dobrze rokują?

Brak objawow niestety o niczym nie swiadczy. Ja nie mialem zadnych objawow, a i tak, jak zachorowalem, to mialem stwierdzony najwazszy stopien zaawansowania.

O ile czyste wezly sie potwierdza, brak stwierdzonych innych przerzutow odleglych i wielkosc zmiany (poniewaz badanie RTG jest badaniem niezbyt dokladnym), to sytuacja nie musi wygladac wybitnie zle.
ALE! musisz wkleic wyniki, bez tego ani rusz.

Oczywiście, wkleje wyniki badan. O wielkości guza i braku przerzotow wiem z badania TK.
 
karolinka.k 



Dołączyła: 14 Sty 2014
Posty: 142
Pomogła: 7 razy

 #9  Wysłany: 2014-10-13, 16:06  


Witajcie,

Jesteśmy po konsultacji.

Opis TK:
Guzowaty naciek o wymiarze 45x30 mm położony w górnym płacie prawego płuca - segment tylny. Naciek ma nieostre zarysy, ściśle przylega do oskrzela górnopłatowego oraz do szczeliny międzypłatowej (możliwe jej zajęcie).
Powiększony węzeł chłonny wnęki prawego płuca - 16x14 mm. Nie widać innych powiększonych węzłów chłonnych.
W lewym płucu, segment szczytowo-tylny, obwodowo, widoczny jest spikularny guzek o wymiarze 6 mm - zmiana podejrzana.
Umiarkowanie nasilone cechy rozedmy - głównie w obwodowej części lewego płuca. Tarczyca jest nie powiększona.
Wnioski : Obraz wskazuje na pierwotną zmianę o charakterze neo T2N1.

Struktury głowy, jamy brzusznej i miednicy bez zmian.

Lekarz powiedział (i opisujący i torakochirurg), że mało prawdopodobne jest aby zmiana w drugim płucu była przerzutem oraz że węzeł wygląda na pozapalny.
Zaawansowanie choroby określono na I/II stopień.
W tym tygodniu będzie EBUS oraz bronchoskopia, później PET a następnie będzie podjęte leczenie radykalne.

Czyli rozumiem, że są szanse na wyleczenie mamy i w całej tej koszmarnej historii można mieć jeszcze nadzieję na to że mama pożyje ładnych parę lat?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #10  Wysłany: 2014-10-13, 16:30  


karolinka.k napisał/a:
Lekarz powiedział (i opisujący i torakochirurg), że mało prawdopodobne jest aby zmiana w drugim płucu była przerzutem oraz że węzeł wygląda na pozapalny.

Węzeł wnęki? Jest możliwe, że jest zajęty nowotworowo - co zresztą sugeruje opisujący radiolog cechą N1.
Odnośnie guzka w drugim płucu, w tej chwili wszystko jest możliwe - być może PET da bardziej jednoznaczną odpowiedź.
_________________
 
karolinka.k 



Dołączyła: 14 Sty 2014
Posty: 142
Pomogła: 7 razy

 #11  Wysłany: 2014-10-13, 17:38  


Lekarz powiedział, że odnośnie zmiany w drugim płucu PET nie da odpowiedzi, bo jest to za mała zmiana i dopiero po obserwacji będzie wiadomo, ale że nie ma czasu na obserwację, więc w takich sytuacjach sprawa jest rozstrzygana na korzyść pacjenta.

Tak, masz rację. Co do węzła nie ma co mieć nadziei, że on też się okaże pozapalnym - to już zbyt dużo szczęścia by było.

[ Dodano: 2014-10-13, 18:41 ]
PS. absenteeism - jutro będzie Twoje pięciolecie na Forum :)
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #12  Wysłany: 2014-10-13, 18:00  


karolinka.k napisał/a:
Lekarz powiedział, że odnośnie zmiany w drugim płucu PET nie da odpowiedzi, bo jest to za mała zmiana i dopiero po obserwacji będzie wiadomo, ale że nie ma czasu na obserwację, więc w takich sytuacjach sprawa jest rozstrzygana na korzyść pacjenta.

Nigdy nie wiadomo, czasem i takie małe zmiany "wychodzą" w PET. Ale oby zmiana ta nie była niczym niepokojącym.

karolinka.k napisał/a:
absenteeism - jutro będzie Twoje pięciolecie na Forum

O, faktycznie. Czyli co, oczekiwać kuriera z kwiatami? ;)
_________________
 
karolinka.k 



Dołączyła: 14 Sty 2014
Posty: 142
Pomogła: 7 razy

 #13  Wysłany: 2014-10-13, 18:24  


Cytat:
Ale oby zmiana ta nie była niczym niepokojącym.


I tego się trzymam :)

Kurcze, trochę za krótko tu jestem żeby umieć zorganizować tajemniczą zbiórkę na prezent z okazji 5-lecia, ale obiecuję, że na 10-lecie to już na pewno na pączka możesz liczyć ;)
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #14  Wysłany: 2014-10-13, 19:32  


karolinka.k napisał/a:
W tym tygodniu będzie EBUS oraz bronchoskopia
Poczekajmy jeszcze na te wyniki. Lepiej wiedzieć od razu z czym mamy do czynienia. Tu nie tylko ważne jest to ile jest masy nowotworowej, ale też jaki to nowotwór.

Pozdrawiam serdecznie,
Michał.
 
karolinka.k 



Dołączyła: 14 Sty 2014
Posty: 142
Pomogła: 7 razy

 #15  Wysłany: 2014-10-14, 13:06  


W badaniu spirometrii wyszło, że mama nie kwalifikowałaby się w tym momencie do usunięcia całego płuca - wynik FEVı poniżej 60%. Pan doktor nadal nie odebrał nam nadziei i zlecił jakieś leki oraz rehabilitację tygodniową (tzn powiedział, że mama dostanie zestaw ćwiczeń do domu.


Morfologia :
RBC 5,10 mln/ul
HGB 15,5 g/dl
HTC 45,1 %
MCV 88,4 fl Ref 83-103
MCH 30,4 pg Ref 23 - 34
MCHC 34,4 g/dl Ref 32 - 36
WBC7,6 tys/ul
LLYM 1,7 tys/ul
MXD 0,2 tys/ul
NEU 5,7 tys/ul
LYM% 21,8 %
MXD% 3,4%
NEU% 74,8%
PLT 204 tys/ul Ref 150 - 400
PDW 14,3 fl Ref 9-14
MPV 11,2 fl Ref 8 - 12
P-LCR 36,4 % Ref 15-35

GAZOMETRIA KRWI:
Skoryg. 36.4 St C
PH 7,453 (strzałka w górę)
pCO2 41,6 mmHg
pO2 64,6 mmHg (strzałka w dół)

Zmierzone 37st C
PH 7,444
pCO2 42,7 mmHg
pO2 67,3 mmHg (strzałka w dół)

Zakresy norm:
pH 7.350 - 7.450
pO2 75 - 100

Dane wyliczone:
HCO3akt. 28.6 mmol/L
HCO3std 28.0 mmol/L
BE(B) 4.0 mmol/L
ctCO2 29.9 mmol/L
O2SAT 94%

Wprowadzone dane:
Temp 36.4 StC
ctHb 15.5 g/dL
FIO2 21 %

[ Dodano: 2014-10-14, 19:33 ]
Mam pytanie:
- Dlaczego obecność jednego małego ogniska raka w przeciwległym płucu od razu zmienia zaawansowanie z 2 na 4ty stopień? Czy ewentualna druga malutka zmiana od razu dyskwalifikuje szanse?
- W którym miejscu dokładnie jest ten rak i węzeł? Pośrodku, na dole?
- Czy bronchoskopia i EBUS poza pobraniem materiału do badań histpat są w stanie coś wnieść do sprawy?

[ Dodano: 2014-10-15, 11:03 ]
Mama dostała jakąś dziwną tabletkę do wdychania z takiego małego urządzenia, ale jej się pomyliło i ją połknęła... Hmmm... Mam nadzieję, że żołądek to przeżyje.

Teraz jest po bronchoskopii, która podobno nic nowego nie wniosła, trzeba czekać na wyniki histpat.

Który rak lepiej rokuje? Z tego co wyczytałam, to rozumiem, że najlepiej dla nas by było gdyby to był niedrobnokomórkowy i żeby usunąć całe płuco (czego na razie nie da się zrobić)?

Czy ktoś zna jakąś historię pełnego wyleczenia z raka płuc?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group