1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak trzustki
Autor Wiadomość
ola85 


Dołączyła: 13 Lis 2015
Posty: 6

 #1  Wysłany: 2015-11-15, 18:56  Rak trzustki


Witam,

niestety i moją rodzinę dotknęło raczysko i to niestety w najgorszej odmianie :-( u mojej mamy niestety zdiagnozowano złośliwy nowotwór trzustki. We wrześniu mama poszła na usg jamy brzusznej ze względu na bóle i niestety lekarz znalazł guza. Wszystkie późniejsze badania były wykonywane już w centrum onkologicznym (wyniki w załączeniu). Niestety jak w miarę do biopsji było ok, tak od tego czasu stan mamy zdecydowanie się pogorszył. Stosuje już plastry przeciwbólowe Durogesic (50) który nie zawsze wystarczają. Niestety mama jest bardzo słaba. W ogóle nie wychodzi już na dwór, praktycznie nic nie jest. Normalnego jedzenia są takie ilości że nie warto w ogóle o tym wspominać, do tego wypija max 2 nutridrinki proteinowe dziennie, więcej nie jest w stanie :cry: Ciągle jej jest niedobrze i non stop się odbija. Do tego strasznie się poci, w nocy musi nawet 3 razy zmieniać piżamę.
Jutro mamy zacząć chemioterapię (gemzar), która nie wiadomo czy będzie jej podana bo oczywiście najpierw muszę być badania krwi, a przy takim osłabieniu to nie wiem co będzie :-(
Udało nam się załatwić hospicjum domowe, pierwszą wizytę pielęgniarki mamy już za sobą.
Czy mógłby ktoś mi wyjaśnić załączone wyniki? na jakim etapie jest choroba i jakie są rokowania (chociaż wiem że przy tym raku są one straszne). Niestety lekarze nie wypowiedzieli się jednoznacznie. Jak jeszcze możemy pomóc mamie ? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.


wyniki 1.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 672 raz(y) 767,96 KB

wyniki 2.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 624 raz(y) 658,24 KB

wyniki 3.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 616 raz(y) 892,24 KB

wyniki 4.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 615 raz(y) 336,29 KB

 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #2  Wysłany: 2015-11-15, 19:53  


ola85,

Witaj wśród nas. Na pewno jakieś mądre głowy wyjaśnią Ci wszystko dokładnie. Mama czuje się coraz słabiej bo choroba postępuje, oprócz trzustki mama ma przerzuty na wątrobie więc nie jest dobrze.
Statystyki już przeczytałaś i wiesz, że to trudny przeciwnik ale to tylko statystyki, jak będzie w Waszym przypadku zależy od postępu choroby, zależy od mamy stanu, siły organizmu.
Dobrze, że jesteście pod opieką hospicjum, zgłaszajcie wszystkie dolegliwości mamy lekarzowi, który Was odwiedza. Pacjent nie może cierpieć.
Nie wmuszajcie mamie jedzenia, jeśli mama nie chce, nic na siłę, pilnujcie picia. Niech mama je częściej ale małe porcje. Myślę, że choroba u mamy jest niestety już zaawansowana, przykro mi.

Pozdrawiam.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #3  Wysłany: 2015-11-16, 11:00  


ola85,
marzena66 napisała o najważniejszych sprawach.
Choroba jest zaawansowana - rozległe przerzuty nowotworowe w wątrobie, jej powiększenie, ogólny stan Mamy. Wyniki oraz Twój opis pokazują niedobrą, bardzo poważną sytuację. Planowana chemia może trochę powstrzymać rozwój choroby, ale ( tak, jak sama przeczuwasz) podanie chemii nie jest absolutnie pewne.
W zależności od wyników morfologii oraz biochemii( wątroba, nerki) okaże się, czy chemia może być podana bez ryzyka dla pacjenta.
Bardzo dobrze, że jesteście pod opieką hospicjum. Wszechstronna opieka paliatywna będzie niezwykle istotna.
Pozdrawiam ciepło.
 
ola85 


Dołączyła: 13 Lis 2015
Posty: 6

 #4  Wysłany: 2015-11-18, 22:04  


Niestety stan mamy się pogorszył. W poniedziałek na chemii nie dostała gemzaru tył cistoplatine (nie wiem czy dobrze napisałam). Lek zmieniono ze względu na wysoki alat/aspat, kreatynine i bilirubine. Od niedzieli była co raz slabsza W tej chwili przebywamy w szpitalu. Mama miała zator i nie ma tętna w lewej nodze. Wyraziła zgodę na amputacje . . . . Aktualnie mama jest na sali operacyjnej i nie wiadomo czy przeżyje zabieg
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #5  Wysłany: 2015-11-18, 22:36  


ola85,

Przykro mi, że stan mamy się pogarsza. Niestety ta choroba jest okrutna. Wyniki wątrobowe są gorsze bo są przerzuty w wątrobie, czyli choroba postępuje.
ola85 napisał/a:
mama jest na sali operacyjnej i nie wiadomo czy przeżyje zabieg


Trzymaj się i życzę pomyślnej operacji.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #6  Wysłany: 2015-11-18, 22:50  


ola85,
Myślę o Was ciepło...
 
ola85 


Dołączyła: 13 Lis 2015
Posty: 6

 #7  Wysłany: 2015-11-19, 00:09  


Mama operację przetrwała. W tej chwili jest na morfinie, bez kontaktu. Mnie cieszy tylko to że Ją nie boli. Nie mogłam patrzeć jak się męczy :cry: pozostało nam tylko czekać . . .

Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia.
 
Ne1a 


Dołączyła: 28 Lip 2014
Posty: 109
Pomogła: 38 razy

 #8  Wysłany: 2015-11-19, 06:27  


Ola- najważniejsze, że Mama nie cierpi. Myślę o Was ciepło! Trzymaj się!
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #9  Wysłany: 2015-11-19, 18:37  


ola85,

Już po operacji, teraz mama musi dojść do siebie, ważne że nie boli.

Trzymaj się.
 
ola85 


Dołączyła: 13 Lis 2015
Posty: 6

 #10  Wysłany: 2015-11-20, 06:51  


Niestety wczoraj o 3.35 mama zmarła . . .
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #11  Wysłany: 2015-11-20, 07:43  


Olu, ogromnie Ci współczuję...
 
Edvige 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 17 Kwi 2011
Posty: 231
Pomogła: 77 razy

 #12  Wysłany: 2015-11-20, 07:54  


ola85,
Przyjmij wyrazy współczucia ::rose:: ::rose:: ::rose::
_________________
''Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez CIEBIE" *27.06.2011*
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #13  Wysłany: 2015-11-20, 07:55  


Przykro mi bardzo ::rose::
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #14  Wysłany: 2015-11-20, 08:36  


Przykro mi bardzo ::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
basik85 


Dołączyła: 28 Paź 2015
Posty: 127
Pomogła: 6 razy

 #15  Wysłany: 2015-11-20, 08:39  


Bardzo mi przykro :(
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group