1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płuc - lekarz nie leczą .Co robić
Autor Wiadomość
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #31  Wysłany: 2009-08-20, 16:20  


Bafi80

O jakich witaminach mowa ?
 
jogi45 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 618
Skąd: Szczecin
Pomogła: 110 razy

 #32  Wysłany: 2009-08-20, 18:55  


Czyżby jakieś czarodziejskie ziółka z gór ? To nie jest forum dla szamanów.
_________________
Antoine de Saint-Exupéry
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #33  Wysłany: 2009-08-20, 19:26  


O wszystkich super kosmicznych preparatach mam wyrobione zdanie. Czary mary są dobre w baśniach.
Moja mama po szamańskich praktykach jednego z czarodziejów-zaklinaczy o mało nie dostała wylewu.
_________________
Andrzej W.
 
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #34  Wysłany: 2009-08-20, 20:08  


No cóż ja też w cuda nie wierzę . Ale wiedzieć można więcej. Nie zaszkodzi. Mój tata się coraz gorzej czuje , boli go i kaszle coraz bardziej. Więc nie traktuje tutaj każdego jak oszusta , i nie rugam z góry. Ale mogę posłuchać co kto ma do zaoferowania. A może akurat trafię na coś istotnego. Nie mam wiedzy medycznej , nie piszę tu rad bo nie jestem lekarzem ale codziennie czytam wszystkie nowe teksty.
Czasem z nadzieją , boję się , że jest coś co mogłabym zrobić dla taty a ja tego nie wiem. I co , będę później tego do końca życia żałować ?

Pozdrawiam wszystkich i wspierajmy się w tym nieszczęściu , które spotkało naszych bliskich.
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #35  Wysłany: 2009-08-21, 07:28  


kruszyna
Ja poprostu piszę o własnych doświadczeniach z uzdrowicielami i preparatami, które nie przebadane mają pomóc a wielokrotnie szkodzą. Jak już wspomniałem mamie mojej ze względu na wysokie ciśnienie krwii pewien magik dał do picia preparat, który miał mamę wyleczyć no i oczywiście kazał odłożyć tabletki na bok. Mama tak zrobiła i w pewnym momencie na skutek złego samopoczucia poszła do lekarza i szok mama ciśnienie krwii miała tak wysokie, że groziło to wylewem krwii do mózgu.
Internete daje wielkie możliwości robienia wszelkiego rodzaju przekrętów, o których co chwila słyszymy a z racji wykonywanego zawodu mam z tym doczynienia na codzień i możesz mi wierzyć, że ludzi bardzo łatwo wprowadzić w błąd i trzeba się pilnować na prawo i lewo. Wiele osób w przeświadczeniu o pełnej anonimowości w internecie zamieszcza reklamy specyfików dobrych do walki z rakiem, wpisuje się na farum jako osoba, która była chora i ten specyfik jej pomógł, wahlarz możliwości jest przeogromny dlatego trzeba być czujny.
Wiem, że każdy z nas walczących z choróbskiem swoich najbliżyszch chce dla nich jak najlepiej ale nie można zapominać o kilku faktach:
1. Nigdy nie będziemy w stanie sprawdzić wszystkich potencjalnych możliwości leczenia naszych ukochanych osób. I może się po jakimś czasie okazać, że czegoś nie sprawdziliśmy a może to by pomogło. Takich pytań będzie pojawiać się wiele.
2. Zdrowie, a w szczególności życie ludzkie jest dobrem najwyższym, o które walczymy ile sił. Niestety są hieny, które również zdają sobie z tego świetnie sprawę i podsuwają pod nos zdesperowanym w walce z chorobą ludziom specyfik drogi i nieskuteczny ale tonący brzytwy się łapie a to okazja do zarobienia dużych pieniędzy bez większego wysiłku.
3. Jeśli byłaby skuteczna możliwość leczenia raków płuc wszelkiego rodzaju to nie wierze, że firmy farmaceutyczne nie wykorzystałyby okazji do propagacji takich leków, przecież to wiązałoby się z gigantycznymi zarobkami. Mówię tu oczywiście o przebadanych preparatach, gdzie skuteczność leku i jego nieszkodliwość byłaby potwierdzona. Rak płuc niestety na całym świecie zbiera dość pokaźne śmiertelne żniwo.


Pozdrawiam serdecznie
Ściskam Was wszystkich w walce z tym choróbskiem.
_________________
Andrzej W.
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #36  Wysłany: 2009-08-21, 16:13  


awilem napisał/a:
O wszystkich super kosmicznych preparatach mam wyrobione zdanie. Czary mary są dobre w baśniach.


Opisałeś to idealnie!!
W takie bajki to ja nie wierzę-cudowne specyfiki nie istnieją!
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #37  Wysłany: 2009-08-24, 17:32  


Najgorsza jest bezsilność. Co powiedzieć Tacie. Coraz słabszy , coraz gorzej się czuje , boli ale nic nie mówi, nie może spać w nocy.
Jak go wspierać ?
 
joanna
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 178
Skąd: żyrardów
Pomógł: 46 razy

 #38  Wysłany: 2009-08-24, 21:22  


Nie mam pojęcia. My Tacie powiedzieliśmy 90 % prawdy. On ma jeszcze nadzieję, i gdyby nie to, znając go całkiem by się załamał. Ale u nas jeszcze nie boli. Nie śpi po nocach i słabnie z dnia na dzień..

Pisz proszę co u Was.

Asia
 
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #39  Wysłany: 2009-08-25, 06:42  


Mój Tata od początku wie ,że ma raka płuc. W szpitalu od razu mu ordynator powiedział. Może nie do końca zdaje sobie sprawę , że nie bierze na to żadnego leku, ponieważ codziennie zażywa garść prochów ,ale są one głownie na serce. Tata nigdy nie lubił się skarżyć , a wiele już przeszedł w dawnych latach. Leżał po kilka miesięcy w szpitalu. Jest wytrzymały na ból.
A ja teraz nie wiem jak go pocieszyć . Jak podnieśc na duchu? On wie , że jest śmiertelnie chory, ale mówi, że nie myślał , że to tak szybko będzie. Widocznie czuje, że jest coraz gorzej.
 
joanna
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 178
Skąd: żyrardów
Pomógł: 46 razy

 #40  Wysłany: 2009-08-25, 13:14  


Tak naprawdę problemy z płucami u mojego Taty to pierwsze jego hospitalizacje. Fakt leczył się od kilkunastu lat na chorobę wieńcową i od kilku lat na rozedmę płuc. Ale nigdy nie leżał w szpitalu, a i teraz też nie chce. On wie, że jest źle ale ma nadzieję, że jeszcze dwa lata będzie żył. Też nie wiem jak jemu pomóc. Nie mieszkam z rodzicami ale i tak bywam tam codziennie, a on coraz więcej czasu chce z nami spędzić. Aby mu ulżyć w czekaniu umówiliśmy sie z rodzeństwem, że do ostatniej chwili będziemy walczyć, choćbyśmy mieli mu podawać Vit C i mówić, że to nowy lek przeciwnowotworowy to tak zrobimy. Bo chyba najgorsza rzecz to brak nadzieji. A cudów poprostu nie ma i my doskonale o tym wiemy.
pozdrawiam
Asia

Ps
Moj tata tez jest jak szkielet i nie może już pić nutridrinków, na stronie nutrici pojawił się nowy środek podawany w wyniszczeniu nowotworowym. Tata zaczął fajnie jeść właśnie po sterydach tj. Dexamethason
 
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #41  Wysłany: 2009-08-27, 18:27  


Ketonal 500 , pyralgina i eferalgan - takie leki tata pije. Ale... Jest gorzej. Mama mówi, że w nocy nie śpi i jeszcze sam bierze ibuprom. Musi go bardzo boleć.
Co teraz ? Jakie są kolejne środki przeciwbólowe, które mogłyby mu pomóc. Tata nie chce jechać już do lekarza. Jest coś jeszcze , co uśmierzy jego cierpienie ? Czy kolejny krok to już morfina . Proszę o odpowiedź .
 
kasiekk 


Dołączyła: 30 Sty 2009
Posty: 220
Skąd: opolskie
Pomogła: 21 razy

 #42  Wysłany: 2009-08-27, 20:21  


kruszyna moja mama na bóle prócz apapu bierze tramal w kroplach bo po tabletkach wymiotowała,a teraz po kroplach juz nie,one sa słabsze i szybciej wydalane
są jeszcze plastry przeciwbólowe,mamy ale jeszcze mama nie przyklejała ich,one są silniejsze,na recepte mieliśmy za darmo,bo bez są drogie
mamy plastry Transtec czy jakos tak,ale o działaniu ich nie mogę jeszcze nic poweidzieć

musisz do lekarza pójść żeby cos przepisał,najlepiej jak najszybciej bo po co tato ma cierpieć
trzymaj się
 
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #43  Wysłany: 2009-09-09, 18:59  


Mam pytanie . Tata bierze ketonal 500. Jakie są następne leki przeciwbólowe ? Bo to co ma już nie wystarcza. Czy teraz została już tylko morfina ?
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #44  Wysłany: 2009-09-09, 20:19  


Kruszyna,a co Twojego tatę boli?
 
 
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #45  Wysłany: 2009-09-10, 11:05  


Tatę boli z lewej strony tam gdzie ma raka. W niedzielę mówił że czuje takie jak to określił "dźgnięcia " w sercu i koło niego. Mama mówi , że często się skarży na ból brzucha. I znowu nie chce jeść . Widzę , że jest całkiem zrezygnowany. Do tej pory jeszcze wstawał rano , ubierał się i wychodził chociaż na chwile na pole. Wczoraj jak byłam u niego po południu był w piżamie i mówił, że już od kilku dni nie wychodzi z domu . Ma ciężkie noce.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group