Anelia, dziękuję za modlitwy bardzo są potrzebne. Ja również często myślę o Tobie i Tacie, co słychać, jak minął dzień i czy wszystko w porządku. Teraz nie modlę się o zdrowie mojej Mamy, ale o spokój Jej duszy....modlę się o zdrowie chorych z tego forum i spoza. Mam nadzieję, że wielu uda się wygrać z tym draniem.
Także trzymam kciuki za Twego Tatę, Mamy , Rodzeństwo, Małżonków i każdą chorą osobę walczącą.
iwona2010, dziękuję. A dla Mamusi mam stałe zlecenie na pozdrowienia, tak samo dla Ciebie i Tatusia. Trzymajcie się.
ma_ka, ano nie ma słów. Też się trzymaj, ciężko teraz ale jak piszesz, czas i jeszcze raz czas.
Chyba zaczynam pękać? Od rana jestem jakaś dziwna. Po południu byłam u Mamy na cmentarzu i trochę mnie puściło. Przerażenie, smutek i czarna otchłań. Czuję się jakbym spadała, w środku mam sopel lodu aż mnie dławi.
Jestem z natury bardzo nerwowa, reaguję emocjonalnie i płacz jest u mnie na porządku dziennym, że tak powiem. Dlaczego więc nie mogę się porządnie wypłakać po utarcie Mamy? Przecież była i pozostanie najbliższą mi osobą. Zaczynam się zastanawiać czy aby ze mną wszystko w porządku?
Tylko ciągle przywołuję w pamięci ostanie tchnienie, wyraz twarzy. Analizuję ostanie dni, wypowiedziane zdania, gesty i zastanawiam się czy aby czymś Jej nie zasmuciłam, albo nie zrobiłam przykrości? Nigdy się tego nie dowiem, a będę musiała żyć z nieświadomością.
Wyjątkowo ciężko mi dzisiaj. Jeszcze trudniej byłoby gdyby nie ludzie z forum.
Serdeczne dzięki wszystkim za każde ciepłe słowo.
Pozdrawiam.
_________________ "Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
Tylko ciągle przywołuję w pamięci ostanie tchnienie, wyraz twarzy. Analizuję ostanie dni, wypowiedziane zdania, gesty i zastanawiam się czy aby czymś Jej nie zasmuciłam, albo nie zrobiłam przykrości? Nigdy się tego nie dowiem, a będę musiała żyć z nieświadomością.
czkawka,
Kochana moja..Mamusia jest przy Tobie,choc jej nie widzisz.Ona nie chce zebys byla smutna i prosi Boga zeby Ci sie w zyciu ulozylo i zebys byla szczesliwa.Ona dobrze wie jaki bol w sobie nosisz i jak bys bardzo chciala by byla obok,sluzyla rada,wziela za reke i powiedziala zebys juz nie plakala,bo tam jest szczesliwa.Potrzebuje modlitwy,duzo modlitwy.Ja kazdego dnia modle sie za Twoja Mamcie i prosze ja zeby wstawiala sie TAM za mojego Tatusia.Ty dalej trwasz na forum i pomagasz mimo bolu jaki przechodzisz..a Mamcia Tam od Pana Boga tez uprasza milosierdzie.
Podziwiam Cie kochana i wiem ze gdy nadejdzie ten moment mojej drogi,nie bede az tak silna...Jak mozesz to postaw jedna swieczke Mamci ode mnie.Dziekuje
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Czkawuniu
Piszesz, że nie możesz płakać. Zgadza się. Wiele osób w żałobie nie może płakać chociaz chce. To taki rodzaj szoku, odretwienia, traumy, wielomiesięcznego stresu i pewnego wypieraania przez Twoją podświadomość tego co się stało.
Ale i Ty "pękniesz" czkaweczo i tem nadejdzie ten moment, że bedziesz mogła płakać. To byłoby lepsze, bo wtedy organizm jednak w jakis sposób oczyszcza się z tych wszystkich emocji, które teraz - nawet nie do końca świadomie - dusisz w sobie.
Martwię się, żeby potem twój organizm po tej traumie nie zaszwankował - dużo ludzi taki długi stres i odejście Bliskiej Osoby okupuje potem różnymi dolegliwościami, najczęściej nerwicowymi:(
Czkawuniu, przytulam Cię do serduszka....
I cały czas podziwiam...
Wiesz dlaczego o to pytałam? Moja prababcia mawiała, że jak zmarły nie chce sie przyśnić to znaczy, że nie rości do ciebie żadnych pretensji, nie ma o nic żalu jest mu dobrze tam gdzie jest. Mnie też sie tatuś nie sni, widocznie jest tam bardzo zajęty. Całuski dla ciebie:)
Moja mama też tak mówi. Zawsze chciała, aby przyśniła jej się kiedyś jej mamusia, ale zawsze wtedy dodawała, że babcia nie chce przyjść, bo ją kocha i nie chciałaby jej straszyć:) Wiem, że to brzmi naiwnie, ale coś w tym jest. Nasi bliscy zmarli mają TAM już inne, lepsze życie, a jeśli się między nami pojawiają, to tylko po to, żeby nad nami czuwać. Ja naprawdę w to wierzę.... Pozdrawiam i przytulam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum