1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
Autor Wiadomość
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #256  Wysłany: 2011-02-23, 22:17  


ma_ka, dziękuję bardzo za link, ale znam tę stronkę i wiem, że działają na zasadzie: zaszokować i wzburzyć. Jeśli Tobie to pomogło to bardzo się cieszę. Wierzę, że spotkam się kiedyś z Mamcią -musi jednak do mnie dotrzeć, że już nie tu na ziemi (dla mnie Ona wyjechała).
Boje się, że kiedy uświadomię sobie tak na poważnie, że odeszła na dobre to będzie ciężko, jeszcze gorzej niż teraz.
Wstyd mi, bo nie płaczę, nie jestem w stanie. Dusi mnie panika ale płacz nie nadchodzi i tak naprawdę nie przeżywam normalnej żałoby. Tęsknię, ale jak za kimś kto wyjechał i wróci- tylko czasem dochodzi do mnie co się stało, ale wtedy właśnie nie płaczę tylko przez chwilę brakuje mi tchu.
Czuję złość do siebie, że po starcie najukochańszej osoby, zachowuję się jakbym była z drewna...jakby nic dla mnie nie znaczyła, a przecież to nieprawda. Czy ja jestem bez serca....?
Przestało mi na czymkolwiek zależeć, nic mi się nie chce i niczego nie chcę.

Dziękuję wszystkim, którzy zaglądają w nasz wątek i dają radę czytać te wypociny.

Pozdrawiam.
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
Gonia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 1090
Skąd: Warszawa
Pomogła: 125 razy

 #257  Wysłany: 2011-02-23, 23:17  


czkawka, bylas i Jestes wspaniala córka!!! Mamcia wiedziala i nadal wie o tym.Jest dumna ze swojej córki,choc wie ze Pan Bog ja wezwal a Ty zostalas sama bez niej,to tak jakby odebrano Ci cale zycie..Mamcia wie co czujesz,co myslisz i jak bardzo przezywasz jej przejscie do lepszego zycia tam gdzie juz nie ma bolu ani cierpienia.Tam juz nie ma bogatych i biednych,tylko wszyscy sa rowni.Nasze zycie to wedrowka,do lepszego zycia ale przyzwycajamy sie do tego co na iemi,do usmiechu,rozmowy,przytulenia,a potem tak strasznie tego nam brakuje.Jestesmy tylko ludzmi,ale Pan Bog nie daje nam wiecej cierpienia niz mozemy przyjac na barki...Musimy sie Czkaweczko modlic za Mamcie,ona tego potrzebuje bardziej niz nam sie wydaje!!! Jestem z Toba w modlitwie kazdego dnia za Mamcie.Modle ie tez za mojego Tatusia dzis niby normalny dzien..szyl,usmiechal sie ,jadl az tu nagle zasnal poprostu na maszynie do szycia.strasznie sie przestraszylam,wiec weszlam do niego do pokoju i pytam: spisz Tatus?to mowil ze tak ale tylko 15 minut..pytalam czy cos go boli.mowi ze nie do mnie,a do mamy powiedzial wieczorem zeby mu kupila te plastry rozgrzewajace jutro co ostatnio,bo bolalo go w okolicy korzonek i wtedy mu plastry pomogly..dzis czesto usypal nawet na siedzaco..tlumaczy sie ze dlugo ogladal wczoraj telewizje,ale ja czuje ze zaczyna sie powoli cos dziac.27 lutego od diagnozy lekarza minie 5 miesiecy...ech....pisze i placze bo strasznie sie boje...
_________________
Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
 
BeataM 



Dołączyła: 21 Paź 2010
Posty: 198
Pomogła: 21 razy

 #258  Wysłany: 2011-02-23, 23:19  


Czkaweczko kochana, zawsze czytam to co napiszesz...
Dzięki Tobie bardzo często wiem co robić, jak wspierać Mamę...
Dzięki Tobie nauczyłam sie wielu rzeczy...
Opiekowałaś się Mamusią tak pięknie...
Staram się brać z Ciebie przykład wiesz... :)
Dziękuję Ci ślicznie ::rose::
i pisz zawsze, pisz kiedy możesz bo pomagasz Nam tu bardzo...
Przytulam Cię mocno... :tull:
_________________
Nadzieja umarła ostatnia... 17 III 2011 [']
 
kaja115 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lut 2009
Posty: 735
Pomogła: 125 razy

 #259  Wysłany: 2011-02-24, 09:53  


czkawka napisał/a:
Dusi mnie panika ale płacz nie nadchodzi i tak naprawdę nie przeżywam normalnej żałoby. Tęsknię, ale jak za kimś kto wyjechał i wróci- tylko czasem dochodzi do mnie co się stało, ale wtedy właśnie nie płaczę tylko przez chwilę brakuje mi tchu.
Czuję złość do siebie, że po starcie najukochańszej osoby, zachowuję się jakbym była z drewna...jakby nic dla mnie nie znaczyła, a przecież to nieprawda. Czy ja jestem bez serca....?

Mimo, że moja mamcia zmarła w lipcu 2010 ja do dzisiaj tak własnie reaguję. Tez jestem otępiała i nie dociera do mnie do końca, że JEJ juz nie ma :cry:

Na pewno nie jesteś bez serca :!: :/pociesza:/
_________________
kaja
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #260  Wysłany: 2011-02-24, 11:58  


Cytat:
Mimo, że moja mamcia zmarła w lipcu 2010 ja do dzisiaj tak własnie reaguję. Tez jestem otępiała i nie dociera do mnie do końca, że JEJ juz nie ma :cry:


Bardzo Ci współczuję _itsme_
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
ma_ka 



Dołączyła: 14 Sty 2011
Posty: 233
Skąd: Człuchów/Miastko

 #261  Wysłany: 2011-02-24, 12:32  


Czkaweczko, ja mam identycznie, oby to nie zabrzmiało lakoniczmnie, ale tak jest. Żadko przychodzi płacz, natomiast jak sobie przypomnę tatę w ten jego ostani dzień jak siedział na łózku w hospicjum, jak bardzo bał sie położyc i zasnąc, jak kurczowo trzymał sie łóżka... dopada mnie tak ogromny zal, ze mam wrażenie, że serce mi zaraz pęknie, i brak mi tchu. Też myślałam, co ze mnie za córka, ale kochana, tak widocznie przeżywa sie śmierc najbliższych. Tak sobie to tłumacze... Staram się...

Wszędzie szukam znaków obecnosci tatusia, i tak np dzisiaj odetkał mi się zlew, który był nieczynny od paru miesięcy! Wierzę, ze to tatuś chciał mi pomóc, bo pamietam, jak był u mnie ostatnim razem to bardzo go denerwowało, jak można nie mieć zlewu w kuchni!

Moze juz wariuję, ale tak mi lepiej, wierząc, że jest tu gdzieś obok...

[ Dodano: 2011-02-24, 12:33 ]
A co do tej stronki, to chodziło mi tylko i wyłącznie o historię tego chłopca. Daję do myślenia. Trzymaj się kochana. Jestem obok.
_________________
Kamila
 
 
iwona2010 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 746
Pomogła: 120 razy

 #262  Wysłany: 2011-02-24, 13:41  


Droga czkaweczgo to żadne wypociny,wierz mi dużo od ciebie można się nauczyć.I z drewna też nie jesteś to jest normalne zachowanie ale zobaczysz z długim czasem codzień będzie inaczej.Jesteś wspaniała.
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #263  Wysłany: 2011-02-24, 13:56  


czkawka,
jesteśmy z tobą cały czas
dziękuje,że zostałaś z nami i nam pomagasz
ściskam serdecznie
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #264  Wysłany: 2011-02-24, 14:02  


kama, czy pomagam? Wątpię, raczej wtrącam swoje trzy grosze. Potrzebuje tego forum, jakoś mi łatwiej dzięki Wam.

To ja dziękuję Wam.
Nie wiem czy kiedykolwiek zdołam się odwdzięczyć za pomoc i dobre słowo, które tu uzyskałam.

Pozdrawiam.
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #265  Wysłany: 2011-02-25, 18:19  


czkawka, co u Ciebie dzisiaj ???
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
Gonia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 1090
Skąd: Warszawa
Pomogła: 125 razy

 #266  Wysłany: 2011-02-25, 20:55  


czkawus jak tam dzien minal?co robilas?
_________________
Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #267  Wysłany: 2011-02-25, 21:57  


Anelia, Gonia, dziękuję za pamięć.

U mnie bez zmian, znaczy pusto, zimno i nijak. Jutro wybieram się na cmentarz, porozmawiam sobie z Mamą- co prawda robię to codziennie, ale tam jakbym bliżej była.
Podejrzewam, że wrócę zdołowana...ale czy mniej "drewniana"? Wątpię.
Nie mogę się ogarnąć, brakuje mi całkowicie sił. Jestem bardzo zmęczona choć nie mam czym, chyba zaczyna wychodzić ze mnie cały stres ostatnich miesięcy? Co ja bym dała, żeby dalej się stresować, nie dosypiać i biegać jak w ukropie.
Dzisiaj taki gorszy mam dzień, w nocy minie dwa tygodnie jak Mama zasnęła- tak niedawno a już tyle czasu minęło.
Boże tyle było planów, tyle marzeń i nadziei....
Przede mną ważna decyzja życiowa i choć wiem jaką podjąć to nie mam nikogo, kto mnie w niej utwierdzi.

Mamo tak bardzo Cię potrzebuję...Kilku słów, uścisku dłoni i spojrzenia ukochanych oczu.
Mamuś.
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #268  Wysłany: 2011-02-25, 22:20  


czkawka, Kochana czas kiedy mama odeszła rzeczywiście minął tak szybko, mam wrażenie jakby to było kilka dni temu.... ciągle żyjemy tym jak sobie radziłyście, tymi myślami i tym co u Ciebie teraz ? Jak sobie dajesz radę ? Czy masz kogoś bliskiego przy sobie ? Czy masz z kim o wszystkim porozmawiać? Czy uda Ci się wreszcie wypłakać. Myślimy o Tobie i Twojej już śpiącej w pokoju mamusi. Co wieczór modlę się również za Was!!! Pamiętaj na NAS W DALSZYM CIĄGU MOŻESZ LICZYĆ !!! Pozdrawiam i ściskam mocno !!!
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
iwona2010 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 746
Pomogła: 120 razy

 #269  Wysłany: 2011-02-26, 11:44  


Czkaweczko kochana,moja mamusia dziękuje ci za pozdrowienia.I mówi,ze jesteś silną kobietą z wielkim sercem i bardzo mocno cię przytula |uscisk| i,że mamusia patrząc na ciebie z góry jest dumna. :/pociesza:/
 
ma_ka 



Dołączyła: 14 Sty 2011
Posty: 233
Skąd: Człuchów/Miastko

 #270  Wysłany: 2011-02-26, 15:57  


Kochana trzymaj się. Nie ma słow, które by w takiej chwili pomogły. Tylko czas, tylko czas... |przytula|
_________________
Kamila
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group