Dziękuję za podpowiedzi, będę starała się wykorzystać możliwości.
Mam jeszcze pytanie czy na tk klatki piersiowej może skierowanie wystawić lekarz rodzinny czy tylko onkolog bo mam miejsce dla mamy (w innym szpitalu), ale muszę załatwić skierowanie.
_________________ Marta82
Kocham Cię mamusiu: 20.03.1947 - 15.01.2013 r.
Mam jeszcze pytanie czy na tk klatki piersiowej może skierowanie wystawić lekarz rodzinny czy tylko onkolog bo mam miejsce dla mamy (w innym szpitalu), ale muszę załatwić skierowanie.
Tak jak pisze cleo33, tylko specjalista.
Zapytaj w tym szpitalu w którym znalazłaś miejsce, czy tam ktoś nie mógłby wystawić skierowania. Chcecie to TK zrobić prywatnie?
Wiele rzeczy w tym kraju jest nielagalnych a są na porządku dziennym.
Niestety ale mnie choroba Mamy nauczyła, że ta walka jest nierówna i to nie walka z rakiem ale z chorym systemem. NIC nie jest tak jak powinno. Chore terminy, niechęć do rozmowy z pacjentem, do wyjaśnienia, mała ilość miejsc w szpitalach, mało lekarzy ... a czy to jest legalne? Czy kilkugodzinne kolejki w CO na Ursynowie są normalne? Czy tak powinno być?
Przykro mi, że tak piszę. W trakcie leczenia Kraków/Warszawa/Radom spotkałam i dobrych lekarzy z wielkim sercem i bylejakich lekarzy z bylejakim podejściem.
Niestety ale mnie choroba Mamy nauczyła, że ta walka jest nierówna i to nie walka z rakiem ale z chorym systemem.
Tylko że oddawanie terminów to nie jest walka z systemem. To działa wyłącznie przeciwko tym chorym, którzy tam są w normalnej kolejce.
Poza tym, jak już wspomniałam, to niemożliwe. Jeśli znajoma powiadomi szpital o tym, że nie przyjdzie, to rejestracja przeniesie po prostu kolejkę o jedno miejsce do tyłu, lub zapisze następnego najpilniejszego pacjenta. Jeśli nie powiadomi, a w jej miejsce przyjdzie inna osoba, to to badanie nie zostanie wykonane.
Jest jeszcze trzecia opcja - telefon do lekarza i prosba o przjęcie w to wolne miejsce. A pacjenci z dalszej kolejki nic nice tracą, bo zostaną w tej samej kolejności.
Nic, nie ma co gadać o tym co może będzie a może nie. Zobaczymy co Marta załatwi. Tak czy siak musi szukać konsultacji.
Do Poznania 15 marca, dziś kolejny naczyniowiec. Chemia 8 marca w Pile, bardzo się martwię o te nerki. Mama pije ponad 2 litry wody (poza tym herbatę, kawę, zupki), bierze furosemid, ale bardzo mało oddaje moczu, nogi póki co nie puchną.
[ Dodano: 2012-02-29, 20:45 ]
Dostaliśmy skierwoanie do kliniki chirurgii naczyniowej w Poznaniu, jeśli się uda to amputują dwa place i wstawią stent w żyłę. Jedziemy w piątek Tylko zastanawiam się kedy to zrobią skoro mama ma zaplanowaną chemię na 8 marca.
_________________ Marta82
Kocham Cię mamusiu: 20.03.1947 - 15.01.2013 r.
Mam pytanie, moja mama czuje się generalnie dobrze, ale jest słaba. Ostatnio po kąpieli zrobiło jej się bardzo słabo i nie mogła oddychać, czy powinnam dzwonić po pogotowie, czy to "normalne" przy raku płuc. Potem chwilę odpoczęła i było ok., ale napędziła mi stracha.
_________________ Marta82
Kocham Cię mamusiu: 20.03.1947 - 15.01.2013 r.
Jeśli to była bardzo ciepła kąpiel, mama dłuższy czas spędziła w wannie, potem gwałtownie wstała - takie osłabienie mogło się przydarzyć, natomiast kłopoty z oddychaniem raczej nie.
Pogotowie niechętnie bywa u chorych onkologicznych, więc lepiej będzie chyba zgłosić to onkologowi prowadzącemu lub nawet lekarzowi POZ - niech zbada, osłucha, może tam jest jakaś infekcja.
Dziś mam pojechała do Poznania, będą próbować ratować nogę. W czwartek 8 ma dostać chemię, czy gdyby się coś przesunęło w terminie chemii (przez te nogi), to bardzo nie dobrze? Potem 15 jedziemy Do Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii, na konsultację z onkologiem. Czy ktoś z Was może mi powiedzieć coś na temat tego szpitala?
Muszę próbować, bo jeżeli u "nas" tak samo leczą raka jak te nogi to strach pomyśleć.
_________________ Marta82
Kocham Cię mamusiu: 20.03.1947 - 15.01.2013 r.
Marta82 może uprzedż lekarza prowadzącego, że na 8-go możecie nie dać rady dojechać. Poproś o przesunięcie terminu o tydzień. Choćby pod pretekstem, że Mama koniecznie chce jechać do ... brata do Gdańska na weekend. Jeśli po prostu sie nie stawicie żeby nie wyznaczyli Mamie jakiegoś odległego terminu. Takie "tyły" sobie zróbcie. Zresztą, zobaczysz co powiedzą w Poznaniu.
Czekamy i my na dobre wieści.
Powodzenia.
Ewelina
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum