Mama po operacji dochodzi do siebie. Udało nam sie dodzwonić telefonicznie do lekarza który mamę operował. Powiedział że operacja przebiegła tak jak planowali i że guzek byl ''luźny'' Czy to oznacza że jednak nie naciekał?
Pobrano też wartowniki
Wynik po operacji jest ale my go nie widzieliśmy. Guzek faktycznie nie naciekał. Jutro mamy wizytę u lekarza który operował mamę ponieważ wczoraj podczas zdejmowania szwów nie mógł zejść.... Inny lekarz rzucając okiem na wynik powiedział własnie że lekarz który operował musi zobaczyć wynik. Powiedział że jest coś nie tak z węzłem wartowniczym :( Wizytę mamy jutro.
No więc po wizycie.
Ostateczny wynik pooperacyjny to T1cN1M0
przerzut do wartownika o wielkości 0,35mmpoprawka (post #42): 0,35 cm
Stopień złośliwości G2
Oznaczenia receptorów jak w pierwszym moim poście czyli
Estrogen (+) Progesteron (+) HER 2 Protein (1+) K-67 (+) 10-15% ogniskowo e cadherin (+)
Będzie chemia będzie radioterapia i będzie terapia antyhormonalna.
Jakie rokowania są przy tych wynikach????
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2014-10-05, 11:42 ] Z powodu istotnej zmiany informacji podanej w poście #42 tekst zaznaczony na biało zostaje zastąpiony zielonym.
Uważam, że praktycznie na poziomie bardzo zbliżonym do ocen przedstawionych w postach #4 i #9:
obecność mikroprzerzutu (tj. o wymiarze ponad 0,2 do 2,0 mm) w tylko jednym węźle chłonnym
wprawdzie zmienia klasyfikację zaawansowania choroby do stadium IB (z IA bez mikroprzerzutu),
ale pozostałe czynniki rokownicze pozostają korzystne,
co przy użyciu wszystkich metod leczenia powinno zapewnić dużerealne szanse na powodzenie leczenia.
makia napisał/a:
???
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2014-10-05, 11:42 ] Z powodu istotnej zmiany informacji podanej w poście #42 tekst zaznaczony na biało zostaje zastąpiony zielonym.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Mam przed sobą wynik pooperacyjny i pisze tak:
Carcinoma ductale invasium mammae, Elston-Ellin G2 (90%) partim carcinoma intraductale G2 typus solidum et cribriforme cum necrosis focalis 10% pt1c
Co to znaczy?
Nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie.
Mamajuż operacji jest 3 tygodnie. W tym wartowniku jest przerzut 0,35cm. Jak to lekarz powiedział BYŁ przerzut ale juz go nie ma bo został usunięty. Mama została postawiona przed wyborem: Usunąc resztę węzłów które moga okazać się czyste lub pozostawić i bacznie obserwując. Oczywiście będzie chemia radio i hormonoterapia. Mama wybrała za sugestią lekarza pozostawienie węzłów. Doktor zasugerował że przy wynikach Her2 ujemny progesteron i estrogen dodatni i Ki67 max 15% można sobie na to pozwolić. tym Czy to nie jest zbyt ryzykowny wybór? Może lepiej zdecydowac się na usunięcie? Lekarz tłumaczył że teraz tak od razu nie usuwają całości bo to okalecza aleeee ten strach że może się coś ''rozbujać''
W tym wartowniku jest przerzut 0,35cm. Jak to lekarz powiedział BYŁ przerzut ale juz go nie ma bo został usunięty.
To prawda: przerzut został usunięty wraz z węzłem wartowniczym.
makia napisał/a:
Mama została postawiona przed wyborem: Usunąc resztę węzłów które moga okazać się czyste lub pozostawić i bacznie obserwując. Oczywiście będzie chemia radio i hormonoterapia.
Pozostawienie węzłów chłonnych przy stwierdzeniu obecności mikroprzerzutu w węźle chłonnym wartowniczym jest zgodnie z aktualnym standardem postępowania dopuszczalne (Zalecenia (2013 r.), str. 236-237):
Cytat:
Biopsja węzła wartowniczego
Biopsja węzła wartowniczego jest standardową procedurą diagnostyczną u chorych na raka piersi, u których w badaniu klinicznym stwierdza się wolne od przerzutów pachowe węzły chłonne (cecha N0). Procedura ta pozwala na wiarygodną ocenę stanu pachowych węzłów chłonnych. Jeśli w węźle wartowniczym nie stwierdza się przerzutów, można bezpiecznie odstąpić od limfadenektomii pachowej. Stwierdzenie przerzutów w węźle wartowniczym (z wyjątkiem obecności w węźle pojedynczych komórek raka lub mikroprzerzutów) jest na ogół wskazaniem do limfadenektomii pachowej. Ostatnio przeprowadzone badanie kliniczne (ACOSOG Z0011) wskazuje na możliwość odstąpienia od limfadenektomii w przypadku zajęcia przerzutami 1–2 węzłów wartowniczych u chorych z kliniczną cechą N0, poddanych zabiegowi oszczędzającemu i uzupełniającej RTH z pól tangencjalnych obejmujących całą pierś. Decyzję taką można podjąć jedynie w ośrodkach o dużym doświadczeniu w leczeniu raka piersi, na podstawie wspólnej decyzji specjalistów z zakresu chirurgii onkologicznej, onkologii klinicznej i radioterapii. Wykonanie limfadenektomii pachowej jest konieczne, jeżeli chirurgowi w trakcie operacji nie udaje się zidentyfikować węzła wartowniczego i pobrać go do badania.
makia napisał/a:
Doktor zasugerował że przy wynikach Her2 ujemny progesteron i estrogen dodatni i Ki67 max 15% można sobie na to pozwolić. tym Czy to nie jest zbyt ryzykowny wybór?
Przytoczone przez Ciebie cechy nowotworu (ER, PgR, HER2, Ki67) są rokowniczo korzystne,
co niewątpliwie przemawia na Waszą korzyść, ale wprost nie jest podane w 'Zaleceniach' jako kryterium wyboru sposobu postępowania w omawianej tutaj kwestii odstąpienia od limfadenektomii.
makia napisał/a:
Czy to nie jest zbyt ryzykowny wybór? Może lepiej zdecydowac się na usunięcie?
Obowiązujące standardy - jak wyżej widać - nie dadzą odpowiedzi na to pytanie.
Myślę, że pozostaje to w gestii osoby której dotyczy: czy woli zachować sprawność i węzły chłonne być może kosztem nieco wyższego ryzyka,
czy też chce minimalizować ryzyko wznowy kosztem miejscowego okaleczenia i utraty części sprawności.
Aby móc świadomie odpowiedzieć na to pytanie, powinna znać konsekwencje obu alternatyw, co powinno być rolą Waszego lekarza.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Dzisiaj mama miała komisję. Wszyscy lekarze byli za tym by zostawić węzły. Jak powyżej pisałam w wartowniku był mikroprzerzut 0,35cm a węzeł powartowniczy był czysty.
Jutro mama ma spotkanie z radioterapeutą i dostanie receptę na chemię w tabletkach.
Jakoś nie uspokoiłam się. Sceptycznie podchodzę do chemii w tabletkach. Ale ufam lekarzom. Wiedzą co robią.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum