1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: missy
2017-01-30, 15:16
Rak piersi luminalny B HER2-
Autor Wiadomość
ola8505 


Dołączyła: 03 Sty 2017
Posty: 17
Skąd: Bieruń

 #16  Wysłany: 2017-01-30, 21:52  


Mam nadzieję.
Nie sądziłam, że 2017 r. oboje rodziców stoczą walkę o życie. :uuu:
_________________
Ola85
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #17  Wysłany: 2017-01-31, 09:16  


ola8505 napisał/a:
Nie sądziłam, że 2017 r. oboje rodziców stoczą walkę o życie. :uuu:
Niestety takich spraw nie da sie przewidzieć czy zaplanować.
Narazie działajcie - macie już karte DiLO teraz trzeba przeprowadzić diagnostykę u mamy. Na podstawie samych oględzin można tylko podejrzewań raka a nie go stwierdzić.

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
ola8505 


Dołączyła: 03 Sty 2017
Posty: 17
Skąd: Bieruń

 #18  Wysłany: 2017-02-02, 21:18  


Witam,
Wczoraj byliśmy w IO w Gliwicach. Mama miła badania: mammografię usg, rtg klatki piersiowej, i pobrany został wycinek włącznie z przetoką,która się wytworzyła o rana została zszyta.
Ma konsultacji w rozpoznaniu choroby wpisane było D.24- rąk niezlosliwy sutka. Prześwietlenie nie wykazało zmian w płucach.

Pozdrawiam

[ Komentarz dodany przez Moderatora: missy: 2017-02-04, 12:17 ]
D24 to nowotwór niezłośliwy sutka.

_________________
Ola85
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #19  Wysłany: 2017-02-02, 21:45  


ola8505,
Piszę Ci cały czas żebyś nie panikowała przed czasem bo wystraszysz mamę swoimi podejrzeniami.
Na razie nikt Wam nie stwierdził raka, jak będzie to udokumentowane wtedy dopiero będzie powód do zmartwienia. Teraz trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać na wynik.

pozdrawiam
 
ola8505 


Dołączyła: 03 Sty 2017
Posty: 17
Skąd: Bieruń

 #20  Wysłany: 2017-02-02, 21:49  


Prawda jest taka, że nie panikuję. Żaden z lekarzy nie ma wątpliwości bo zmiany są bardzo rozległe i powtarzali,że Mama to zaniedbała. Mam tylko nadzieje,ze rak okaże się wrażliwy na leczenie.
Pozdrawiam
_________________
Ola85
 
ola8505 


Dołączyła: 03 Sty 2017
Posty: 17
Skąd: Bieruń

 #21  Wysłany: 2017-02-15, 21:35  


Witam.
Dziś już wiem trochę więcej. Jeszcze pt badanie krwi o usg jamy brzusznej.
Proszę o interpretację.



[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2017-02-15, 21:39 ]
Załączając wyniki badań, proszę usuwać dane lekarzy i pacjenta.

[ Dodano: 2017-02-15, 21:45 ]
Bardzo dziękuje za usunięcie danych. Wysłałam niewłaściwy załącznik. :cry:


20170215_113106.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1280 raz(y) 1,46 MB

_________________
Ola85
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #22  Wysłany: 2017-02-15, 22:05  


Bardzo Cię proszę nie pisz "proszę o interpretację", zadawaj konkretne pytania co chcesz wiedzieć.
_________________
sprzątnięta
 
ola8505 


Dołączyła: 03 Sty 2017
Posty: 17
Skąd: Bieruń

 #23  Wysłany: 2017-02-15, 22:33  


Przepraszam... właściwie to głupie, że o to pytam. Chciałam zapytać jakie są możliwości leczenia tego typu raka? Czy można go wyleczyć?
_________________
Ola85
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #24  Wysłany: 2017-02-15, 22:33  


Z wyniku wiadomo jedynie tyle, że rozpoznano obecność raka piersi tzw. przewodowego
(ściśle: bez określonego specjalnego (pod-)typu, jest to rodzaj najczęściej występujący).
Stopień złośliwości nowotworu jest wysoki.
Obecne są zatory komórek nowotworowych w naczyniach pobranych wycinków,
co przemawia za większą agresywnością nowotworu i może świadczyć o możliwości obecności lokalnych (mikro-)przerzutów.

Do określenia pozostają receptory hormonalne nowotworu
oraz najważniejszy rokowniczo czynnik - zaawansowanie choroby
- tych badań przytoczony przez Ciebie wynik nie obejmuje.

[ Dodano: 2017-02-15, 22:34 ]
Możliwość wyleczenia zależy przede wszystkim od zaawansowania choroby,
zatem od parametru obecnie jeszcze nie znanego.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
ola8505 


Dołączyła: 03 Sty 2017
Posty: 17
Skąd: Bieruń

 #25  Wysłany: 2017-02-15, 22:42  


Jeszcze udało mi się zdobyć następujące wyniki



20170215_112753-1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1123 raz(y) 1,56 MB

_________________
Ola85
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #26  Wysłany: 2017-02-15, 22:49  


To oznacza, że nowotwór jest hormonozależny, co rozszerza możliwość leczenia o hormonoterapię.

Najprawdopodobniej są to wyniki badania jedynie pobranych wycinków przed wykonaniem zabiegu operacyjnego,
który zresztą może zostać poprzedzony chemioterapią - w takim razie guz w piersi powinien być wcześniej dokładnie rozpoznany badaniami obrazowymi do do wielkości i położenia, a także oznaczony trwałymi znacznikami określającymi jego umiejscowienie w piersi.

Jeśli najpierw będzie przeprowadzony zabieg operacyjny, to musi być wykonana procedura oznaczenia i przebadania węzła/-ów wartowniczego/-ych i w zależności od wyniku ewentualne usunięcie przynajmniej części lokalnych węzłów chłonnych.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
ola8505 


Dołączyła: 03 Sty 2017
Posty: 17
Skąd: Bieruń

 #27  Wysłany: 2017-02-16, 07:16  


Dziekuję za odopiedź.
Operacja raczej na tą chwilę nie wchodzi w grę ponieważ zmiany są bardzo rozległe. Mama ma całą pierś czerwoną, trochę pleców i trochę ręki. Pod pachą zrobiła się przetoka. Do tego ma spuchiętą rękę, która Ją bardzo boli:(
_________________
Ola85
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #28  Wysłany: 2017-02-16, 11:24  


Akurat ten guz jest bardzo agresywny i szybko rosnący, niestety zbyt późno rozpoznany (nie powtarzaj tego mamie, nic już tego nie zmieni). Wyleczyć w sensie osiągnięcia kilkuletniej remisji to raczej się nie da). Takie stany na początku bardzo dobrze reagują na chemioterapię, to jak długo remisja będzie się utrzymywać zależy od indywidualnych cech chorej - zwykle do 2 lat, później to już tylko tyle życia ile dadzą kolejne chemie.

Musisz zrozumieć że w skórze w tych najmniejszych naczyniach krwionośnych i limfatycznych są ogniska raka i to na całym obszarze na którym widzisz teraz zaczerwienienie i podpuchnięcie. Chemioterapia zadziała na te ogniska, ale nigdy nie zlikwiduje wszystkich komórek nowotworowych i po pewnym czasie będą się niektóre z tych ognisk odradzać. Jeżeli sprawa ograniczała by się tylko do piersi to można byłoby pierś usunąć i mieć większą nadzieję, ale w takim stanie jak teraz to nie usunie się wszystkich obszarów zaatakowanej skóry. Więc na teraz to jak najszybciej chemioterapia.

To co napisałam zdołuje Cię pewnie, ale uważam że "wiedza na czym się stoi" jest w dłuższym okresie czasu bardziej przydatna.

Trzymaj się
_________________
sprzątnięta
 
ola8505 


Dołączyła: 03 Sty 2017
Posty: 17
Skąd: Bieruń

 #29  Wysłany: 2017-02-16, 11:38  


Tego się obawiałam. Mam nadzieję, że szybko zaczną leczenie i pomogą Mamie a choroba odpuści na dłuższy czas. To jest niemożliwe żeby choroba tak szybko postępowała! Skąd się to bierze. W rodzinie Mamy nikt nigdy nie chorował na raka zresztą podobnie jak jak u Taty a oboje chorują.

[ Dodano: 2017-02-16, 16:03 ]
A czy tę przetokę można jakoś wyleczyć czy ona już zostanie?
_________________
Ola85
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #30  Wysłany: 2017-02-16, 17:37  


O ile mi wiadomo to w Bieruniu był (a może jeszcze jest) dosyć brudny przemysł chemiczny.

W dawnych czasach kiedy jeszcze nie badano każdego wyciętego kawałka lekarze podejrzewali nowotwór właśnie wtedy gdy rana się paskudziła. Może ta przetoka zarośnie po chemioterapii. Chociaż przejściowo to może być gorzej. Mam nadzieję że chemioterapia nie będzie z tego powodu odwleczona, nie należy u lekarza za bardzo na tą przetokę narzekać bo odwlecze chemię.
_________________
sprzątnięta
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group