1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi gruczołowy naciekający (NST)
Autor Wiadomość
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #16  Wysłany: 2016-07-21, 21:12  


W jakichś polskich zaleceniach napisano fajnie: Chemia powinna być podana do 3 mies po operacji, ale zaleca się optymalnie 2-4 tygodni. Jedno jest pewne: rana musi być zagojona bo w trakcie chemii jest obniżona odporność i może się paprać. Ale zaraz po zagojeniu nie ma na co czekać. Ja w literaturze spotkałam się z zaleceniami że chemioterapia powinna zacząć się do 8 tygodni po operacji. Umawiaj się do onkologa jak najszybciej bo jeszcze przed chemią powinien Cię przebadać a to ze 2 tyg może potrwać.
_________________
sprzątnięta
 
olga1987 


Dołączyła: 19 Lip 2016
Posty: 8
Skąd: łódzkie

 #17  Wysłany: 2016-07-21, 21:15  


Dziękuję za szybką odpowiedź. Już umówiłam się na wizytę u onkologa akurat będzie tydzień po operacji. Mam nadzieję, że da się wszystko szybko dalej ogarnąć :)
 
olga1987 


Dołączyła: 19 Lip 2016
Posty: 8
Skąd: łódzkie

 #18  Wysłany: 2016-07-23, 07:40  


Witam wszystkich :)

Po rozmowie z wieloma osobami i przeczytaniu różnych artykułów naszły mnie ogromne wątpliwość.

W poniedziałek 25.07 2016 mam zaplanowaną operację wycięcia węzłów chłonnych. Lekarz nie określił ile tych węzłów chce wyciąć i nic nie wspomniał o poszerzeniu marginesów (które już wiem, że są za małe). Z tego co wyczytałam przy naciekach powinnam mieć usuniętą całą pierś co nie zostało uczynione i na najbliższą operację takiej propozycji też nie otrzymałam.
Jeżeli już to na operację zgodzę się tylko jeżeli zgodzi się usunąć pierś i wszystkie węzły 1 i 2 piętra. Jednakże straciłam zaufanie się i tak boję się, że i tym razem zostanie usunięte za mało.
Najchętniej zmieniłabym lekarza, znalazłam dobrego profesora ale najwcześniej mogę się do niego dostać 1.08.2016 Zrobię wszystko żeby podjął się mojego leczenia.
Tylko boję się czy tydzień czy dwa zwłoki w moim przypadku bardzo nie zaszkodzi. Oczywiście załatwiałabym tak żeby jak najszybciej mnie położył na stół operacyjny (wiem, że załatwić tak się da).

Podpowiedzcie proszę czy poczekać i iść do tego profesora czy dać się kroić 2 raz dotychczasowemu lekarzowi z nadzieją, że wytnie wszystko co trzeba?
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #19  Wysłany: 2016-07-23, 14:57  


Na tym etapie nie zmieniałabym lekarza bo:

- normalnie 1 lub 2 tyg opóźnienia nie robią różnicy, ale u Ciebie nigdy bym tego nie powiedziała, 22 czerwca miałaś 6,5 mm węzeł, 11 lipca (3 tyg) to już był 15 mm przerzut - ekspresowe tempo

- ten chirurg jak na razie zrobił wszystko co potrzeba (a nawet trochę więcej bo usunął dodatkowo węzły towarzyszące) i zrobił szybko, nie jego wina że byłaś zupełnie zielona w temacie. Jesteś młoda, pewnie ładna i byłaś naprawdę przerażona, to też człowiek i zwyczajnie nie miał odwagi tak prosto z mostu Cię walnąć całą powagą sytuacji. Czy Ty wtedy byłaś gotowa przyjąć i zrozumieć tak od razu to wszystko co wiesz teraz?

- usunięcie wszystkich węzłów I i II piętra jest poza dyskusją i na pewno to zostanie zrobione. Natomiast ja nie do końca jestem przekonana o konieczności usunięcia piersi to jest sprawa do przedyskutowania z chirurgiem bo jak dla mnie to tylko to "ognisko o zwiększonej spoistości o wymiarach 2x1,5x1,5 położone w odległości poniżej 0,1cm od linii cięcia od str brodawki; 2cm od skóry; 3cm od góry; poniżej 0,1cm od dołu, poniżej 0,1 od dna" jest wątpliwe i może wymagać docięcia. Jak rozumiem to ognisko nie uwidoczniło się w żadnych badaniach przed operacją, było to jedno więc pytanie czy nie ma innego - to byłby argument za usunięciem całej piersi. Ale to wszystko jest do przedyskutowania.

- jednym z wymogów żeby zastosować operację oszczędzającą jest zgoda chorej, więc jeżeli jesteś absolutnie przekonana o konieczności usunięcia piersi to możesz przygotować Sobie krótkie pismo zaadresowane do ordynatora oddziału (nie musisz znać nazwiska, wystarczy Ordynator Oddziału xxx w szpitaluxx) że po zapoznaniu się z wynikiem his-pat z dnia xx domagasz się wykonania mastektomii. Po takim piśmie zgodnie ze wszystkimi regułami nikt nie ma prawa Ci odmówić. Ale przemyśl to, bo dziś jesteś przerażona, a za rok jak już wyjdziesz na prostą zaczniesz się zastanawiać czy nie można było jednak oszczędzić piersi. Możesz zamiast tego pisma po dyskusji z lekarzem wyrazić Swoje życzenie, jak lekarz nie zgodzi się na mastektomię to do gabinetu ordynatora i tam oświadczasz co trzeba. Pamiętaj: żeby ordynator Cię przyjął to trzeba wypowiedzieć magiczne słowa "Ja w sprawie skargi". To wszystko jest do załatwienia.

- niezadawalający wynik leczenia nie zawsze jest winą lekarza, czasami badania wstępne nie wykazują całego obrazu i chirurg nigdy nie wie co naprawdę zobaczy po rozkrojeniu.

- bez radykalnej zmiany lekarza czy lecznicy możesz (a nawet powinnaś) omówić Swoją sytuację z innym uznanym onkologiem.
_________________
sprzątnięta
 
olga1987 


Dołączyła: 19 Lip 2016
Posty: 8
Skąd: łódzkie

 #20  Wysłany: 2016-07-23, 22:55  


Gaba dziękuję za wyczerpującą i rzeczową odpowiedź.

Masz rację jestem przerażona do tego dużo emocji...może nie byłam gotowa od razu na przyjęcie wszystkich informacji.
Po przemyśleniu tematu na spokojnie postanowiłam udać się do obecnego lekarza na operację i oczywiście będę z nim dyskutowała. Będę się chyba upierała przy mastektomii. Tak jak napisałaś ognisko zapalne nie było widoczne podczas wcześniejszych badań więc nie wiadomo czy nie ma innych.
Zdaję sobie sprawę, że odjęcie piersi będzie dla mnie trudnym przeżyciem ale bez niej na pewno będę spokojniejsza psychicznie.
Dzięki za podpowiedź o piśmie do ordynatora :)
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #21  Wysłany: 2016-07-23, 23:01  


To i przy okazji rozmawiaj o rekonstrukcji, mnóstwo kobiet robi w internecie znajdziesz fotografie, nie wygląda to źle.
_________________
sprzątnięta
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #22  Wysłany: 2016-07-24, 10:53  Witaj


ja bym była za usunieciem całej piersi, poniewaz wystepuja w wyniku -
Naciekający rak gruczołowy (NST) G3 sutka.
W obrębie guza stwierdza się zatry komórek nowotworowych w cienkościennych naczyniach.
Mnie lekarz informowal , ze jezeli zatory raka sa w zylach to powinno usunac sie cala piers, bo nie ma pewnosci, ze w innych naczyniach krwionosnych nie wystepuja juz mikro komorki raka, a pozatem sa juz w wezłach, ja w tym wypadku mialam uusunieta cala piers i wszystkie wezły.
co tam piers zycie jest najwazniejsze, pozdrawiam anna
_________________
anna
 
kuna13 



Dołączyła: 07 Wrz 2012
Posty: 464
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 59 razy

 #23  Wysłany: 2018-01-30, 12:18  


Olga zmarła 27 stycznia 2018 ::rose:: ::rose::
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #24  Wysłany: 2018-01-30, 13:29  


:(.
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #25  Wysłany: 2018-01-30, 14:11  


Bardzo wstrząsające są takie informacje o śmierci tak młodych osób, strasznie mi przykro.

Ogromne wyrazy współczucia dla rodziny ::rose::
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #26  Wysłany: 2018-01-30, 20:28  


:(

Wyrazy współczucia dla rodziny ::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Danita 


Dołączyła: 21 Sie 2014
Posty: 166
Skąd: Lubelskie
Pomogła: 19 razy

 #27  Wysłany: 2018-01-31, 17:23  


Wyrazy ogromnego współczucia dla rodziny ::rose:: ::rose::
_________________
Danita
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #28  Wysłany: 2018-02-01, 09:22  


Nieprawdopodobne, aż nie do uwierzenia.... taka młoda osoba :-(
Wyrazy współczucia dla rodziny ::rose::
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #29  Wysłany: 2018-02-01, 14:15  


::rose::
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group