Leśny, gratulacje i życzę dalszej wytrwałości Mam nadzieję, że już się Twój stan nie pogorszy i będzie tylko lepiej. Ta maść faktycznie bardzo pomocna, potrafi zmniejszyć obrzęk i pieczenie.
To o czym wcześniej pisałem, ze wszystko mi przeszło i zaczynam jeść normalne rzeczy było oczywiście prawdą, niestety dzien po tym zaczęło sie i trwa a są to olbrzymie kłopoty z przełykaniem straszny ból jamy ustnej, szyja wygląda w miare troszeczkę podpalona ale mi nie dokucza co nie powiedziane ze tak się nie stanie jeszcze 5 dni naświetleń, lekarz oglądał mnie wczoraj i aż sie złapał za głowę jaki odczyn jedna wielka rana, ale pocieszył ze taki leczy sie około dwa tygodnie, także proszę trzymajcie kciuki to ostatnia prosta i tak wytrzymałem 28 dni naświetleń 👍😀👍😀👍
Jestem taki zmęczony ze nawet nie chce mi sie sprawdzać co napisałem za błędy przepraszam pozdrawiam !!!!!!!
Wytrzymasz!
Moja Mama rok temu przechodziła to samo. Dała radę mając 72 lata. I teraz jest dobrze. Tak więc musisz wytrzymać!
Pomodlę się za Ciebie, bo choć tyle mogę zrobić.
Witaj Leśny, też podczytuję Twój wątek i trzymam kciuki! Dopóki jesteś pod kontrolą lekarzy pytaj jak najwięcej, zgłaszaj jak najwięcej dolegliwości, bo myśmy po 2 tygodniach od skończenia leczenia chcieli wracać do szpitala, taki był ból i niemoc. Siostra jako lek przeciwbólowy brała tramal, ale wiem, że podbierała sobie jeszcze ketonal. Staraj się o jak najlepszy lek przeciwbólowy dla siebie. Po powrocie do domu straciła na parę dni głos, piła tylko wodę, najlepiej źródlaną, bez tych dodatków (niegazowana ale źródlana), potem już mogła pić nutradrinki i takie bardzo słabe zupki. Na tą podpieczoną szyję była recepta na robiony lek, a w szpitalu pielęgniarki czymś smarowały i skóra faktycznie schodziła płatami. Najszybciej z objawów ustąpiła właśnie zewnętrzna część szyi. Zaczerwienienie minęło chyba po kilkunastu dniach, przy użyciu tylko tej 1 maści z apteki (mam na myśli ranę, bo ślady są do dzisiaj). Najgorzej zaś było z jedzeniem i piciem. Właśnie w tym okresie schudła 20 kilo i nieraz zastanawiamy się, czy pacjenci którym zakłada się tzw. pega (rurkę do brzucha) nie mają lepiej. Organizm ciągle jest wzmacniany przez jedzenie podawane przez rurkę, a nie osłabiany, bo dosłownie nic nie można przełknąć.
Takie są skutki leczenia, ale to wszystko minie i na pewno dasz radę.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Leśny,
Poproś lekarza o buprenorfinę w plastrach przeciwbólowo. Bardzo dobrze pomaga w takich sytuacjach i łatwo ją odstawić.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
No cóż dzisiaj świeto ale ja naświetlany już byłem o godzinie 6,30 i pozostało już tylko 3 odliczam te dni i rano mówię sobie że niedawno rano było 6 czy 9 i jakoś to zleciało wczoraj dostałem na noc morfinkę więc za składność wypowiedzi nie odpowiadam prócz tego jakieś czerwone podłużne i ketonal, zdaje się ze trafili z tymi lekami, oprócz tego chyba złapałem małą infekcję w tych przeciągach
JESZCZE TRZY !!!!!!!
DZIĘKUJĘ ZA OLBRZYMIE WSPARCIE Z WASZEJ STRONY !
GAZDO ŻEBYŚ SIĘ NIE ZDZIWIŁ ZE SIĘ SPOTKAMY NA RYDZYKACH JESZCZE W TYM ROKU !
[ Dodano: 2016-11-01, 13:11 ]
Paula gratuluję Ci Suuuuuupppeeerr wiadomości
I w końcu przyszedł ten dzień ostatnie naświetlanie zaliczyłem o godzinie 7.45 dzisiejszego poranka, oświadczam że, czuję się super teraz jeszcze zostaje na kilka dni w szpitalu na własną prośbę bo nadal z jedzeniem słabo a tak mam kroplówkę i każde lekarstewko pod ręką, dziękuję za wszystkie słowa otuchy jakie dostawałem podczas tego leczenia, pozdrawiam Wszystkich
Paula teraz pytanie do Ciebie chciałbym zapytć czy ten tek Fungizine który polecałaś do jamy ustnej po płukaniu polykaliście po płukaniu czy nie, zdobyłem już cztery butelki dwie już zużyłem i właśnie te polykałem a teraz dostałem informację że nie koniecznie to trzeba polykać.
Ogólnie mój stan nie jest najgorszy jetem 12 dzień po naświetlaniu, niestety z jedzeniem słabo praktycznie zero ponieważ jestem jeszcze w szpitalu jadę na kropłowkach, z nosa do gardła spływa mi zielono żółta flegma ktora powoduje okropne zrywy do wymiotów trwające nawet kilka minut, wtedy odechciewa się wszystkiego, gardło boli w nocy nie ma spania dłużej jak 1,5 godz mam zaleconą morfinę w 4 porcjach na dobę w dawkach po 0,75 nie wiem czy to dużo czy mało?
Szyja moja wygląda bardzo dobrze praktycznie jakby nie była naświetlana.
[ Dodano: 2016-11-16, 08:46 ]
napiszcie kiedy wracaliście do jedzenia po naswietlaniu ??
Leśny wg niemieckiego opisu jak to zażywać pisze (opis leku z bazy danej leków - Fungizone 100mg/ml):
Geben Sie das Arzneimittel in die Mundhöhle ein. Verwenden Sie dazu den Applikator. Lassen Sie das Arzneimittel im Mund auf der Schleimhaut wirken und schlucken es dann herunter...
czyli aplikatorem zaaplikować do buzi, pozwolić zadziałać na śluzówkę i połknąć.
Stosowanie: 1ml, 4 razy dziennie, po jedzeniu.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
mam zaleconą morfinę w 4 porcjach na dobę w dawkach po 0,75 nie wiem czy to dużo czy mało?
Ja też nie wiem, bo nie podałeś jednostek 0,75 czego? Podejrzewam, że po 7,5 mg i wtedy jest to dawka średnia. Natomiast morfina podana pozajelitowo działa 4 godz., z czego wniosek, że dostajesz dawki zbyt rzadko. Jeśli masz dolegliwości bólowe - upomnij się o zwiększenie. Jeśli nie masz - wystarczy.
Jeśli chodzi o leki przeciwgrzybicze - połykanie ich nie jest błędem, bo tak jak śluzówka jamy ustnej wyglądają też dalsze odcinki przewodu pokarmowego, więc potraktowanie ich specyfikiem jest jak najbardziej słuszne
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum