Witam, byliśmy dziś w Gliwicach i termin mamy na 15 stycznia .
Co w tej sytuacji robić czy jechać do Katowic 18 Grudnia a może dzwonić do Bytomia?
Jeśli chodzi o uzębienie to mama posiada protezę górną a duł pewnie trzeba by było wyrwać
Będzie to uzależnione od samopoczucia mamy, zapewne już czytałaś o skutkach ubocznych radioterapii(ból, grzybica...). Proteza może drażnić i sprawiać dodatkowy ból, więc lepiej nie ryzykować.
Z zębami , jak wyżej. Powinno się wyleczyć. Moja mama nie wyleczyła przed radio i później to zrobiła. Odnośnie protezy - pamiętam, że początkowo moja mama zdejmowała, później po naświetlaniach zakładała... Później już w ogóle jej nie zakładała. Skutki uboczne radio były dotkliwe, proteza w tym momencie była zupełnie zbyteczna. Zresztą z czasem przechodzi się na dietę płynna, więc gryzienie pokarmów odpada. Kwestia estetyki tylko, ale estetykę również odkłada się na bok. Wszystko samo się rozwiąże już w trakcie.
Odnośnie terminu, nie wiem co Ci radzić. Może wizyta w gabinecie prywatnym u jakiegoś onkologa radioterapeuty i jego poprosić o radę. Dodatkowo zapytać o całą resztę nurtujących Was spraw. W gabinetach prywatnych są większe luzy i więcej czasu na pytania.
Czyli według was 15 styczeń jest długim terminem oczekiwanie na pierwsze naświetlania?
Jak wiadomo od razu 15 stycznia nie będzie naświetlana tylko po 2-3 tygodniach.
Może jechać jeszcze do tych Katowic 18 Grudnia? Tylko nie wiem jak z skierowaniem bo go nie mamy
U nas w częstochowskim Centrum Onkologii są krótkie terminy - o ile obie maszyny są sprawne. Zawsze możesz zadzwonić i się spytać orientacyjnie. Z tego co pamiętam kiedyś rozmawiałam tam z kobitką która z Sosnowca przyjechała, wzięła wszystkie wyniki, umówiła się na wizytę do onkologa i on ją zapisał na naświetlania - bo też miała jakiś problem z terminem.
Skoro zależy Ci na wcześniejszej konsultacji to poproś lekarza wystawiającego skierowanie na naświetlania o wystawienie nowego, bez wskazywania ośrodka.
Powodzenia.
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
Witam ponownie , otóż mama była wczoraj (15.01.2014r) w CO w Gliwicach. Zrobiono je rezonans magnetyczny szyi, zrobiono maskę, pobrano krew, dokładnie zbadano no i jeszcze musi zrobić USG jamy brzusznej oraz miednicy.
Kolejna wizyta w OC to 20.01.2014r (dokładnie nie wiem po co jest ta wizyta ale chyba po odbiór wyników z rezonansu) oraz 3.02.2014r.
Mama przeszła 2013-11-08 zabieg usunięcia krtani a jeszcze nie miała radioterapii
Czy to nie jest zbyt długi czas oczekiwania?
Jak na razie mama czuje się dobrze tylko szybko się męczy no i czuje jak by jej coś zalegało w gardle.
Mamie wykonano 'maskę', czyli rozpoczęto procedurę przygotowawczą do radioterapii, tj. po wykonanej masce, wykonuje się szczegółowe planowanie radioterapii przez fizyka i technika, co trwa kilka dni (stąd to oczekiwanie).... a na kolejnej wizycie; czynności sprawdzające na symulatorze i dopiero rozpoczęcie radioterapii...
USG to badanie dodatkowe, sprawdzające...
Uczucie obcego ciała w przełyku (kluch), to naturalne w takim stanie. Gdy będą narastały i mocno przeszkadzały, mama powinna zgłosić lekarzowi prowadzącemu...
W czasie radioterapii, zwłaszcza trwającej długo, stosowanie protezy u mamy będzie raczej niemożliwe.... ale to sprawa indywidualna każdego pacjenta...
Powodzenia
[ Dodano: 2014-01-16, 17:35 ]
I pytajcie, pytajcie... na każdej wizycie
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Dziękuję ale czy to nie jest zbyt długi czas oczekiwania? Jak ju pisałem wcześniej mama przeszła 2013-11-08 zabieg usunięcia krtani, minęło już ponad 2 miesiące
Najprawdopodobniej naświetlania rozpoczną się 3 lutego, tak wnioskuję. Wydaje mi się, że te 12 tygodni od zabiegu nie są jeszcze tragedią. Nie pamiętam dokładnie jak było u nas (a mamy nie ma, bo wyjechała i nie mogę jej zapyta), ale wydaje mi się, że był to podobny okres. Może nieco krótszy.
Mam ciągle takie wrażenie, że Wy za mało dociekliwi jesteście. Pytajcie lekarzy o wszystko. Nie przejmuj się, tym, że wydaje Ci się, że lekarze Was nie słuchają. Nawet jeśli masz takie wrażenie, to dopytuj, na pewno odpowiedzą.
Mama będzie dojeżdżała, czy zostanie w szpitalu?
Jesteśmy z Zabrza więc do Gliwic nie mamy daleko :-), na 1 wizycie lekarz coś wspomniał że mama może załatwić sobie darmowy transport busem.
Aaaaaa dodam jeszcze że jak mama była 15 stycznia w CO to lekarz zapytał czy chce mieć radioterapie i chemioterapie czy tylko radioterapię a mama nie odpowiedziała nic...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum