1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: Richelieu
2013-02-05, 07:15
Rak jelita grubego u mojej kochanej żony...
Autor Wiadomość
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #46  Wysłany: 2012-02-20, 14:41  


Gaba ,ASiu macie racje friend, trzymaj się bądź silny bo jesteś podporą dla dzieci i żony
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
balagan 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 330
Pomogła: 42 razy

 #47  Wysłany: 2012-02-20, 15:53  


Witaj Friend!
Nie możesz być bezsilny! Masz 2 dziewczynki dla których musisz być i mamą i tatą. Dla nich cały świat się zawalił. Bunt będzie zwłaszcza u starszej córki.
Pomyśl o Żonie jak Ona się czuje ze świadomością, że może odejdzie a zostaną dzieci?
Moja Mama raz tylko pozwoliła sobie na chwilę słabości kiedy ja płakałam powiedziła-dziecko a czy ty myślisz,że mi lekko jest ciebie zostawić? Ja mam 42 lata.
Trzymaj się! Jeszcze dużo wszystkiego przed Tobą. Musisz być silny dla wszystkich Twoich Pań :)
_________________
balagan
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #48  Wysłany: 2012-02-21, 18:38  


moze watro zeby zona porozmawiała z starszą corką tak szczerze o tym co się dzieje,
ty także na spokojnie postaraj się jej wytłumaczyć skąd ten stres i chaos
powiedz ze wszystko się zmienia ze mama bardzo chora potrzebuje wsparcia
mysle ze corka zrozumie na tyle zeby sie trochę wyciszyć
ale to musi byc rozmowa szczera bo dziewczyna wyczuje kazdy fałsz
spokojnie poproś je obie o pomoc i dobre zachowanie bo robią to dla mamy

trudna sytuacja
szczerze ci wspołczuję
zyczę ci duzo siły i ogrom miłości oraz dużo cierpliwosci , pokaż zonie ze dajesz radę, niech chociaż stres co z wami będzie jej nie dotyczy,
trzymaj się
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
friend 


Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 162
Skąd: Gdańsk
Pomógł: 15 razy

 #49  Wysłany: 2012-02-22, 13:21  


Staram się jak mogę, lekko nie jest ale powoli do przodu...
sił mam dużo, cierpliwości się uczę, będzie dobrze

[ Dodano: 2012-02-22, 16:47 ]
Dzisiejszy wynik markera ponad 1000....
_________________
Kochana Żona [*] 2012-04-12 godz 9:30 Spoczywaj w Pokoju. Mimo wszystko, życie jest piękne....
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #50  Wysłany: 2012-02-22, 17:11  


Friend, ja tylko podczytuję Twój wątek, nie wypowiadam się. Ale też bardzo Ci współczuję trudnej sytuacji. I życzę Ci (jak tu wszyscy, a na pewno większość) dużo siły, wytrwałości, cierpliwości i osiągnięcia spokoju wewnętrznego.
Pozdrawiam ciepło
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
erin29 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 1669
Skąd: Brzesko
Pomogła: 213 razy

 #51  Wysłany: 2012-02-22, 17:27  


friend napisał/a:
sił mam dużo, cierpliwości się uczę, będzie dobrze

I to mnie cieszy przeogromnie :-D
Ściskam mocno całą waszą 4 _itsme_
_________________
" Złapać wiatr , pokonać strach i być ..."
Moja Mamcia 01.10.1954 - 06.04.2012
 
 
balagan 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 330
Pomogła: 42 razy

 #52  Wysłany: 2012-02-22, 21:52  


Cytat:
:uhm!:
_________________
balagan
 
evita2 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 12 Sty 2012
Posty: 199
Pomogła: 60 razy

 #53  Wysłany: 2012-02-22, 23:51  


Friend, nie gniewaj się, proszę, za mojego poprzedniego posta. Uwierz, że nie miałam na myśli nic złego. Odwiedzam Twój temat i bardzo martwię sie o Twoją żonę, chciałabym pomóc. Często o Was myślę, o Tobie, Twojej Żonie i córeczkach. Zgadzam się z tymi, którzy uważają, że to Twój wątek i masz prawo pisać w nim o czym chcesz. To prawda. Przepraszam, jeżeli uraziłam Cię swoimi słowami, nie miałam takiego zamiaru. Współczuję Ci bardzo trudnej sytuacji. Wierzę, że wystarczy Ci sił, cierpliwości i miłości. Życzę Ci tego z całego serca.
_________________
Ewa
 
friend 


Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 162
Skąd: Gdańsk
Pomógł: 15 razy

 #54  Wysłany: 2012-02-23, 09:50  


Zaczyna ogarniać mnie paraliż strachu o przyszłość....nie mam złudzeń ....
Jak pyta się mnie młodsza córka kiedy przyjedzie mama to........
Już teraz snuje się po mieszkaniu czując pustkę a co będzie później jak już faktycznie
będzie pustka na zawsze ?

Dzieci to jedno, ja to drugie...

[ Dodano: 2012-02-23, 20:19 ]
Dzisiejsza rozmowa z lekarzem zabrała wszelką nadzieje....rak się niesamowicie szybko rozsiewa po organizmie.
Żona dostała kolejną chemie ale czuje się ciężko to opisać.
Kilka tygodnia życia...
_________________
Kochana Żona [*] 2012-04-12 godz 9:30 Spoczywaj w Pokoju. Mimo wszystko, życie jest piękne....
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #55  Wysłany: 2012-02-23, 20:58  


Cytat:
Kilka tygodnia życia...
:uuu: przykro mi, że choroba TAK szybko się rozsiewa :uuu:

friend, dawkujesz te informacje córką, wiedzą co Je czeka, co czeka ich mamę, rozmawiałaś z Nimi po dzisiejszej wizycie u lekarza ?

friend, :/pociesza:/
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
friend 


Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 162
Skąd: Gdańsk
Pomógł: 15 razy

 #56  Wysłany: 2012-02-23, 21:02  


Nie jeszcze nie rozmawiałem, nie mam odwagi. Siostra powiedziała starszej córce, że z mamą jest bardzo źle a córka zapytała się czy umrze, siostra, że może umrzeć.
Rozmowa z lekarzem załamała mnie ale powoli odzyskuje siły i staram się załatwić żonie domowe hospicjum a potem hospicjum jak będzie trzeba.
Młodsza córka dopytuje się o mamę kiedy wróci od dziadków.
_________________
Kochana Żona [*] 2012-04-12 godz 9:30 Spoczywaj w Pokoju. Mimo wszystko, życie jest piękne....
 
morfeusz 


Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 18
Skąd: Wrocław
Pomógł: 1 raz

 #57  Wysłany: 2012-02-23, 21:04  


Piszesz, że rozsiewa się bardzo szybko... a możesz napisać w jakim kierunku? Na jakie narządy? Moja mama przechodziła to samo, ale przerzuty odezwały się po kilku latach dopiero.
 
erin29 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 1669
Skąd: Brzesko
Pomogła: 213 razy

 #58  Wysłany: 2012-02-23, 21:07  


Koniecznie zacznij rozmawiać z dziewczynkami .
Z Moją Mamcią też nie jest dobrze - ja już rozmawiam z moim synkiem (4 lata )
Młody jest strasznie związany z Babcią i też przeraża mnie to co będzie jak zabraknie Mojej Mamci .
Porozmawiaj z Dziewczynkami Powiedz im że strasznie potrzebujesz ich pomocy .
A starszej powiedz że ty też się boisz że też Cię to przerasta .
Życzę Ci dużo siły - niech moc będzie z wami :cmok: :/pociesza:/
_________________
" Złapać wiatr , pokonać strach i być ..."
Moja Mamcia 01.10.1954 - 06.04.2012
 
 
friend 


Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 162
Skąd: Gdańsk
Pomógł: 15 razy

 #59  Wysłany: 2012-02-23, 21:12  


morfeusz napisał/a:
Piszesz, że rozsiewa się bardzo szybko... a możesz napisać w jakim kierunku? Na jakie narządy? Moja mama przechodziła to samo, ale przerzuty odezwały się po kilku latach dopiero.
Węzły chłonne ..... wszędzie..a najbardziej w jamie brzusznej.

[ Dodano: 2012-02-23, 21:12 ]
erin29 napisał/a:
Koniecznie zacznij rozmawiać z dziewczynkami .
Z Moją Mamcią też nie jest dobrze - ja już rozmawiam z moim synkiem (4 lata )
Młody jest strasznie związany z Babcią i też przeraża mnie to co będzie jak zabraknie Mojej Mamci .
Porozmawiaj z Dziewczynkami Powiedz im że strasznie potrzebujesz ich pomocy .
A starszej powiedz że ty też się boisz że też Cię to przerasta .
Życzę Ci dużo siły - niech moc będzie z wami :cmok: :/pociesza:/
Tak w piąte porozmawiam z córkami. Najpierw ze starszą a potem z młodszą.
 
Bonia72 


Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 48
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 3 razy

 #60  Wysłany: 2012-02-23, 21:30  


witaj friend.
Musisz mieć dużo siły.MUSISZ dla dzieci i żony. Wy cierpicie że ona cier5pi fizycznie a ona że was zostawia. Ta świadomość bije na łeb wszystko. Wiem coś na ten temat bo sama choruje od prawie 2 lat.
Życzę siły i wytrwałości.
_________________
Bóg chce sprawdzić nasze siły.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group