Proszę o interpretację. Wiem że wyniki wątrobowe są b. złe.
Wyniki dobre a wątrobowe nie bardzo złe tylko podwyższone ale też bez strasznej tragedii, tak podczas chemioterapii może być. Jeśli będą coraz gorsze wyniki wątrobowe to wtedy z chemią może być problem. Zobaczymy jak wyjdą wyniki wątrobowe na kolejnych badaniach, zapytaj lekarza może mógłbyś łykać jakieś leki osłaniające/regenerujące wątrobę, te ogólnodostępne.
Rysiek 62 napisał/a:
lecz nie ma tam badania na marker CEA, czy wykonać go prywatnie?
Nie masz tego markera systematycznie kontrolowanego, nie robiłeś o ile dobrze pamiętam przed rozpoczęciem chemii więc nie ma nawet jakiegoś odniesienia. Nie wiem czy ma to w tej chwili jakiś sens ale jeśli miałoby Cię to w jakiś sposób uspokoić to możesz zrobić.
Rysiek 62 napisał/a:
Nie dostałem również leku na zwiększenie wagi, lecz ostatnio dopisuje mi apetyt,
To nie lek na zwiększenie wagi ale lek na polepszenie apetytu/większe łaknienie, jeśli Ty masz apetyt dobry to nie potrzeba faszerować się tym lekiem.
Rysiek 62 napisał/a:
nie wiem czy po leku "miansec", czy ze względu na mniejszy stres?
Jedno z drugim jest powiązane, lek ma Ciebie wyciszać, uspokajać, poprawiać Twoje stany depresyjne, takie jest jego działanie i tak też na Ciebie działa a jak Cię wycisza, uspokaja to i nie jesteś spięty i apetyt wtedy jest. Mówiłam Ci wiele razy, że Ty nie masz wyniszczenia nowotworowego, który sobie wmawiałeś tylko nie tyjesz ze względu na stres i jak widać wszystko się potwierdza. Jesteś spokojniejszy to organizm się rozluźnia i apetyt wraca.
Dziękuję
Wracam jednak do tego wyniszczenia ponieważ pomimo lepszego apetytu nie przybywam na wadze. Czy to wyniszczenie nie jest już możliwe do poprawienia?
Czy na najbliższej wizycie u lekarza poprosić go o badanie np. USG i nieszczęśliwego markera, aby sprawdzić jak przebiega chemioterapia (czy jest skuteczna)?
Mam jeszcze pytanie, miałem je zadać już po wypisie z instytutu po operacji, a mianowicie na wypisie miałem wysoki wynik CRP-172,00 mg/l, czy ten wynik świadczył o przerzucie do wątroby?
Od wtorku nie zażywam leku Venlectine (przeciw depresyjny), gdyż w ulotce pisze aby nie zażywać z lekami przeciwwymiotnymi ponieważ może wystąpić Zespół Serotoninowy, podobnie pisało w ulotce leku Setronon - nie łączyć z lekiem na depresję. Jutro zwrócę się do psychiatry o zmianę leku, wcześniej nie dzwoniłem bo przebywał na szkoleniu wyjazdowym.
pozdrawiam Rysiek
Dziękuję Missy
Wskażnik BMI wynosi 22,15 przy uwzględnieniu również wieku. Proszę o interpretację tego wyniku. Nadmieniam, że od maja br. schudłem około 10 kg.Teraz waga stoi w miejscu.
pozdrawiam
Piękne BMI :-)
Niech takie pozostanie. Serducho będzie Ci wdzięczne.A ustabilizowana na konkretnym poziomie waga to dobry objaw a nie wyniszczenie.
Trzymaj się.
Wracam jednak do tego wyniszczenia ponieważ pomimo lepszego apetytu nie przybywam na wadze.
Rysiek nie nakręcaj się wyniszczeniem, ze stresów masz problem z przytyciem, uwierz znam to z własnych doświadczeń. A tak na marginesie to tak jak napisała missy, organizm czyli wątroba, serce będą Ci wdzięczne, że ich nie otłuszczasz. Problem będzie wtedy kiedy będziesz jadł normalnie i chudł w zastraszającym tempie, teraz nie ma powodu do zmartwień.
Rysiek 62 napisał/a:
CRP-172,00 mg/l, czy ten wynik świadczył o przerzucie do wątroby?
Nie o przerzucie a normalnie, po operacji podwyższony stan zapalny. Zawsze dla uspokojenia siebie możesz sobie zrobić CRP ale w Twoim wypadku, podczas leczenia ten parametr zawsze może być lekko podwyższony więc też nie panikuj, to nie świadczy o przerzucie do wątroby. Twoje ostatnie wyniki usg nic niepokojącego na wątrobie nie pokazywały a parametry wątrobowe są podwyższone ze względu na ciężkie leczenie (chemia).
Co do antydepresantów to oczywiście porozmawiaj z lekarzem bo zespół serotoninowy jak najbardziej przy niektórych lekach może wystąpić ale też bez przesady nie tak od razu występuje i musiałbyś tych leków trochę przyjmować żeby ten zespół wystąpił.
Dziękuję
Znów kolejny dzień z dużym stresem, oczywiście będę "monotematyczny" z powodu wagi, która jednak pomimo, że staram się dużo jeść ulega wahaniom.Waga między wieczorem, a rankiem np. wynosi 1,5 kg (może za często się ważę?). Nie zdołałem porozmawiać z psychiatrą o tym jednym leku (Venlectine), który przestałem zażywać.
pozdrawiam
Waga między wieczorem, a rankiem np. wynosi 1,5 kg
To całkiem normalne, że wieczorem ważymy więcej a rano mniej.
Rysiek 62 napisał/a:
(może za często się ważę?).
Nawet na pewno, zostaw tą wagę bo się tylko tym stresujesz, sam zauważysz po ciuchach/spodniach czy jest Ciebie więcej czy mniej a wchodząc na wagę ciągle to przeżywasz. Rysiek wahania 1-2 w jedną czy drugą stronę to ani chudnięcie ani tycie to normalne, więcej zjemy/mniej zjemy, więcej wypijemy/mniej wypijemy, problem z wagą jest wtedy kiedy jemy normalnie a waga leci na łeb na szyję, 5-10 kilo i to w szybkim tempie. Te Twoje 1,5 - 2 kilo to żadna przyczyna ani żaden powód do strachu.
Jak tak bardzo chcesz się warzyć to ustal sobie jeden dzień w tygodniu o określonej porze (rano/wieczór) i wtedy sprawdzaj a nie codziennie, co drugi dzień bo to zupełnie jest bez sensu.
Rysiek 62 napisał/a:
Nie zdołałem porozmawiać z psychiatrą o tym jednym leku (Venlectine), który przestałem zażywać.
To jest błąd, Ty absolutnie nie możesz pozwolić sobie na nie zażywanie leków antydepresyjnych bo nie poradzisz sobie z psychiką, Ty jesteś jeden, wielki "czarnowidz", leki tego typu są tylko dla Twojego dobra, dla poprawienia Twojej psychiki i lepszego nastawienia psychicznego.
Dziękuję Marzena
Na mnie spodnie już wiszą, zacząłem nosić szelki. Jutro zadzwonię do psychiatry o to czy zmieni lek lub powie, że mogę przy tej dawce zażywać z Setrononem(przeciwwymiotny). Obecnie nie zażywam żadnego z nich. Jak napisałaś też uważam, że powinienem zażywać lek na wyciszenie. Obecnie zażywam na noc Miansec i dorażnie Nasen, a w ciągu dnia nic.
pozdrawiam
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Rysiek mam prosbe czy moglbys mi napisac jakie objawy miales ktote spowodowały ze zrobiles kolonoskopieu
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-11-30, 13:53 ] Dostałaś ostrzeżenie ponieważ nietaktem jest zadawać osobom i to w kilku wątkach pytanie jakie kto miał objawy przy swojej chorobie. Ja rozumiem Twój strach ale takie pytanie należało zadać w swoim wątku a poza tym każdy może mieć inny objaw i tego nie należy porównywać, coś się dzieje to wyjaśnia się sprawy u lekarza a nie dopasowuje objawy.
Dla Takamala
Kolonoskopie robiłem 10 lat temu (czysto), 5 lat temu (czysto) z powodu zaliczenia do grupy ryzyka (siostra zmarła w wieku 45 lat na raka jelita grubego) było to 11 lat temu. Objawy: spadek wagi ciała, ból brzucha, następnie krew i śluz w stolcu, wyniki wszystkie w porządku łącznie z markerami CEA i CA 19-9. Ostatnią i 5 lat temu kolonoskopie wykonywał mi ten sam chirurg (zrobił "wielkie oczy") również lekarz pierwszego kontaktu. Wniosek jaki z tego wyciągnołem to, że literatura medyczna w sprawie długości rozwijania się polipów w jelicie nie jest "precyzyjna".
Pozdrawiam Rysiek
Obronię koleżanki, Rysiu żaden sarkazm tylko uwielbienie, gdzież takie dziewczyny byłyby sarkastyczne Madzię70, znam osobiście i to anioł a Oli, nie znam ale raczej też dobra kobitka.
My tylko dobrze Ci życzymy a czasami pożartujemy żebyś do nas się uśmiechnął
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum