jak przyjdzie ten stan koncowy sam będziesz wiedział
moj tata ostatniej doby juz nie miał siły usiąść chociaz probował
tylko pokazywał żeby go posadzić, ale pielęgniarka z hospicjum kazała go ułozyć wygodnie,
tata dostał jakaś mieszankę morfiny oraz srodków uspokajających wiec cały ten czas był spokojny i większość przespał
ręce i stopy na zmianę był zimne i ciepłe, czoło gorące cisnienie niskie jak jeszcze mierzyła pielęgniarka było 80/50
podawałam do motylka mieszanke morfiny i innych leków
cały czas tata oddychał przez usta, ja na szpatułkę nawinęłam gazę i tym zwilżałam mu usta
pozniej juz nie meczyliśmy go mierzeniem ciśnienia ani temp, bo po co ? dla naszej wiadomosci ?
cały czas ktoś przy nim był az do końca
a ile godzin ?mysle ze trudno to powiedzieć, moze być godzina może 10 albo więcej
ty będz z nim cały czas
mow do niego spokojnie i cicho
tyle mozna dla niego zrobić
potem już nic nie zostanie do zrobienia
zadbaj w tym wszystkim o mamę
_________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum