1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Planowanie opieki nad chorym
Autor Wiadomość
ewaporacja 


Dołączyła: 29 Maj 2015
Posty: 4

 #1  Wysłany: 2015-05-30, 12:59  Planowanie opieki nad chorym


Zastanawiam się nad organizacją opieki nad Mamą, której podawane są już jedynie środki przeciwbólowe. Mama w chwili obecnej z powodu bólu i problemów z kręgosłupem może tylko płasko leżeć. Jej samodzielność jest bardzo, bardzo ograniczona.

Jesteśmy z Mamą same - nie mogę liczyć na pomoc kogokolwiek z rodziny. Mieszkamy w odległości ok. 300 km od siebie. Moja praca obciąża mnie koniecznością spędzania w tygodniu poza domem ok. 10-12 godzin dziennie, czasami do kilkudniowych delegacji (te mogę zlikwidować do absolutnego minimum, mam nadzieję całkowicie).

Planuję Mamę zabrać do siebie po jej wypisaniu ze szpitala - pytanie, czy w takich warunkach można opiekować się chorym zapewniając mu odpowiedni komfort i czy jest to wykonalne przez jedną osobę? Kupię niezbędne sprzęty, w tym łóżko i materac odleżynowy. W dni powszechne chciałabym zatrudnić opiekuna dla Mamy na 8-10 godzin dziennie, plus zapewnić wizyty pielęgniarskie cztery razy w tygodniu.

Czy taki scenariusz jest realny do pomyślnego zrealizowania przy jednoczesnym zachowaniu komfortu osoby chorej? Czy to doprowadzi do nadmiernego męczenia chorego i sprawi mu dodatkowy ból fizyczny i psychiczny?

Moje dodatkowe pytanie: czy jeżeli mamy do czynienia z chorym wyłącznie leżącym, świadomym, to czy pozostawiając w zasięgu jego rąk rzeczy niezbędne do funkcjonowania, pozostając z nim w kontakcie na odległość można wyjątkowo np. wyjść na zakupy, albo do urzędu? To pytanie zadane z desperacji - nie pytałabym, gdybym była pewna, że mogę wszystko zorganizować tak, żeby z Mamą ktoś był przez 100% czasu.

Dziękuję.

[ Dodano: 2015-05-30, 14:16 ]
Będę też bardzo wdzięczna za podzieleniem się wszelkim doświadczeniem w tym zakresie.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #2  Wysłany: 2015-05-30, 14:33  


ewaporacja,
Myślę, że scenariusz podany przez Ciebie jest realny.
Z reguły lepiej jest nie zostawiać chorych długo samych, m.in. dlatego, że niektóre leki dawkowane są co 4 godziny.
ewaporacja napisał/a:
plus zapewnić wizyty pielęgniarskie cztery razy w tygodniu.

Jeśli myślisz o opiece długoterminowej, to od razu Ci uświadamiam, że pacjenta z rozpoznaniem choroby nowotworowej nie przyjmą.
ewaporacja napisał/a:
Czy to doprowadzi do nadmiernego męczenia chorego i sprawi mu dodatkowy ból fizyczny i psychiczny?

A czy mamy jakieś inne wyjście? W hospicjum stacjonarnym Mama będzie pod opieką pielęgniarek dyżurnych - zmieniających się co kilka/naście godzin. To chyba lepiej, żeby to była stale ta sama osoba...
ewaporacja napisał/a:
Kupię niezbędne sprzęty, w tym łóżko i materac odleżynowy.

Jeśli będziecie pod opieką hospicjum domowego, to będziesz mogła wypożyczyć różne sprzęty - za kaucją zwrotną.
ewaporacja napisał/a:
czy pozostawiając w zasięgu jego rąk rzeczy niezbędne do funkcjonowania, pozostając z nim w kontakcie na odległość

Musisz też mieć świadomość tego, że w którymś momencie być może Mama nie będzie mogła sama sięgnąć po picie, ani odebrać telefonu...

Ale co do zasady - plan jest rozsądny i ma wszelkie prawdopodobieństwo, żeby się udać ;)
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #3  Wysłany: 2015-05-30, 15:35  


ewaporacja,

W moim przypadku opiekowałam się mamą sama całymi dniami i nocami, dałam radę ale musiałam zrezygnować z pracy. Mama wymagała opieki ponieważ była leżąca i rak spowodował również wylew co utrudniało kontakt a właściwie go nie było.
Potrzebny sprzęt typu łóżko, materac przeciwodleżynowy dostałam za darmo z hospicjum, nie musiałam nic płacić tylko podpisać dokument, że mi to wypożyczyli.

Tak jak Ty bałam się zostawić mamę na chwilę samą, tym bardziej, że była niekontaktowa i właściwie moje wyjścia były tylko na 10 minut do sklepu obok domu i to też z ogromnym strachem. Tak to wyglądało u mnie, było ciężko i bardzo trudno jednej osobie ogarnąć cały ten mechanizm choroby-opieki, ale się da jak trzeba.

Czy Wy jesteście pod opieką hospicjum?

Zazwyczaj pielęgniarka jest raz w tygodniu, jeśli jesteśmy pod opieką HD ale też z tym różnie bywa jak czytałam forum, lekarz u nas również był raz w tygodniu. To jest pomoc nieoceniona lekarz zbada pacjenta, wypisze leki, porozmawia, wyjaśni.

Plan masz dobry ale opiekę pewnie będziesz musiała dla mamy załatwić odpłatnie. Czy mama będzie chciała kogoś obcego żeby się Nią opiekował, też nie wiadomo, czy będzie się z tym czuła dobrze i fizycznie i psychicznie okaże się w trakcie, może tego nie chcieć a może być to Jej obojętne, sama znasz swoją mamę najlepiej.

Do jakiegoś momentu może mama wziąć sama ze stoliczka obok picie butelka z dziubkiem byłaby dobra, czy przygotowane jedzenie ale może być taki moment, że nie będzie w stanie sama po to sięgnąć albo nie będzie miała ochoty żeby napić się czy zjeść albo pamiętać o lekach. W tej chorobie tak wszystko potrafi się zmienić nagle.

Pozdrawiam i wiem, że trudne chwile przed Wami.
 
Judita 



Dołączyła: 19 Gru 2014
Posty: 150
Skąd: Jaworzno
Pomogła: 21 razy

 #4  Wysłany: 2015-06-02, 11:35  


W opiece paliatywnej ważne jest też, żeby nie dopuścić do powstawania odleżyn. Dla osób chorych jest to ogromna niedogodność, która może pogorszyć jej stan. Dla opiekuna to również dodatkowa praca i konieczność ciągłego pilnowania osoby chorej, aby nie przewracała się na ranę, ponieważ nie będzie się ona goiła. Materac przeciwodleżynowy to chyba najlepsze rozwiązanie, które pozwala zapobiegać tego rodzaju zmianom. Można co prawda stosować przewracanie chorego co dwie godziny, ale z wiadomych przyczyn nie jest to możliwe na przykład w nocy.

Druga sprawa to opieka hospicjum domowego. Jest ona naprawdę bardzo ważna i tylko z jej pomocą możliwe jest poradzenie sobie w trudnych chwilach. Po prostu co jakiś czas przychodzi lekarz i ogląda chorego, a pielęgniarka chodzi nawet częściej i pomaga na przykład przy podawaniu lekarstw.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Madzia70: 2015-06-02, 15:47 ]
Upomnienie za reklamę nieuzgodnioną z Zarządem Fundacji.

_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#261426
 
Annka 



Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 81
Pomogła: 6 razy

 #5  Wysłany: 2015-06-02, 19:28  


Do Nas przychodziły pielęgniarki z hospicjum i lekarz. Myślę, że to ważne aby zapewnić taką opiekę. Poza tym była Pani , która przychodziła w dzień.
 
ewaporacja 


Dołączyła: 29 Maj 2015
Posty: 4

 #6  Wysłany: 2015-06-05, 12:48  


Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze.
 
Dronka82 



Dołączyła: 04 Cze 2014
Posty: 477
Skąd: Gliwice
Pomogła: 89 razy

 #7  Wysłany: 2015-06-11, 20:07  


Z moich rozmów z pewną Anią wynalazłam to "Czy mogę dopytać w jaki sposób zorganizowałaś pomoc "opiekunki medycznej"? Dobrze, że masz wspierającego onkologa, każdy transport to pewnie jakieś obciążenie i dla organizmu i dla Ciebie. Dziś piątek, pewnie sporo się wyjaśniło. Przesyłam bardzo ciepłe myśli.
_________________
(...)
Dronka , pomoc znalazłam przez internet, agencja opiekunek medycznych.
Kobieta z tej agencji dała mi telefon do Pani Dyrektor z Hospicujm domowego. One razem współpracują.
Niestety za opiekunkę trzeba płacić , miesięcznie wyjdzie 1.300 zł - tak jak za nianie do dziecka.
Mogę mieć tańszą opiekunkę ale ona nie ma przeszkolenia medycznego, a pielęgniarki nie są na moją kieszeń. " Może to będzie przydatne, choć pewnie nietanie. Ale jakiś plan awaryjny, ja lubię mieć takowe. Pozdrawiam Cię ciepło.
_________________
"Jes­teś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
 
Zięć 


Dołączył: 03 Kwi 2014
Posty: 24
Pomógł: 6 razy

 #8  Wysłany: 2015-06-13, 11:18  


Ewaporacja - spokojnie dasz radę - widzę, że jesteś zorganizowaną osobą i masz pełną świadomość czego się podejmujesz - to trudna chwila dla całej rodziny (bo tworzycie przecież Rodzinę wspomagającą się w cierpieniu) - ale na pewno zorganizujesz wszystko tak, że Mamie będzie u Ciebie dobrze. Poczytaj proszę moje starsze wątki o organizowaniu domu na powrót chorego - tam znajdziesz kilka wskazówek ode mnie (w sensie co my przygotowaliśmy). Mieliśmy co prawda komfort jednej osoby która zawsze była w zasięgu Mamy - ale z perspektywy czasu zdaję sobie sprawę, że dałoby się obejść i bez tego.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group