Węzły opisano jako odczynowe czyli niepodejrzane onkologicznie.
Czyli do obserwacji w usg za kilka miesięcy. Podobnie to ognisko (?) w tarczycy - dość oszczędny opis radiologa - też warto powtórzyć usg za jakieś pół roku.
Może masz tylko jakąś infekcje zrub sobie badanie krwi i poproś na badaniu żeby zaznaczyli CRP to badanie jest wrażliwe na wszelkie infekcje w organizmie nawet jak nie masz żadnych obiawów infekcji.
A węzły odczynowe się powiększają? Bo ogólnie to o 2,5mm są większe niż pół roku temu na usg. I co oznacza stwierdzenie: o słabo zaznaczonej wnęce?
Dziękuję Wam za odpowiedzi. Dzięki Daniel za radę zrobię badanie krwi na poziom CRP prywatnie.
I co oznacza stwierdzenie: o słabo zaznaczonej wnęce?
A czy cały opis możesz wstawić, czy tylko doszło to stwierdzenie?, czy opisał lekarz jako patologiczne węzły, czy odczynowe?, jakieś pakiety.
Słabo zaznaczona wnęka może być od stanów zapalnych, ropnych ale trzeba być czujnym i obserwować bo
Cytat:
W przebiegu infekcji echogeniczność węzłów obniża się jednak struktura węzła najczęściej pozostaje prawidłowa. Jeżeli struktura węzła jest zatarta, tzn. nie jest widoczna wnęka może to świadczyć o zajęciu przez proces nowotworowy.
Pani Doktor Radiolog młoda zresztą jak weszlam do gabinetu zapytała dlaczego wykonuje USG szyi to powiedziałam, ze na poprzednim USG kilka miesięcy temu wyrkryl u mnie lekarz zmiany ogniskowe na sliniankach przyusznych i skierował do laryngologa a Pani laryngolog stwierdziła, ze w obrębie gardła nie ma stanów zapalnych i dala skierowanie na biopsje. Zamiast na biopsje poszlam zrobić USG, żeby sie upewnić czy trzeba kłoć. Wtedy Pani doktor stwierdziła zanim jeszcze zaczęła wykonywać USG, ze to pewnie tylko odczynowo powiększone węzły chłonne i tej wersji sie trzymała przez cały czas wykonywania USG. Takze na opisie mam, ze w obrębie ślinianek są odczynowo powiększone węzły chłonne o długości 10,5 mm z lewej strony i o długości 11,5 mm z prawej strony ( na poprzednim USG miały 9mm) o słabo widocznej wnęce. Do tego kilka innych węzłów na szyi również odczynowo powiększonych i zmiana zapał a na tarczycy 3mm.
Alicja88,
Jeżeli lekarz stwierdził, że odczynowe to znaczy, że nic niepokojącego, węzły po jakiś stanach zapalnych długo mogą być zmienione odczynowo. Skoro taki jest wynik lekarza to trzeba to co jakiś czas kontrolować.
No właśnie, ale jak długo? Bo poprzednie usg miałam kilka miesięcy temu i były już powiększone (9mm) a teraz są większe to czegoś tu nie rozumiem...skoro się powiększają po kilku miesiącach zamiast się zmniejszać to o co chodzi? Jeśli jest stan zapalny to czy nie powinnam brać jakiś antybiotyków, żeby te węzły się zmniejszyły? Ogólnie są wyczuwalne pod skórą jako twarde guzki, nie bolą ani nie ma zmienionej skóry nad nimi... czasem tylko jak się ustawię głowę na prawą stronę to zaboli mnie w uchu w środku bardzo intensywny ból, który trwa kilka sekund. Czy ten wynik usg powinien obejrzeć jakiś lekarz? Bo robiłam to usg prywatnie więc muszę też prywatnie się udać do lekarza jeśli chcę skonsultować wynik. Pozdrawiam
[ Dodano: 2018-01-31, 18:49 ]
Przepraszam, że tyle pytam, ale moja mama chorowała na raka piersi a moja babcia i dziadek zmarli na raka stąd moje zaniepokojenie. Od jakich stanów zapalnych tyle węzłów chłonnych się na szyi powiększa? Jeśli chodzi o gardło to niby jest ok tak przynajmniej powiedziała mi dr laryngolog i jeśli chodzi o zęby też jest wszystko ok.
oj długo mogą się utrzymywać węzły odczynowe a czasami w ogóle nie wracają do poprzednich rozmiarów tylko ich obraz jest cały czas zaburzony. Ponieważ urosło trochę to jednak poszłabym z tym wynikiem do lekarza bo albo niech Cię przeleczy antybiotykiem albo rzeczywiście trzeba sprawdzić poprzez biopsję jeden z tych węzłów.
Ok, dziękuję bardzo. Już się zarejestrowałam do onkologa na 13 lutego. Pozdrawiam
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2018-02-02, 19:28 ] i bardzo dobrze, rozwiąże Twoje wątpliwości albo skieruje na dokładniejsze badania jeśli uzna je za stosowne. powodzenia
Mam nadzieję, że wszystko dobrze Alicja88, i popieram, że zawsze warto dodatkowo skonsultować się niezależnie z innym chirurgiem onkologicznym jeśli jesteś z okolic Krakowa to polecam to miejsce (...) naprawdę fachowy zespół, znam już kilka osób, które tam się diagnozowały i leczyły i mają bardzo pozytywne opinie.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: missy: 2018-02-22, 12:27 ] Część posta, niezgodna z regulaminem forum, ukryta.
Witam wszystkich, którzy odwiedzają mój wątek
Wczoraj wyszłam ze szpitala. Miałam robione usg szyi, piersi, brzucha, rtg klatki piersiowej, badania krwi, konsultacje laryngologiczną oraz hematologiczną. Na usg wyszło, że mam powiększone węzły te na szyi (o których pisałam wcześniej) oraz pod pachami, w pachwinie i jeden węzeł widoczny w jamie brzusznej. Tylko te na szyi miały słabo widoczną zatokę tłuszczową, na reszcie węzłów były widoczne zatoki tłuszczowe. Badania krwi ok, ale wyszło, że przebyłam w przeszłości zarażenie wirusem epstein-barr. Zrobiono mi trzy biopsje cienkoigłowe (z węzła z szyi, z pachy i z pachwiny). Teraz muszę czekać na wyniki biopsji. Czy mam się czego obawiać skoro reszta wyników wyszła w normie i ogólnie obraz większości powiększonych węzłów był prawidłowy? Pozdrawiam i czekam na Wasze odpowiedzi
Czy mam się czego obawiać skoro reszta wyników wyszła w normie i ogólnie obraz większości powiększonych węzłów był prawidłowy?
Na to raczej nie odpowiem bo czasami obraz może być prawidłowy a wynik z biopsji pokaże coś złego i na odwrót, wszystko wskazuje na najgorsze a po biopsji okazuje się, że są to zmiany mało istotne. Nie ma co gdybać, pobrano materiał do badań i mimo stresu, który zapewne Ci towarzyszy musisz uzbroić sie w cierpliwość bo tylko wynik końcowy da Ci prawidłową odpowiedź.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum