1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwor taty opieka hospicjum domowego
Autor Wiadomość
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #61  Wysłany: 2012-09-02, 23:02  


Hexe,
Ogromnie mi przykro. Współczuję Ci serdecznie.
::rose::
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Anulinka12 



Dołączyła: 30 Maj 2012
Posty: 193
Pomogła: 21 razy

 #62  Wysłany: 2012-09-02, 23:15  


Hexe współczuję, przyjmij słowa współczucia ::rose::
 
Hexe 


Dołączyła: 21 Sie 2012
Posty: 95
Skąd: Krakow,Dortmund
Pomogła: 6 razy

 #63  Wysłany: 2012-09-02, 23:41  


Madzia70, powiedz skad wiedzialas, ze moj tata ma , jak napisalas, kilka tygodni,moze dni.
Bylam w kontakcie z lekarka z hospicjum i mam wielki zal do niej , ze nie uprzedzila mnie , ze koniec jest tak bliski.
 
soraj 



Dołączyła: 04 Mar 2012
Posty: 117
Pomogła: 13 razy

 #64  Wysłany: 2012-09-02, 23:49  


Nie ma sensu teraz szukac winnych szkoda czasu. Ciesz sie ze Tata nie cierpi juz i napewno chcialby zebys teraz zajela sie soba, swoim zdrowiem, swoim zyciem. Tata zawsze bedzie przy Tobie. Zrobilas wszystko co bylo mozliwe. Tata byl w miejscu gdzie byli lekarze i nie mogli mu pomoc wiec i w domu nie zdzialalibyscie wiele. Bog go powolal w ten wlasnie dzien i wlasnie w tym miejscu, w tym czasie. Zaakceptuj to tak mialo byc. Caluje. Trzymaj sie. Nie jestes sama.
_________________
mj
 
Anulinka12 



Dołączyła: 30 Maj 2012
Posty: 193
Pomogła: 21 razy

 #65  Wysłany: 2012-09-02, 23:57  


Hexe, jest kilka widocznych zmian, gdzie lekarz potrafi określić że nadchodzi koniec.

U mnie było to samo, reż nie wiedziałam...bo niby skąd, ale jak mój ojczym był ...odchodził, wezwaliśmy lekarza z H, powiedział że widział to od jakiegoś czasu, wiedział. Też po trochu na niego naskoczyłam, dlaczego nam nie powiedział...ale nie może, nie może martwić pacjenta i rodziny, że to już ten czas. Tak to zrozumiałam, powiedział nam...a co by to zmieniło? I to prawda, nic by nie zmieniło...nic :( :( :( :(

Bylibyśmy tylko bardziej czujni, co spowodowałoby by jeszcze gorsze sytuacje...chory powienin odejść w spokoju, nie pod wpływem emocji, jakie nieślibyśmy wtedy z naszej strony.
 
Hexe 


Dołączyła: 21 Sie 2012
Posty: 95
Skąd: Krakow,Dortmund
Pomogła: 6 razy

 #66  Wysłany: 2012-09-03, 00:07  


Anulinka12, masz racje, gdybym byla przy tacie, to nie pozwolilabym mu odejsc , nigdy. On wiedzial ze przyjezdzam w tym dniu i tak po prostu sobie wtedy umarl....
 
Anulinka12 



Dołączyła: 30 Maj 2012
Posty: 193
Pomogła: 21 razy

 #67  Wysłany: 2012-09-03, 00:15  


Hexe, tak musiało być, a może sam tak zdecydował.... by odejść zanim przyjdziesz? by nie narażać Cię na kolejny ból....nie wiem, ale coś w tym jest...

Wiesz, nasi bliscy odchodząc, jestem pewna że myślą o osobach im bliskich, i zapewne Twój Tata również myślał o Tobie...może pomyślał że lepiej będzie jak odejdzie sam, niż przy Tobie...nie chciał po prostu byś to widziała...
A właśnie...nie pozwalając odejść choremu...jest dla niego bardzo ciężkie, jak to się mówi, dusza nie może odnaleźć miejsca, spokoju...byłoby to znacznie gorsze, wierz mi.

[ Dodano: 2012-09-03, 00:21 ]
Hexe, reasumując to wszystko...wiem już, że Twój Tatko postanowił odejść...musiał, ale Cię zawiadomił, odszedł zanim przyjechałaś by zaoszczędzić Ci tego pożegnania...które byłoby dla Was obojga bardzo ciężkie. Tak myślę, i wierz mi, że osoby odchodzące to czują, słyszą i wszystko rozumią.
_________________
Przykro, że daje się osty...nie myśląc :(
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #68  Wysłany: 2012-09-03, 07:24  


"Chóry anielskie niechaj cię podejmą
I z Chrystusem zmartwychwstałym
Miej radość wieczną".




Hexe
:-( bardzo, bardzo mi przykro..., całym sercem współczuję...
_________________
Aegrotus sacra est...
 
1asia11 


Dołączyła: 28 Maj 2012
Posty: 34

 #69  Wysłany: 2012-09-03, 07:59  


przykro mi
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #70  Wysłany: 2012-09-03, 08:10  


wyrazy głębokiego współczucia. ::rose::
_________________
marysia5
 
Hexe 


Dołączyła: 21 Sie 2012
Posty: 95
Skąd: Krakow,Dortmund
Pomogła: 6 razy

 #71  Wysłany: 2012-09-03, 20:56  


Dziekuje wam wszystkim. Dzisiaj pozalatwialam troche spraw, jutro dalej. Pogrzeb w poniedzialek. Boje sie, bo z zakladu pogrzebowego powiedzieli, ze musze byc przy odbiorze ciala z prosektorium szpitalnego, czy musze rozpoznac cialo taty? Ja nie dam rady. Zawiozlam tam dzisiaj ubranie, tam jest tak strasznie.
 
daria86 


Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 18
Pomogła: 2 razy

 #72  Wysłany: 2012-09-03, 21:17  


Ja byłam rozpoznać ciało dziadka razem z mamą, nie należy to do przeyjemnych czynności. Do tej pory pamiętam jak mnie serce ściskało jak tam miałam wejść, ale jak weszłam to wszystko minęło. Po wyjściu powiedziałam do mamy, że tam leżało tylko ciało a dziadziusia nie było, był przed szpitalem tak czułam. Tak jak pisałam nie jest to miłe, ale niestety konieczne. Pozdrawiam
_________________
Dziadek: 06.10.1937 - 18.01.2012 [*]
 
soraj 



Dołączyła: 04 Mar 2012
Posty: 117
Pomogła: 13 razy

 #73  Wysłany: 2012-09-03, 22:03  


widzisz opatrznosc czuwa jak pojdziesz bedziesz miala szanse powiedziec do zobaczenia Tacie pocaluj taty dlon i pamietaj niedlugo sie spotkacie. Czas tak szybko ucieka.
_________________
mj
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #74  Wysłany: 2012-09-03, 22:28  


Hexe, przyjmij wyrazy współczucia ::rose::
_________________
romek
 
 
Hexe 


Dołączyła: 21 Sie 2012
Posty: 95
Skąd: Krakow,Dortmund
Pomogła: 6 razy

 #75  Wysłany: 2012-09-04, 00:14  


Soraj, to cialo juz nie nalezy do mojego taty, jego tam nie ma. Ja chce zachowac jego obraz w pamieci, kiedy w tym ciele jeszcze byl. Dlatego jest to dla mnie takie trudne.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group