[kam]

zufed napisał/a:

Także weekend spędzimy we dwójkę - ja i mój dren (Mąż jako ten trzeci) .

zuza rozwaliłaś mnie

[abigail]

o rany,chirurgiczne (makabryczne:)) opowieści,mi na widok samego drenu słabo się robiło,a go w ogóle dotknąc?aaaaaaaa

a mogłabys napisac jak tę nową zmianę odkryłas?

i miłego weekendu,oby ten niechciany gośc za długo się siedział

[banialuka]

zufed

[kaja115]

zufed napisał/a:

Odpoczywam, ile się da. .......... a szwów to ja akurat w domu nie mam. Chyba powinnam się zaopatrzyć, nie?.......

No Zuzka - zaraz usłyszymy, że salę chirurgiczną otwierasz w prywatnej praktyce

Daj Się innym wykazać - niech popracują trochę (o chirurgu myślę)

Ty odpoczywaj, sił nabieraj.... ściskam

[ana7]

Zuziu jak dobrze że odezwałaś się!!!

wracaj do zdrowia Kochana............... odpoczywaj ile tylko się da!!!

ściskam mocno
ania

[zufed]

kaja115 napisał/a:

No Zuzka - zaraz usłyszymy, że salę chirurgiczną otwierasz w prywatnej praktyce

Poradnię Chirurgiczną to może nie, ale malutki gabinecik zabiegowy to czemu nie.

Pielęgniarki i podejrzewam inni pracownicy służby zdrowia maja w domu różne "dziwne" rzeczy.

[DorotaP]

Zuza a dużo Ci tego mięśnia ciachnęli (w kg) i czy w tym miejscu masz brak (dziurę)?
Nie przeszkadza Ci to w chodzeniu?

Pozdrawiam cieplutko

[zufed]

DorotaP, pojęcia nie mam.

Trudno jest mi to wyczuć, bo noga jest mocno obrzęknięta.

Przeszkadza trochę w chodzeniu, ale bardziej widzę ograniczenia w ruchomości nogi podczas np zginania, podnoszenia jej itp. Jeśli chce wejść pod prysznic a mam wysoki brodzik, muszę sobie pomagać i podtrzymać nogę bo nie podniosę jej na taka wysokość.

To samo z ubieraniem skarpetki jest to bardzo trudne, a założenie pończochy przeciw obrzękowej jest póki co nie wykonalne. Ale myślę, że to kwestia czasu i znalezienia jakiegoś patentu.


Ale od czego mamy Mężów?Gorzej, bo od poniedziałku do pracy wraca, więc chyba będę marzła w stopy tak do 17...

[Berta]

zufed napisał/a:

Ale od czego mamy Mężów?Gorzej, bo od poniedziałku do pracy wraca, więc chyba będę marzła w stopy tak do 17...

no to ja odwrotnie,sama zakładam ale do ściągnięcia męża potrzebuję

[abigail]

A może od rana będzie mógł Ci pomóc? Będziesz cały dzień sama?

[Reszka.78]

Zufed, śledzę Twój wątek, ale milczę, bo w żaden sposób nie pomogę, gdyż się kompletnie nie znam.
Dzisiaj się odzywam, po przeczytaniu o Twoich problemach z zakładaniem skarpet i pończochy. Słyszałam o takich tynksach pomagających w zakładaniu właśnie skarpet, rajstop itd. a tu masz stronkę http://www.zyjlatwiej.pl/...karpet-ponczoch
Może się przydam raz na coś

Pozdrawiam Cię serdecznie i zdrówka Życzę

[DorotaP]

Ale po co jej przyrządy.... ma przecież męża (pomoże założyć)

Zuza, ale ja też mam pytanie, dlaczego miałaś naświetlania przed zabiegiem, czy to są jakieś nowe metody (lepsze)

[zufed]

Reszka.78, dzięki za linka, ale póki co nie jest ze mną aż tak źle. Z czasem na pewno będę zdolna do założenia skarpetki

abigail, pewnie rano przed wyjściem do pracy będzie zakładał mi pończochę, wyjścia innego nie ma.

DorotaP, przed zabiegiem naświetla się aby zmniejszyć guza i zminimalizować ryzyko rozsiewu podczas zabiegu. Nie jest to nowa metoda.
Poza tym u mnie to jest wznowa a nie zmiana pierwotna i w związku z tym, to lekarz decydował o najodpowiedniejszym postępowaniu.

ściskam

zuza

[Reszka.78]

Zuza, ja wiem, że nie jest z Tobą aż tak źle, po prostu jeszcze nie możesz tańczyć kankana Stronkę daję ot tak na wszelki wypadek, a nóż, widelec się przyda jak nie Tobie osobiście, to może jakiejś znajomej, albo komuś inszemu z forum i okolic

Pozdrawiam serdecznie

[mamanel]

Zuza
Cieszę się, że masz już za sobą pobyt w CO. Teraz powinno być już z górki
Życzę, żeby efekt popromienny ustąpił jak najszybciej i żebyś jak najszybciej mogła wrócić do opieki nad swoimi dzieciakami.
Ściskam mocno!
mamanel