Koniec sierpnia już na zawsze pozostanie dla mnie czasem przygotowań do szkoły. W ostatnim tygodniu była rada pedagogiczna, poprawki matur, poprawki nie zaliczonych przedmiotów. Młyn wiedzy stopniowo wprawiano w ruch. Lubiłam tą nerwowość przygotowań, podekscytowanie. Nigdy przecież nie mogłam przewidzieć, co się wydarzy do czerwca. A bywało różnie. Zawsze najwięcej niepewności dotyczyło pierwszych klas. Z tymi starszymi relacje zdążyły się już uporządkować. Oni wiedzieli,czego się spodziewać po mnie , ja też już znałam ich na tyle, że nie obawiałam się nadzwyczajnego zaskoczenia. No ale pierwsza klasa to zawsze tajemnica, enigma. Wszystko zaczyna się od początku. Nasza współpraca we wrześniu to tabula rasa i wiele możemy tam potencjalnie zapisać. Takie właśnie niepokoje towarzyszyły mi, kiedy we wrześniu 2002 roku zostałam wychowawczynią klasy licealnej, w której były prawie same dziewczyny. To była nowość po latach pracy z chłopakami w klasach technicznych. Na początek wydawały mi się bardzo głośne(w męskich klasach naprawdę jest cicho, tym bardziej, że uczyłam w dobrym technikum, takim notowanym w rankingu "Wprost"). No więc były głośne, bardzo ruchliwe i różowe. Miały różowe bluzeczki i balerinki , i różowe torebusie. Na uroczystości rozpoczęcia roku świeciły gołymi brzuszkami i ogromnymi kolczykami.
Wróciłam do domu i zmieniłam cały plan wychowawczy na nasz wspólny pierwszy rok. Więc zaprosiłam na przykład kosmetyczkę, kochaną Małgosię, która nie tylko znała się jak nikt na swoim fachu, to jeszcze miała podejście do młodzieży lepsze niż nie jedna nauczycielka. Pokazała jak dbać o cerę, jak się nie malować i wreszcie jak zrobić makijaż dyskretny, odpowiedni do szkoły, który dodaje uroku a nie lat. Póżniej był u nich pan A miejscowy stylista fryzur. Było o koloryzacji i o tym , żeby o włosy dbać, bo najładniejsze są te zdrowe i błyszczące. Bardzo długą drogę przeszłam z tymi dziewczynami. Jak długą niech świadczy sytuacja, która wydarzyła się zimą, kilka miesięcy przed ich maturą. Mamy 2 godziny polskiego jedna po drugiej , wychodzę na przerwę- one zostają w klasie. Przerwa 20 minutowa, ja zapomniałam jakiś dokumentów , więc wracam. Na każdej , ale to każdej bez wyjątku, ławce stoją actimele i leżą jabłka. Dziewczyny mają na parapecie czajnik elektryczny i produkują hurtowe ilości owocowych herbatek.
- Co to?- pytam o actimele, bo o herbatkach wiedziałam już dawno.
- Pijemy na odporność, bo sama pani mówiła, że najtrudniej nauczyć ucznia, którego nie ma w szkole.
Nie wiem, czy tajemnica tkwiła w tych małych plastikowych buteleczkach, ale frekwencję miały, jak marzenie każdego wychowawcy.
Wyniki matur zresztą też.
Stoją w drzwiach zaplecza. Jedna z moich najlepszych uczennic- niech będzie Marysia i jej przyjaciółka. Proszą o rozmowę. Zaraz. Bez zbędnej zwłoki. Nie jestem zachwycona. Te parę minut długiej przerwy chciałabym mieć dla siebie. Patrzę na ich miny i wiem, że powinnam odłożyć kanapkę. Wychodzimy do pustej teraz klasy.
-Jestem w ciąży.
Dotykam plecami ściany, bo na pewno potrzebuję oparcia.
-Rodzice wiedzą?- głos trochę nie mój miękki i drżący.
-Tak, ale pani dyrektor nie wie. Czy może pani profesor zapytać, co ze mną będzie. Chciałabym zostać w dziennej szkole. Nie chcę do wieczorówki.
Biorę to na siebie. Jest rok 2003 i ciężarna 17-latka, to jeszcze w szkole wyjątek. Po burzliwej dyskusji z udziałem dyrekcji, Marysi , jej rodziców i moim zapada decyzja, że dziewczynka w szkole zostanie, jak długo będzie to dla niej i dla dziecka bezpieczne.
Trzeba jeszcze porozmawiać z klasą. Dziewczyny przyjmują wiadomość w naturalny sposób. Tych kilku chłopców, których mamy w klasie-nie. Odsuwają się od Marysi i nawet z nią nie rozmawiają. Reakcje nauczycieli też są różne. Niektórzy są zdania, że pozostawienie jej w dziennej szkole stworzy nikomu nie potrzebny precedens.
Dziewczynka przychodzi na świat w styczniu. Jestem właśnie u fryzjera, kiedy dostaję sms. "Została pani szkolną babcią. Malutka przyszła na świat dziś w nocy. Marysia i dzidziuś czują się dobrze. Ciocie z IIB."
Po miesiącu młoda mama wraca do szkoły. Musi nadrobić zaległości. A w domu małe dziecko. Nie jest łatwo. Proszę dziewczyny, żeby w miarę możliwości wpadały do niej i pomagały przy Weronice. I tak robią. Która ma czas, przychodzi na godzinkę, dwie. Przewija, wywiesza pranie, pomaga w czym trzeba. Marysia w tym czasie odrabia pracę domową, uczy się a czasem po prostu śpi. Jestem dumna z dziewczyn, że potrafią pomóc. Że po ludzku współczują rozumieją. Nie każdy z nauczycieli tak myśli. Pewnego razu słyszę w sekretariacie:
-Te twoje panny są tak zafascynowane dzieckiem, że tylko patrzeć, jak wszystkie będzie w ciąży.
Głupie gadanie-myślę, ale przecież tak nie powiem
-Nie sądzę- odpowiadam i uśmiecham się kwaśno.
Pewności jednak nie mam, dlatego na wychowawczej pytam:
-Mam nadzieję, że żadna z pań nie planuje ciąży w najbliższym czasie?
- Nie tylko w najbliższym, ale i przez klika lat po maturze. Myśmy się napatrzyły i napomagały Marysi. Wiemy, czym to pachnie.
-Najlepsza antykoncepcja świata- śmieją się moje uczennice.
Patrzę na nie z dumą. Właśnie przeszły ważny życiowy sprawdzian z koleżeństwa, solidarności ,empatii. Zaliczyły go na 100%
To klasa od actimeli. Marysia zdała maturę doskonale. Studiowała zaocznie psychologię. Dziecko chowa się zdrowo.
Wiem, że to nie forum oświatowe. Więc czekam kiedy, ktoś mnie pogoni razem z moimi wspomnieniami.
Wiem, że to nie forum oświatowe. Więc czekam kiedy, ktoś mnie pogoni razem z moimi wspomnieniami.
Dlatego obok działów merytorycznych, gdzie porządek jest nie tylko mile widziany ale i wymagany
mamy także cały obszerny Hyde Park, w którym każdy może i powinien czuć się swobodnie.
ewka1 napisał/a:
małgośka, pisz dalej a administratorów/moderatorów w razie czego jakoś ubłagamy :-)
W razie potrzeby ja też się do tych próśb przyłączę ...
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum