1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Leczenie czerniaka-prawidłowe,czy nie?
Autor Wiadomość
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #121  Wysłany: 2015-03-22, 18:43  


Wiosenko,
Wiosna napisał/a:
Dopóki nie dzieje się nic, co mogłoby dzieci przerażać - typu jęki, lub coś podobnego - tata będzie tu z nimi.

Brawo. To cenne, choć bolesne doświadczenie na całe życie.
Wiosna napisał/a:
ale zdarzają się przerwy -to chyba są bezdechy...?

Tak. To normalne w procesie odchodzenia.
Wiosna napisał/a:
Czy to możliwe, żeby to była padaczka?

Tak. Miej w domu zapas Relsedu, podawaj w razie potrzeby.
Wiosna napisał/a:
spowolniłam kapanie

Bardzo dobrze. W razie potrzeby "puszczamy" 500 ml/dobę. Za jakiś czas możesz znowu puścić powoli - tak, żeby uzupełnić wodę, którą J. traci w czasie oddychania, pocenia się. Chodzi o to, żeby masywne odwodnienie nie przysporzyło dodatkowych cierpień.

Dzielna jesteś bardzo :flower:
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Wiosna 



Dołączyła: 19 Lip 2013
Posty: 150
Pomogła: 36 razy

 #122  Wysłany: 2015-03-22, 18:51  


Bardzo, bardzo dziękuję. Teraz już jestem spokojniejsza.
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #123  Wysłany: 2015-03-22, 19:05  


Wiosenko - jesteś bohaterką, tak bardzo jestem blisko Was i modlę się, aby starczyło sił.

:tull:
_________________
marysia5
 
Wiosna 



Dołączyła: 19 Lip 2013
Posty: 150
Pomogła: 36 razy

 #124  Wysłany: 2015-03-22, 20:01  


Co do dzieci, napiszę o kilku reakcjach - siedmiolatka pyta, czemu tata ma pampersa, a w tej samej chwili sama sobie odpowiada- no tak, tata nie ma siły pójść do ubikacji. Czterolatek na widok kroplówki mówi - tata jest podłączony do ładowarki... 9-i 11-latek bawią się w pokoju obok i w pewnym momencie mówią - chodźmy do taty, trochę się Nim nacieszymy... Głaszczą Go po rękach, córeczka wcisnęła Mu w dłoń wafelka przyniesionego z przedszkola. 13-latek pomaga w zmianie poozycji.
Paradoksalnie teraz jest lepiej, kiedy mężowi się pogorszyło, w relacjach z dziećmi. Wcześniej bywał agresywny - krzyczał na dzieci bez powodu, zdarzało się że rzucił kapciem. Wtedy dzieci Go unikały. Tłumaczyłam, że to choroba tak działa. Teraz tak jakby odzyskały tatę, tyle że nie ma z Nim kontaktu.

[ Dodano: 2015-03-23, 19:29 ]
Mój Kochany odszedł dziś po 3 rano.

Wciąż nie mogę uwierzyć, że to naprawdę.
Już teraz za Nim tęsknię , a jeszcze tyle lat przede mną, wszystkie bez Niego... Jak to wytrzymać...

Samo przejście było łagodne, nie było niczego strasznego w tym...Trzymałam Go za rękę i odmawiałam Koronkę ( była Godzina Miłosierdzia ). Przestał oddychać, po długiej chwili złapał jeszcze dwa oddechy, tak jakby przełknął coś z trudem - i umilkł. Trzymałam Jego rękę przy policzku , czekając że może znów zaczerpnie powietrza, po 10 min spytałam - Kochanie, jesteś tu jeszcze, czy już poszedłeś ?
Odpowiedzi nie było... J wyglądał jakby zasnął , jakby wreszcie zasnął spokojnie i oddychał bez problemu....
Rano odmówiłam wspólnie z dziećmi modlitwę, pożegnały Tatę leżącego spokojnie na łóżku.

Ten dzień zdaje się nie mieć końca, chciałam więc podziękować Wam za wszelką okazaną pomoc i słowa wsparcia. Napisałam o naszych ostatnich wspólnych chwilach, bo może ktoś się bardzo boi - jak ja wcześniej - że samo umieranie będzie straszne i traumatyczne. Nie zawsze tak jest. Dziękuję Bogu, że u nas było tak łagodnie.
Najtrudniejsze będzie dla mnie dopiero teraz .
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #125  Wysłany: 2015-03-23, 19:38  


Wiosna,

Bardzo mi przykro, przyjmij moje wyrazy współczucia. Mąż już nie cierpi a przed Tobą następny trudny okres. Dasz radę bo masz dla kogo. Dzielnie i z miłością opiekowałaś się mężem, miłość Wasza pozostanie na zawsze w Twoim sercu ::rose::
 
myszka 


Dołączyła: 29 Lip 2010
Posty: 735
Pomogła: 82 razy

 #126  Wysłany: 2015-03-23, 19:45  


::rose::
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #127  Wysłany: 2015-03-23, 19:49  


Bardzo mi przykro, przyjmij wraz z dziećmi wyrazy głębokiego współczucia ::rose::
 
Aleksandra_A 


Dołączyła: 27 Sie 2014
Posty: 227
Pomogła: 58 razy

 #128  Wysłany: 2015-03-23, 19:51  


wiosno... przyjmij prosze moje najszczersze kondolencje....

Mocno Wam kibicowałam.

::rose:: ::rose:: ::rose:: ::rose:: ::rose::
 
jolapol 


Dołączyła: 25 Lip 2012
Posty: 272
Pomogła: 69 razy

 #129  Wysłany: 2015-03-23, 19:59  


najszczersze wyrazy współczucia. ::rose::
Jesteś niesamowitą kobietą- dzielną , kochającą i silną. Podziwiam sposób , w jaki opiekowałaś się mężem . Jesteś chodzącą miłością.
 
luśka 


Dołączyła: 07 Mar 2015
Posty: 37
Pomogła: 6 razy

 #130  Wysłany: 2015-03-23, 20:05  


Nawet nie wiesz jak mi przykro....
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #131  Wysłany: 2015-03-23, 20:18  


::rose:: ::rose:: ::rose::
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #132  Wysłany: 2015-03-23, 20:32  


Wiosno,
Ode mnie też przyjmij serdeczne wyrazy współczucia ::rose::
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
OptymistycznaLenka88 


Dołączyła: 18 Maj 2013
Posty: 168
Skąd: Łódź
Pomogła: 30 razy

 #133  Wysłany: 2015-03-23, 20:34  


Trzymaj się
Nie potrafię powiedzieć jak bardzo mi przykro i pewnie żadne słowa nie pomogą w ukojeniu bólu.
Ale cały czas byłaś taka dzielna, więc życzę ci żebyś nie utraciła swojej siły. Jest ci ona bardzo potrzebna.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #134  Wysłany: 2015-03-23, 20:37  


Tak mi przykro kochana :tull: ::rose:: ::rose:: ::rose::
 
pchelka73 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 212
Skąd: jarocin
Pomogła: 37 razy

 #135  Wysłany: 2015-03-23, 20:47  


przyjmij wyrazy wspolczucia..... niech Bog da Wam sile na czas, ktory przed Wami
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group