Witajcie, ręce opadają(chodzi o postepy w leczeniu, w diagnozie , a tu nic, punkt wyjścia).
Tak, matamata, tata dziś rano miał pobranie krwi,(zawsze przed wizyta ma pobierana) i miał tomografię klatki piersiowej. Póżniej zamieszcze opis badaniaa. Nie został w szpitalu, razem z lekarzem zadycowaliśmy że jednak bezpieczniejsza dla taty będzie ponowna trepanobiopsja z kosci krzyozwej w znieczuleniu miejscowym. Będzie jutro. Zarówno ja jak i tata obawiamy się jednak znieczulenia ogólnego i jesli można sprobowac w inny sposob to moze lepiej powtórzyć trepanobiopsję w miejscowym a jesli znów wynik będzie niemiarodajny wówczas bedzie pobrany wycinek guza z mostka. Pewnie znów koło miesiąca trzeba bedzie czekac na wynik tej trepanobiopsji i to mnie znów martwi. Tak to by już zaczęło się leczenie a narazie pozostają tylko przeciwbólowe.
pozdr
Ech, może i dobrze, że uda Wam się uniknąć znieczulenia ogólnego, tylko znów czas ucieka... a dziwi mnie to, że teraz się da w znieczuleniu miejscowym i z kości krzyżowej a wcześniej się nie dało?
Witajcie, co u nas? w srode bylismy na tej biopsji z kosci krzyzowej. Tata juz po zabiegu mowil ze bolalo go ( za pierwszym razem jak mial nic nie czul a teraz ze czul).Tym razem lekarka pobralła dużo wiecej szpiku niż za pierwszym arzem żeby już tym razem wyszło co ma wyjść, jesli nie wyjdzie- odpukać to konieczne będzie pobranie wycinka z mostka w znieczuleniu ogólnym.
Caly czwartek i piatek byl bol, strasznie zle sie czul, do tego doszła biegunka. I tak sie zastanawiamy po czym ta biegunka mogła byc,? zaczął brac niedawno ketonal, tramal tak jak brał i odstawilismy pabideksamethason. Może to po odstawieniu tych sterydów? czekamy teraz do 30 marca na wyniki tej biopsji i zobaczymy co dalej. Narazie tata w domu.
będe na bieżąco informować co się dzieje i mam nadzieje ze beda to tylko pozytywne informacje.
pozdrawiam
[ Dodano: 2010-03-17, 15:02 ]
Zuza wczesniej tez sie dało z kosci krzyzowej w znieczuleniu miejscowym tylko wynik był niemiarodajny i lekarka w porozumieniu z chirurgiem zadecydowała zeby sprobowac pobrac wycinek z mostka ale juz w ogolnym. Wszyscy sie tego balismy a najbardziej tata i skoro jest mozliwosc sprobowania jeszcze raz w miejscowym z krzyza to czemu nie.i tak zrobilismy. na pewno to wydłuży czas oczekiwania na postawienie diagnozy ostatecznej i podjecie leczenia ale na pewno bezpieczniejsze dla taty. pozdr
Witajcie, co u nas? nie za wesoło. tata od kilku dni miał podwyższoną temperaturę, do tego biegunka z małymi przerwami i straszny ból w klatce piersiowej.Apetyt stracił ale to nas nei dziwiło bo odstawiliśmy ten lek pabi deksamethason i to zmniejszyło pragnienie. Do tego tata strasznie mało pije, i w żaden sposob nie można go przekonać by pił wiecej. wczoraj pojawił sie kaszel i podejrzewaliśmy że złapał grype. Oststnio nawet jak robiliśmy tą tomografie klatki radiolog zapytała czy tata ostatnio nie chorował, nie kaszlał i czy nie miał goraczki bo cos jej wyszlo na tomografii ze jakas była infekcja. Ale odpowiedziałam ze nic takiego nie było. z podejrzeniem grypy albo nie daj Boże jakiejs infekcji zwiazanej z ta biopsja na ktorej wyniki czekamy do konca przyszlego tygodnia postanowilismy ze nie ma co czekac do poneidzialku tylko trzeba sie skonsultowac z lekarzem. i mama wczoraj wezwała karetke. Okazało sie ze tata ma zapalenie pluca, na szczescie jednego ale lekarz powiedzial ze dobrze ze nie czekalismy do poniedzialku. Tata dostał leki i dziś już mu jest lepiej.Mam nadzieje ze do wizyty w centrum onkologii do 30 marca wyleczy sie i bedzie juz jakas diagnoza i w koncu cos sie ruszy z leczneniem.Najgorzezj wkurza mnie to ze nie wiadomo ciągle co to jest i nie można tacie oprocz ulżenia w bólu w żaden sposob pomoc.
to tyle u nas. a miałam napisac wyniki tej tomografii ale moze wiczorkiem bo teraz juz mały mój kochany Brzdąc sie budzi . u nas wiosna!!!!aż życ sie chce!a co u Was? pozdrawiam
czesc Dziewczyny. Tata już lepiej, był w poniedziałek na izbie przyjęć bo ta lekarka z pogotowia kazała przyjechać gdyby sie nie poprawiało. Ale osłuchała i powiedziała ze juz zapalenie schodzi i powinno sie polepszyć. Dodatkowo dała kroplówke. Dzis jak dzwoniłam( tata mieszka z mama w moich rodzinnych stronach ja natomiast w Warszawie) to mówił że tylko go boli ten mostek a tak nie ma juz goraczki i kaszlu. Więc może do wtorku- wtedy mamy wizyte w Warszawie w Centrum Onkologii bedzie zdrów.
Mój synek w kwietniu skończy 3 lata, własnie wczoraj zapisywaliśmy sie do przedszkola.
pozdrawiam,
a dzis o 13 mam dzwonić czy już są wyniki trepanobiopsji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum