już tydzień od pogrzebu i najwyższy czas zamknąć ten wątek :(
Wszystkim wam bardzo dziękuję za wsparcie i pomoc w trudnych sytuacjach, a przede wszystkim za to że jesteście i pomimo że nie wszyscy wpisywali się w moim wątku, podzielili się swoimi doświadczeniami w swoich tematach. A naprawdę wiedza zdobyta z tego forum jest i była dla mnie bezcenna. Pomogła przetrwać mi trudne chwile i pomóc tacie w tych ostatnich chwilach.
Dziękuję Wam wszystkim forumowiczom oraz osobom które wpadły na pomysł stworzenia tego forum.
Niemniej największe podziękowania należą się Madzi70, której pomoc jest dla mnie i mojej rodziny nieoceniona. Świadomość tego że cały czas jest ktoś z kim mogę porozmawiać i zapytać o wszystko, pozwoliła mi przetrwać te trudne chwile i dotrwać do końca.
Mam nadzieję że mój wątek się komuś przyda, przynajmniej w leczeniu bólu.
Moje doświadczenia związane ze śmiercią taty mógłbym podsumować jednym słowem.
"SŁYSZĘ"
To jest ostanie słowo jakie powiedział do mnie tata gdy złożyłem mu obietnicę 10 minut przed śmiercią. Potwierdził tym samym że pomimo majaków i agonii był cały czas świadomy.
Zatem proszę zapamiętajcie tylko jedno z mojego wątku. Mówcie do swoich bliskich cały czas oni was słyszą pomimo choroby!
Dziękuję raz jeszcze i życzę wszystkim powodzenia.
Tomku,
Dziękuję Ci za ciepłe słowa. Motywują do dalszej pracy, dodają sił.
Ty i Twoi bliscy - byliście bardzo dzielni.
Pozdrawiam Was serdecznie
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum