Tomku,
W CT klatki piersiowej pewien niepokój budzi tylko węzeł chłonny, powiększony do 11 mm. Może być on - przy takiej wielkości - węzłem tylko odczynowym (powiększonym zapalnie), ale z uwagi na całokształt choroby jest pewne prawdopodobieństwo, że jest podejrzany onkologicznie (przerzutowy).
W tomografii jamy brzusznej jest niestety widoczna progresja (postęp choroby) w stosunku do badania poprzedniego (wypis szpitalny z czerwca br.).
-powiększenie całkowitych wymiarów guza (48 mm-->67 mm w największym wymiarze);
-naciek ściany żołądka (w poprzedniej tomografii nie opisano żołądka, ale w gastroskopii ściany żołądka były "podatne na insuflację" - czyli na nadmuchiwanie, z czego można wnioskować, że nie były unieruchomione naciekiem);
-obecnie opisywane jest nacieczenie tętnicy wątrobowej wspólnej i krezkowej górnej z ich zwężeniem (klinicznie musimy się liczyć z możliwością zakrzepicy w tych tętnicach lub z możliwością ich całkowitego zatkania. Jeśli tak się stanie - możemy borykać się z niedokrwieniem jelit);
-na temat stopnia nacieku żyły śledzionowej trudno cokolwiek powiedzieć - poprzednio opisywano jej zwężenie i brak przepływu z powodu zakrzepicy, obecnie nadal nie widać przepływu, natomiast nie jest jasno określone z jakiego powodu. Być może nadal z powodu obecnego w niej ciągle materiału zakrzepowego, być może z powodu 100% zwężenia tętnicy przez naciek nowotworowy;
-obecnie opisywany jest naciek lewej żyły nerkowej, żyły śledzionowej i spływu krezkowo-śledzionowego, na szczęście z wytworzonym krążeniem obocznym (czyli, mówiąc po ludzku, pomimo przytkania lub zatkania tych tętnic - organizm radzi sobie z ukrwieniem narządów dostarczając krew innymi drogami).
-naciek dochodzi do przedniej ściany aorty - to stwarza pewne niebezpieczeństwo przerwania ciągłości ściany aorty i krwotoku wewnętrznego. Na szczęście ściana aorty jest dość gruba i można mieć nadzieję, że do tego nie dojdzie;
-podwyższona gęstość sieci większej może świadczyć o przerzutach do otrzewnej;
-przerzuty do wątroby są nadal opisywane, poprzednio nie określono ich wielkości, więc trudno się odnieść merytorycznie na temat postępu lub braku postępu rozwoju nowotworu w wątrobie;
-powiększenie węzłów chłonnych przyaortalnych jest -z uwagi na ich wielkość- najprawdopodobniej pochodzenia przerzutowego.
Czy Tata dostaje chemię? Jeśli tak, to jaką? I ile kursów dostał?
Pozdrawiam Was serdecznie