1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz szczytu płuca prawego
Autor Wiadomość
dolby 


Dołączyła: 08 Paź 2016
Posty: 42

 #61  Wysłany: 2017-02-08, 15:17  


Tata jest już po TK, scyntygrafii i gastroskopii żołądka z wynikiem histopatologicznym. Wszystkie badania wykluczają jakoby źródem pierwotnym miałby być żołądek, potwierdzają raka płuc. Wczoraj przyjęli tate na oddział chemioterapii, było konsylium i wstępnie mamy informacje, że tata będzie musiał zdecydować czy chce chemioterapię, czy operację płuc.. Nie wiemy co robić.. Wiem, że operacja zawsze daje większe na wyleczenie, ale lekarze powiedzieli tacie, że nie dają żadnej gwarancji, że może być tak że będzie żył tydzień, dwa, a może to rzeczywiście pomóc. Niby to jasne, że nie dają żadnej gwarancji, ale jak to się słyszy to jest strach.. Dodam, że tata jest po zawale ok. 7 lat..
Jutro jeszcze ma pojawić się kilku specjalistów, którzy obejrzą wyniki badań taty i będzie wiadomo coś więcej to oni o tym sądzą, jednak już trzeba się zastanowić..
Jaką decyzję podjąć?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #62  Wysłany: 2017-02-08, 18:44  


dolby napisał/a:
Jaką decyzję podjąć?

Niestety decyzję musicie podjąć sami w uzgodnieniu z lekarzem.
U taty jest najprawdopodobniej przerzut więc lekarze mają rację, że operacja na płucach wcale nie musi przedłużyć tacie życia jak i nie zatrzyma choroby bo w innym miejscu już ona się czai i "sieje".

dolby napisał/a:
Jutro jeszcze ma pojawić się kilku specjalistów, którzy obejrzą wyniki badań taty i będzie wiadomo coś więcej to oni o tym sądzą,

Myślę, że tych kilku specjalistów powinno rozstrzygnąć problem i powinniście podjąć decyzję na podstawie Ich oceny.

pozdrawiam
 
dolby 


Dołączyła: 08 Paź 2016
Posty: 42

 #63  Wysłany: 2017-02-26, 11:38  


Niestety, problem dalej jest nierozstrzygnięty. Tata był jeszcze na konsultacji u chirurga, który zakwalifikował go do operacji, jednak nikt nie daje gwarancji, że będzie to lepsze wyjście niż chemioterapia, dlatego mamy ogromny dylemat. My nie chcemy wpływać na decyzję taty, a on nie wie co robić, bardzo boi się opercji. Tata ma wyznaczony termin operacji na 1 marca, do tej pory ma jeszcze czas żeby się zastanowić. Jest też taki problem, że tata ma bardzo bolesne hemoroidy, twierdzi że chciałby, żeby lekarze najpierw to mu zoperowali, bo te leki które przyjmuje na niego nie działają. Ja mu tłumacze, że teraz rozpoczęcie leczenia raka jest ważniejsze, ale on się boi, że jeżeli podejmie się operacji płuc, a potem jeszcze dostanie chemię to nie będzie już możliwe zoperowanie hemoroidów. Jak to wygląda? Czy jeżeli tata teraz podjął się operacji płuc, a potem jeszcze dostał chemię to możliwy byłby jeszcze zabieg usunięcia hemoroidów? Z kolei, gdyby nie podjął się operacji, przyjął tylko chemię to czy to by coś zmieniło?
 
dolby 


Dołączyła: 08 Paź 2016
Posty: 42

 #64  Wysłany: 2017-03-01, 17:48  


Decyzja podjęta. Tata jutro będzie miał operację. Zdecydowano wyciąć mu jeden płat płuca. Jestem dobrej myśli i mam dobre przeczucia, ale trzymajcie razem ze mną kciuki... :)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #65  Wysłany: 2017-03-01, 19:02  


dolby napisał/a:
Tata jutro będzie miał operację.

Jeżeli taka jest decyzja lekarzy to tylko się cieszyć. Oczywiście kciuki zaciśnięte i czekamy na dalsze informacje.

Trzymajcie się.
 
dolby 


Dołączyła: 08 Paź 2016
Posty: 42

 #66  Wysłany: 2017-03-01, 20:08  


Tata był raczej nastawiony na chemię, ale to właśnie lekarze przekonali go do operacji, wyjaśnili mu, że to duża szansa i zgodził się :) Dziękuję za miłe słowa, będę pisać na bieżąco :)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #67  Wysłany: 2017-03-01, 20:34  


dolby napisał/a:
wyjaśnili mu, że to duża szansa

Operacja zawsze daje większe szanse.

pozdrawiam
 
dolby 


Dołączyła: 08 Paź 2016
Posty: 42

 #68  Wysłany: 2017-03-05, 19:09  


Witam ponownie,
tata jest już 3 dzień po operacji, czuje się dosyć dobrze. Dzień po operacji już wstawał i robił ćwiczenia oddechowe. Dziś zdjęto mu drugi dren(były 2). Niestety nie rozmawialiśmy jeszcze z lekarzem prowadzącym, bo w dniu operacji po poludniu już go nie było i będzie na oddziale dopiero jutro. Prawdopodobnie już jutro lub pojutrze tata dostanie wypis ze szpitala, w sumie to jestem zdziwiona, że tak szybko :) Zastanawiam się tylko, co teraz? Od czego zależy, czy będzie podana chemia?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #69  Wysłany: 2017-03-05, 21:47  


dolby napisał/a:
Prawdopodobnie już jutro lub pojutrze tata dostanie wypis ze szpitala

To dość szybko.
dolby napisał/a:
Zastanawiam się tylko, co teraz? Od czego zależy, czy będzie podana chemia?

Teraz trzeba poczekać na wynik hist.pat. ok. 2-3 tygodnie. Dobrze by było żebyś już zapisała tatę do onkologa, tak żebyście już na wizytę mieli wynik.
Co do chemii wszystko zdecyduje jaki będzie wynik, czy operacja była radykalna, jak wyglądają węzły chłonne, jak przerzuty, czy są gdzieś czy jest wszędzie czysto.
Wynik histopatologiczny dopiero zdecyduje o dalszym postępowaniu i przede wszystkim żeby otrzymać chemię musi się tato wygoić.

pozdrawiam
 
dolby 


Dołączyła: 08 Paź 2016
Posty: 42

 #70  Wysłany: 2017-03-07, 21:45  


Dziękuje za odpowiedzi na pytania :) Tata dziś już wrócił do domu :) Czuje się całkiem dobrze - troszkę kaszle. Dziś mama przeczytała mi przez telefon co było na wypisie i postarałam się najważniejsze informacje zapisać, chciałabym żebyście powiedzieli mi co o tym sądzicie:
2.03 odbył się zabieg: torakotomia tylnoboczna prawostronna, lobektomia górna, limfadenektomia 2R, 4R, 7, 8, 9, 10R, 11R, drenaż jamy opłucnej. Bez powikłań, rana goi się prawidłowo, kontrolny RTG 4.03 i 6.03 zadowalający.

Jeszcze jedno mnie zastanawia - jak to, że tata miał przerzut(ale wycięty - chodzi mi o to biodro) wypłynie na rokowania? Czy to przesądza o tym, że chemia musi być podana, co to w ogóle zmienia?

[ Dodano: 2017-03-07, 21:46 ]
PS. w wypisie jeszcze było dodane: guz płuca prawego, prawdopodobnie rakowiak
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #71  Wysłany: 2017-03-07, 22:05  


dolby usunięto płat płuca oraz zajęte węzły chłonne.
Cytat:
w wypisie jeszcze było dodane: guz płuca prawego, prawdopodobnie rakowiak
To musi zapewne jeszcze potwierdzić histopatologia. Napewno wysłano wycinek do badania.
Rokowanie u chorych z rakowiakiem płuca jest dobre. Według statystyk pięcioletnie przeżycie u chorych leczonych operacyjnie dla rakowiaka typowego wynosi ponad 90%, dla atypowego 60 – 73% nawet przy obecności przerzutów do węzłów chłonnych.

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
dolby 


Dołączyła: 08 Paź 2016
Posty: 42

 #72  Wysłany: 2017-03-07, 22:13  


Dziękuję za dobre informacje, proszę jeszcze żeby ktoś odniósł się do mojego pytania apropo uprzednio usuniętego przerzutu.
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #73  Wysłany: 2017-03-08, 10:24  


Nie ma znaczenia ze przerzut zostal usuniety, a czy to przerzut i jakiego raka wyjdzie z badania hispat.

W naszym przypadku rowniez usunieto zmiane meta w glowie, pozniejszy wynik hispat wykazal meta NDRP, takze poinformowano nas ze rak juz tak naprawde moze byc wszedzie gdyz zaczol przerzucac.

Jezeli w wyniku wyjdzie ze na biodrze, bylo meta, to zapewne czeka was leczenie uzupelniajace.
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
dolby 


Dołączyła: 08 Paź 2016
Posty: 42

 #74  Wysłany: 2017-03-08, 15:07  


Co oznacza meta?
Tylko, że u nas lekarz mówią, że są praktycznie pewni, że to płuco jest źródłem przerzutu, a zmiana na biodrze była rakiem neuroendokrynnym i generalnie jak juz są przerzuty to się operacji nie robi, ale że w przypadku tego konkretnego raka przy pojedynczym, usuniętym przerzucie operacje można wykonać i daje szansę na wyleczenie. Wiec wywnioskowalam, że to jednak ma znaczenie.
Dlaczego jest taka procedura akurat w przypadku tego konkretnego raka? Chodzi o to, że generalnie wolno daje on przerzuty i się rozwija, czy coś jeszcze?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #75  Wysłany: 2017-03-08, 16:34  


dolby napisał/a:
Co oznacza meta?

Meta oznacza przerzut.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group