MagdaZet, Obawiam się, że ze względu na zaawansowanie choroby to będzie radioterapia paliatywna i od początku leczenie takie właśnie było (Marzena wspominała o tym na poprzedniej stronie, wpis z 3ciego marca).
Przykro mi :(
Mam nadzieję, że jednak jak najbardziej pomoże Twojemu Tacie.
Witajcie. Dawno nie zaglądałam, ale dziś otrzymaliśmy wyniki TK.Regresja zmian węzłowych i podostrogowych. Zmiany małe niemozliwe do zmierzenia. Czekamy na PET ma dostać chemię leczniczą nie paliatywną. Lekarka, mówi że dawno nie widziała tak szybkiego zmniejszenia guzów. Daje szansę na wyleczenie, aż boję się cieszyć bo ciężko mi w to uwierzyć po tym co widziałam. Tata przytył 10 kg odrosly mu włosy i poza choroba Lamberta czuje się świetnie. Bardzo bym chciała aby tak pozostało.
Czesc Magda.
Przeczytałam Twoje posty. Borykam sie z tym samym co Twoj tata. Jestem zdumiona ostatnim wpisem.Jest nadzieja na dalsze dluzsze przezycie. Tata ma niezwykle szczescie ,ze tak zareagował na chemie przy tym gruczolakoraku. zazdroszcze i sie ciesze , bo takie przypadki napawaja mnie nadzieja , ze moze u mnie tez nastapi cos podobnego.Bede czekac na dalsze Twoje wpisy. Pozdrawiam i zycze .....
W opisie ma zaznaczone kilka drobnych guzków do 4 mm bez wyraźnej dynamiki, ale lekarka powiedziała że ona widzi szansę na całkowite wyleczenie. Po to będzie chemia lecznicza. Nie ma przerzutów czuje się coraz lepiej. Mam nadzieję, że i Ty znajdziesz siłę do walki.
Dziękuję Wam bardzo. Dam znać po badaniu PET. W tej chwili czekamy na termin.Sam fakt, że dostaliśmy więcej czasu i stan taty, który wygląda jak zdrowy czlowiek wiele dla nas znaczy.
Witajcie, dziś poczta przyszły wyniki ale nie mam interpretacji lekarza, czekamy na wizytę. Może ktoś z forumowiczów pomoże??
[ Dodano: 2019-09-12, 21:33 ]
Nie mogę dodać załącznika..
[ Dodano: 2019-09-13, 08:45 ]
czy ktoś wie dlaczego nie można dodawać plików? próbuję w różnych formatach i poprzez komórke i kompa cały cza komunikat:Nie mogę się zalogować na serwer FTP. Użytkownik 'forum-onkologiczne' lub hasło nieprawidlowe. Sprawdz ustawienia serwera FTP.
Witajcie, chciałam powiedzieć że u taty guzy i choroba Lamberta zanikły. Na chwilę obecną po rezonansie nie widać żadnych ognisk.Nie wiem jak to możliwe, tata żyje i ma się dobrze. Oby twalo to jak najdłużej.
Napisz, proszę, tylko jeszcze jak długo trwała radioterapia w 2019 roku i jaką chemię po niej zastosowano. Chodzi mi o kompletną historię leczenia, to istotne dla pozostałych użytkowników forum.
Obecnie wyknano rezonans klatki piersiowej a nie tomografię? Z jakich konkretnych wskazań?
Oczywiście, że tomografię. Moja pomyłka, ja nie dysponuje na chwilę obecną dokumentami niestety. Tych radioterapii było kilka a później już tylko kontrole, nie było żadnej następnej chemii. Cały czas wydaje mi się, że ozdrowienie jest niemożliwe bo nikt nie dawał szans. W zasadzie to nawet boję się cieszyć, ale lekarz mówi że tata jest wyleczony.
MagdaZet,
Zawsze trzeba się cieszyć z tak pozytwnego skutku leczenia.
I jednocześnie nie zapominać o czujności i skrupulatnych kontrolach bo choroba byla zaawansowana.
Wiem, to trudne - życie z niepewnością co się może wydarzyć. Ale jednak od ponad roku życie bez oznak i objawów choroby.
Życzę Wam wielu takich lat.
Pozdrawiam, missy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum