1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Gruczolakorak G2 wpustu żoładka z naciekiem na trzustkę
Autor Wiadomość
Lucy37 


Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 343
Pomogła: 84 razy

 #76  Wysłany: 2013-08-26, 08:29  


Asiu, była już kontrolna tomografia przed 5 wlewem?

[ Dodano: 2013-08-26, 09:29 ]
znaczy-cyklem.
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #77  Wysłany: 2013-08-26, 08:43  


Nie było , będzie właśnie 28 sierpnia i albo na chemię albo pod nóż...
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Lucy37 


Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 343
Pomogła: 84 razy

 #78  Wysłany: 2013-08-26, 08:47  


Pod nóż, pod nóż, pod nóż!!!!! [tak]

Jednak to i tak dobrze, że tata dostaje chemię indukcyjną, że może taką dostawać.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: jusia: 2013-08-26, 19:40 ]
Przypominam - posty niemerytoryczne wpisujemy w kciukach. Posty przeniesione.

 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #79  Wysłany: 2013-08-28, 18:42  


No i nie poszło pod nóż :-( [nadmiar emotikonek nie spowoduje lepszego wyrażenia emocji - wystarczy jedna / absenteeism]
Nawet nie wiadomo czy i kiedy w ogóle pójdzie :?ale?:
Trochę się dziś musiałam " naszarpać" z panią z rejestracji odnośnie tego gdzie i kiedy będzie można odebrać kopię płytki i opisu bo jak stwierdziła - tego wyniku pacjent nie dostanie , będzie do wglądu u lekarza
A gdy zaczęłam drążyć , że my chcemy mieć , to stwierdziła po wykładzie , że przecież tłumaczy , że NIE !!! w końcu uległa - to proszę iść do informacji ale nie prędzej jak za miesiąc :shock:

No ale za to miła Pani wykonująca TK powiedziała Tatusiowi : no jak ładnie świeci( po podaniu kontrastu) bardzo ładnie widać...
szkoda tylko , że nie powiedziała co świeci i co widać... :fucc:

Jedno jest z tego pewne Tata rozpoczął 5 cykl FOLFOX 4 , a o reszcie pewnie dowiemy się z wypisu w piątek. Także do piątku.
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #80  Wysłany: 2013-08-30, 21:08  


Witam.

Oto opis TK z dnia 28.08.2013
Ściany żołądka pogrubiałe do 20 mm - infiltratio neopl.
Stan po cholecystektomii.
W śledzionie widoczny jest hipoechogeniczny obszar wlk. ok. 19 mm - meta?
Pozostałe narządy jamy brzusznej w normie. Węzły okołoaortalne niepowiększone. Kości w badanym zakresie bez cech meta. W widocznym zakresie płuca bez zmian ogniskowych.

Zastosowane leczenie: Seria chemioterapii. Pacjent otrzymał chemioterapię według schematu FOLFOX 4 cykl 5.

Mam pytanie co to znaczy infiltratio neopl.?
Co to znaczy hipoechogeniczny obszar w śledzionie ?

Lekarz prowadzący powiedział, żebyśmy się raczej nie nastawiali na to, że kiedykolwiek dojdzie do resekcji żołądka. No i, że teraz to już nie będzie to chemioterapia indukcyjna tylko paliatywna tyle, że podobno ma się zmienić to tylko w nazwie bo ogólnie tatusiowi nie zmienią składu chemioterapii tylko cały czas będzie dostawał FOLFOX 4.
Czy naprawdę jest, aż tak źle?

[ Dodano: 2013-08-30, 22:12 ]
" [nadmiar emotikonek nie spowoduje lepszego wyrażenia emocji - wystarczy jedna / absenteeism] "
Przepraszam , ale korzystałam z popsutej myszki i wciskając raz wyskakiwało mi kilka. Już kupiłam nową myszkę .[/quote]
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #81  Wysłany: 2013-08-30, 21:16  


asia 1975 napisał/a:
co to znaczy infiltratio neopl.?

Naciek neoplazmatyczny (= nowotworowy).

asia 1975 napisał/a:
Co to znaczy hipoechogeniczny obszar w śledzionie ?

Obszar hipoechogeniczny = o mniejszej jasności w obrazowaniu, o zwiększonym ukrwieniu.
_________________
 
Lucy37 


Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 343
Pomogła: 84 razy

 #82  Wysłany: 2013-08-30, 21:26  


Cześć Asiu :tull:

A co z naciekiem na trzustkę? Nie ma już?

Oraz czy ściany żołądka są mniej czy bardziej pogrubiałe w porównaniu z poprzednim TK?
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #83  Wysłany: 2013-08-30, 21:38  


Dziękuję absenteeism za szybką odpowiedź.
Mam jeszcze jedno pytanie na jakiej podstawie lekarz może stwierdzić , że raczej nie dojdzie do wycięcia żołądka? Czy to przez tą śledzionę?
Ogólnie chirurg wówczas w maju podczas laparotomii zwiadowczej zobaczył ten naciek na trzustkę i dlatego nie przeprowadził resekcji żołądka. Teraz znów nic o trzustce na TK, bo na pierwszym TK też nic o trzustce nie było. Więc ogólnie to nie wiadomo czy progresja czy regresja.
W epikryzie dzisiejszego wypisu nazwali to stabilizacją choroby. Czyli chyba na chłopski rozum zatrzymanie ale nie zmniejszenie. Czy tak to rozumieć?
Więc dlaczego stwierdzenia , że raczej nie dojdzie do operacji usunięcia nowotworu...
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Lucy37 


Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 343
Pomogła: 84 razy

 #84  Wysłany: 2013-09-11, 12:56  


Hej Asiu,

co tak cichutko, jak się ma tata?

jakieś zmiany w planie leczenia?

uściski :)
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #85  Wysłany: 2013-09-11, 20:48  


A witam witam. :)

Wlatuję codziennie na forum i czytam wieści co tam u Waszych najbliższych. Sama nie piszę bo nic specjalnie się nie zmieniło. Tatę boli podczas jedzenia więc je tylko wtedy kiedy nie boli a to jest rzadko . Chudnie. Masy mięśniowej to już prawie nie widać , tylko skóra i kości. :-(
Raz nam zemdlał i upadł na kafelki. Bardzo się zlękłyśmy , że mógł się jeszcze nie daj Bóg połamać ale całe szczęście w tym nieszczęściu ,że tylko się poobijał. Łapią Go takie momenty ,że robi Mu się ciemno przed oczami. Lekarz z hospicjum domowego mówił ,że to od ciśnienia bo ma niskie przez morfinę .
Jeśli chodzi o walkę z rakolcem to... :?ale?:
Leczenie w dalszym ciągu takie samo FOLFOX 4. W przyszły poniedziałek kolejny 6 cykl jeżeli przejdzie kwalifikacje , ale na 99% powinien je przejść. Tyle , że to już nie chemioterapia indukcyjna tylko paliatywna i w CO nie kazali się nastawiać na resekcyjność bo wcale może do niej nie dojść. Niestety, To tyle. Martwię się tym coraz bardziej.
Lucy37 pozdrawiam Cię serdecznie
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #86  Wysłany: 2013-09-12, 06:54  


asia 1975, dobrze, że się odezwałaś bo już się martwiłam.
Tak myślę o tej chemii i nie wiem czy to ma sens czy to nie gorzej?
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #87  Wysłany: 2013-09-12, 19:40  


Witaj Lidio :)

Wiesz masz te same myśli co ja, zwłaszcza , że po każdej chemii tata jest słabszy i bóle ogromnie się nasilają . Zawsze po takim cyklu Tata jest jakieś 4-5 dni na dodatkowym sevredolu i to nie , że raz dziennie ale trzy razy dziennie. W tej chwili dobiera też ale raz na dwa dni i to tylko jednorazowo 2 tabletki. Aż się boję przyszłej środy kiedy Go odbiorę z CO . Tyle , że Tata godzi się na te chemie i chce ich za wszelką cenę bo wtedy wie , że walczy o życie i że po te je dostaje by w końcu zmniejszyły rakolca i był on operacyjny. On żyje tym , że w końcu go wytną , tak to sobie w głowie poukładał i wtedy tylko chemia uzupełniająca i będzie dobrze . I wówczas wiem , że nie mogę zabierać mu nadziei ... :cry:
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #88  Wysłany: 2013-09-13, 07:02  


To prawda nie wolno Tacie zabierać nadziei jeżeli tak sobie poukładał w główce.
Mój M. nigdy na chemię się nie zgodzi, rozmawialiśmy na ten temat.
Pozdrawiam
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #89  Wysłany: 2013-09-19, 13:16  


asia 1975, jak Tato się czuje po chemii?
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #90  Wysłany: 2013-09-22, 14:05  


Witam , dziękuję za zainteresowanie.
Tata czuje się źle, ale to już wcześniej pisałam i było przewidywalne ,że w tym temacie się nic nie zmieni na lepsze.
CO w Bydgoszczy zakończyło leczenie FOLFOX 4. Przekazało a właściwie jak to określili lekarze oddelegowują Tatę do szpitala w Grudziądzu ( gdzie mieszkamy) celem podania słabszej chemii. Wiem tylko , że w jej składzie ma być cały czas 5-FU ale reszty składu jeszcze nie znam. Wlew ma być tylko 4 godzinny co dwa- trzy tygodnie, ale czy do niego dojdzie ... :?ale?:
Onkolog w Grudziądzu powiedziała , że sama podejmie decyzję i nikt na niej nie będzie wymuszał zlecenia jakiejkolwiek chemioterapii bo jak powiedziała ona jest od leczenia a nie zabijania po czym zleciła zrobić nowe TK , RTG płuc i markery oraz morfologię wszystko na cito.
To było w ten piątek , terminu na TK póki co jeszcze nie mamy ale w nadchodzącym tygodniu będą nas informować na kiedy mamy tatę przywieść.

Według mnie chcą zakończyć leczenie. Nie rozumiem tylko na jakiej podstawie. Skoro choroba jest zaawansowana ale tylko miejscowo , nie ma przerzutów odległych bo ostatnie TK tego nie wykazało. Fakt jest jeden, że to co miała zrobić chemia indukcyjna to tego nie zrobiła, bo miała za zadanie zmniejszyć nowotwór i sprawić by doszło do operacji wycięcia go ale to się jej nie udało , więc co na tym kończymy???!!!
Przecież jak to określili na ostatnim wypisie- stabilizacja choroby, więc skoro stabilizacja to czemu oddali tatę Grudziądzowi a znowu Grudziądz nie chce podać chemii.
Ostatni marker CEA to 29. Czy to naprawdę wysoki marker by zaprzestać leczenia?? :cry:
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group