Asiunia kochana..
Ja niestety mysle, ze koniec jest bliższy niz moze sie wydawac
ta wydzielina to tak, jak mowią lekarze pękający guz z żólcią. nie wiem w jakich ilościach mozna sie tego spodziewac, ale wiem, że duzo takiej wydzieliny moze sie pojawic. \niektorzy chorzy wymiotują taką wydzieliną czasem juz na kilka tygodni przed zgonem ( tak mowil mi lekarz). Opuchnięte nogi i ręce to zatrzymująca się woda. nie wiem czy srodki poczopędne mogly by pomoc, ale sprobuj zapytac lekarza..
bardzo mi przykro, że Twoj tatus tak cierpi
modle sie za Was i mysle kazdego dnia..