1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Diagnoza - a raczej jej brak.
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #16  Wysłany: 2014-12-15, 21:02  


To dyżurujący nie może wyrazić zgody na Twój pobyt przy tacie? dlaczego? Jak taka ma atak strachu/paniki to może trzeba by było dać jakiś lek uspokajający, wyciszy tatę, uspokoi, będzie działał przeciwlękowo a zarazem nasennie. Musisz porozmawiać z lekarzem. Lekarz dyżurujący to w końcu lekarz i musi mieć jakieś rozeznanie i podejmować decyzję w sprawach nagłych, tata nie może cierpieć.
 
Megan_D 


Dołączyła: 15 Gru 2014
Posty: 66
Pomogła: 10 razy

 #17  Wysłany: 2014-12-15, 21:06  


Tata się boi i jest niestabilny. Boi się zostać sam i boi się ze jak ja zostanę to coś mi się stanie. Błędne koło
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #18  Wysłany: 2014-12-15, 21:22  


To jest właśnie przykład niezdolności do holistycznego postrzegania chorego, jesteśmy tu aby leczyć zapalenie płuc a nie .... ( coś innego). Nie są przygotowani do opieki z pacjentem z zaburzeniami psychicznymi.
Nie pozwalają Tobie zostać aby opiekować się Tatą - tego też nie rozumiem. :?ale?: Zapytaj o te objawy ( czy się utrzymują ), bo może już coś podali...

Masz prawo do informacji na temat zdrowia Taty i korzystaj.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Megan_D 


Dołączyła: 15 Gru 2014
Posty: 66
Pomogła: 10 razy

 #19  Wysłany: 2014-12-15, 21:34  


Tacie przed chwila pielęgniarka podała tabletkę na sen jak to ujęła, nie uzyskałam odp na pyt co to jest dokładnie. To przykre co się dzieje w szpitalach... Tata przed chwila zasnął i pochrapuje.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #20  Wysłany: 2014-12-15, 21:43  


No i dobrze Megan_D. Sen również ma w tej sytuacji działanie terapeutyczne...

Oby lek był pomocny, najważniejsze jest jednak właściwe rozpoznanie zaburzenia podstawowego i włączenie odpowiedniego leczenia.

Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Megan_D 


Dołączyła: 15 Gru 2014
Posty: 66
Pomogła: 10 razy

 #21  Wysłany: 2014-12-15, 23:02  


Piszę już na spokojniej (przepraszam za wcześniejszy chaos, brak interpunkcji i polskich liter - pisałam kilka razy z telefonu będąc na oddziale). Do taty (a raczej do mnie) przyszedł lekarz dyżurujący dziś w szpitalu, wypytał panie pielęgniarki czy tata zgłaszał jakieś objawy. Panie stwierdziły, że nie. Wytłumaczyłam, że tata się boi mówić bo wymyślił sobie, że wtedy jemu i mi coś się stanie. Wskazałam, że mam nagrania gdzie tata rozpaczliwie prosi, żeby przyjechać bo on się boi, że ktoś chce mu zrobić krzywdę itd. Lekarz nie potrafił mi odpowiedzieć na pytanie co się dzieje - może psychoza, może alzheimer, może zaburzona gospodarka elektrolitowa, może coś innego...Wyprosił mnie z oddziału, gdyż w jego mniemaniu nic się nie dzieje, a tata zasnął i ewentualnie mam tacie powiedzieć, że tu nic mu nie grozi i jest bezpieczny (jak wytłumaczyć skoro tata jak sądzi wie swoje?). Z bólem serca odczekałam jeszcze, pocałowałam w czoło i wyszłam. Będę z samego rana u taty. Od godziny 12 można rozmawiać z ordynatorem... :(
Dostałam bardzo cenną wskazówkę od MS - bardzo serdecznie dziękuję. Dziękuję też za każdy wpis, zainteresowanie i ciepłe słowa.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #22  Wysłany: 2014-12-16, 06:33  


Megan jak coś się dzieje niedobrego z naszymi chorymi to wszyscy wpadamy w jakiś strach. Trzeba to opanować w jakiś sposób, wiem że trudne, ale potrzebne jest wtedy działanie i logiczne myślenie a nerwy na bok na nie przyjdzie czas.
Dobrze, że tato dostał leki na sen, to na pewno pomogło, ale problem pozostał, trzeba wyjaśnić co jest powodem takiego zachowania. Dziś porozmawiaj z ordynatorem jak będziesz miała taką możliwość, powiedz o wszystkich niepokojących Ciebie objawach, powiedz również, że tato o tym może nie mówić bo sobie coś ubzdurał i będzie się bał to zgłosić lekarzowi. Jak ma takie strachy w sobie, to nic nie powie lekarzowi, co mu dolega bo może się bać szpitala, lekarzy więc Ty musisz działać.

Pozdrawiam
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #23  Wysłany: 2014-12-16, 07:57  


Dokładnie tak, jak napisała Marzenka. Problem pozostał...
Kolejna sprawa, to choremu cierpiącemu z powodu psychozy nie wytłumaczysz, że w szpitalu jest bezpieczny. Chory uznaje i jest przekonany o tej rzeczywistości, którą przeżywa.

Właśnie odmienne zachowanie skłoniło Ciebie do wzmożonej czujności, a pielęgniarki mogły nie zauważyć nic niepokojącego na skutek pozornie normalnego zachowania Taty.

Psychoza - to nie jest konkretna choroba. Jest objawem towarzyszącym przeróżnym zaburzeniom. I tylko lekarz psychiatra może na podstawie badania chorego i rozmów z osobami przy których były demonstrowane objawy - postawić rozpoznanie.
Wykonuje się również cały panel badań biochemicznych i morfologie krwi ( i inne).

Megan_D postąpiłaś właściwie - pod każdym względem.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Megan_D 


Dołączyła: 15 Gru 2014
Posty: 66
Pomogła: 10 razy

 #24  Wysłany: 2014-12-16, 09:34  


Dzwoniłam na infolinię Rzecznika Praw Pacjenta (rozmawiałam z działem zdrowia psychicznego). Informacje jakie uzyskałam mnie samą wprowadziły w osłupienie - lekarz może nie wyrazić zgody na pobyt przy chorym (bo np. nie ma warunków lub kierując się wewnętrznymi regulaminami placówki szpitalnej). Jednak chory może upierać się, że chce by przy nim ktoś z rodziny był w nocy - jak widać, gorzej jak chory się boi tego powiedzieć i rodzinie mówi co innego a co innego osobom pracującym na oddziale :( To samo tyczy się ewentualnie skonsultowania przez specjalistę w zakresie zdrowia psychicznego.
Jadę za chwilę do szpitala, zobaczę jakie informacje uzyskam od ordynatora.
Bardzo dziękuję za wsparcie, to dla mnie ogromnie dużo znaczy!
Pani Jolana - dziękuję za utwierdzenie mnie, że dobrze zrobiłam bo szczerze mówiąc miałam mętlik w głowie.
Pozdrawiam wszystkich.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #25  Wysłany: 2014-12-16, 11:25  


W gabinecie pielęgniarki oddziałowej ( szefowej pielęgniarek), powinna być w formie pisemnej informacja na temat Praw Pacjenta w danej placówce. Gdyby zaistniała taka potrzeba - to możesz poprosić o tę kartę i zapoznać się z jej treścią...
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Megan_D 


Dołączyła: 15 Gru 2014
Posty: 66
Pomogła: 10 razy

 #26  Wysłany: 2014-12-16, 18:34  


Dziś pogorszenie. Stan taty określany jako bardzo ciężki. Tata praktycznie bez kontaktu, cały czas śpi.
Rozmowa z lekarzem prowadzącym - pozostawię bez komentarza :( następnie zgłaszanie bólu w odcinku szyjnym i prośba o zweryfikowanie co to jest i jakąkolwiek reakcję skończyła się praktycznie krzykiem na mnie na korytarzu. Część dokumentów mam już dziś skserowaną, złożyłam wniosek o wydanie mi kserokopii...

TK klatki piersiowej bez kontrastu (27.11.)
Badanie wykonano bez wzmocnienia kontrastowego zgodnie ze skierowaniem. Płyn w lewej jamie opłucnej o grubości warstwy na wys. kąta łopatki 58 mm. Na granicy płynu w płacie dolnym zmiany nieodmowo - zapalne. Warstwa płynu grubości 13 mm w prawej jamie opłucnej. Oskrzele dolnopłatowe prawe o wypełnionym świetle - śluz? tu? W płacie dolnym prawym zlewające się zagęszczenia siateczkowate, matowej szyby i obszary konsolidacji - sugerują zmiany zapalne. Węzły chłonne śródpiersia niepowiększone. Zwapnienia w ścianach aorty i lewej tętnicy wieńcowej. Nadnercza słabo widoczne wydają się niepowiększone. Aerocholia. Wątroba o niejednorodnej densyjności od 17 do 27 jH - stłuszczenie. W rzucie ogona trzustki liczne drobne zwapnienia. Hipoplastyczna lewa nerka. Zmiany zwyrodnieniowo - def. kręgosłupa

Zdjęcie klatki piersiowej P - A (01.12.)
Płyn w opłucnej lewej sięgający odcinka 4 żebra. Powyżej płynu zagęszczenia miąższowe i siateczkowe - zmiany zapalno - nieodmowe. Zacienienie prawego kata przeponowo - żebrowego - płyn w opłucnej prawej. Powyżej płynu zagęszczenia miąższowe w okolicy nadprzeponowej - zmiany zapalne. Serce odpowiednie do wieku.

Endoskopowa biopsja oskrzela (04.12.)
Nagłośnia, krtań, struny głosowe bez zmian. Tchawica w linii środkowej ciała. Ostroga główna ostra, niezmieniona, o prawidłowej ruchomości oddechowej. Drzewo oskrzelowe obustronnie drożne, oskrzele dolnopłatowe lewe zrotowane z obecnoscią gęstej wydzieliny, oskrzele bez zmian patologicznych. Pobrano popłuczyny oskrzelowe na antybiogram, mykologię, cytologię i Mb/ bact.

** Wyniki cytologii - popłuczyny oskrzelowe
treść śluzowo - ropna, normotypowe komórki nabłonka oddechowego i płaskiego, makrofagi oraz limfocyty. Komórek nowotworowych nie stwierdzono.

** Wyniki cytologii - płyn z j. opłucnej lewej.
Płyn białkowy, treść krwista oraz dość liczne granulocyty obojętochłonne.
Komórek nowotworowych nie znaleziono.

** Wyniki cytologii - płyn z j. opłucnej prawej.
Płyn białkowy oraz wysięk włóknikowo - ropny.

TK głowy z kontrastem (08.12)
Zaniki korowo - podkorowe (wskaźnik Huckmanna 68 mm). Poza tym w obrębie tkanek mózgowia i w przestrzeniach płynowych zmian w badaniu TK nie stwierdza się. Układ komorowy symetryczny, nieprzemieszczony. Kości bez cech meta.


RTG klatki piersiowej (11.12)
Zacienienie płuca lewego z przemieszczeniem śródpiersia w lewo - płyn w opłucnej i nieodma płuca. Dren w opłucnej prawej. Niewielka odma opłucnowa prawostronna u podstawy płuca oraz zacienienie kąta przeponowo - żebrowego płuca prawego - płyn w opłucnej prawej. Serce niemożliwe do oceny.

Zdjęcie klatki piersiowej P-A (12.12.)
Stan po punkcji. W badaniu dzisiejszym odma lewej jamu opłucnej szer. 45 mm z poziomem płynu na wysokości V żebra w odcinku przednim. Dren w prawej jamie opłucnej z końcówką w rzucie śródpiersia. Odma prawej jamy opłucnej szer. 11 mm. Poza tym pola płucne bez zagęszczeń miąższowych. Cień środkowy nie do oceny. Cechy niewielkiej rozedmy śródmięśniowej po stronie prawej.

Morfologia
WBC 10,03 ul
RBC 3,38 ul
HGB 10,0 g/dl
HCT 30,7 %
MCV 90,8 fl
MCH 29,6 pg
MCHC 32,6 g/dl
PLT 159 ul

Sód 147,0 mmol/l
potas 4,80 mmol/l

Tata otrzymuje:
Axtil, Diuver, Sprinol, Atoris, Acard.
Od chwili wykrycia Pseudomonas włączono Levoxa.

Rozmowa z lekarzem prowadzącym balansowała na tematach związanych z tym, iż zapewne tata ma wznowę nowotworu, ale nie wiedzą gdzie. Lekarz sugeruje się tym, iż przetaczanie albumin pomaga na dobę lub dwie doby i następuje spadek. Atak paniki, omamów niby związany z stanem ogólnym taty.
Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł? Konsultacja z innym lekarzem? Co robić?
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #27  Wysłany: 2014-12-16, 20:35  


Cytat:
Atak paniki, omamów niby związany z stanem ogólnym taty.
Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł? Konsultacja z innym lekarzem? Co robić?


Megan_D - owszem tak może być i nie można tego podłoża wykluczyć. Przeczytałam ulotkę - leku o nazwie Levoxa.i tam jako działanie uboczne wymienione są m.in "uogólniony strach (niepokój), poczucie nasilonego smutku (depresja), zmiany nastroju, bardzo nasilone zaburzenia emocjonalne". Taką informację przeczytałam w ulotce leku.
Ten preparat mógł również nasilić zaburzenia psychiczne..

Natomiast z wynikiem z TK głowy - po wyjściu ze szpitala pewnie trzeba będzie zgłosić się do neurologa
, bo neurologia zajmuje się m.in. uszkodzeniami w obrębie centralnego układu nerwowego.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
M5 


Dołączyła: 27 Lis 2014
Posty: 31
Pomogła: 15 razy

 #28  Wysłany: 2014-12-16, 20:56  


Czy było robione TK lub USG brzucha? Wskaźniki funkcji nerek? Spadek albumin we krwi może występować prze chorobach wątroby, nerek, niedożywieniu. Była robiona dobowa zbiórka moczu z oceną wydalania białka?
 
Megan_D 


Dołączyła: 15 Gru 2014
Posty: 66
Pomogła: 10 razy

 #29  Wysłany: 2014-12-16, 21:08  


Dziękuję za odpowiedzi.
Pani Jolana - wymusiłam dziś na lekarzu prowadzącym konsultację w dniu jutrzejszym z neurologiem. Mam nadzieję, że rzeczywiście jutro przyjdzie na oddział i zbada tatę. Powiem szczerze, że jeszcze nie doszłam do analizy poszczególnych leków, tata jeszcze otrzymuje kilka innych....jestem na etapie studiowania codziennych zaleceń lekarskich (też wyciągnęłam xerokopię). Lekarz prowadzący nie dał mi nadziei na to, że tata w ogóle wyjdzie ze szpitala :uuu: Bardzo pani dziękuję za wsparcie.

Pani M5 (przez nieopatrzność napisałam wczoraj MS - przepraszam). Tylko to co przytoczyłam powyżej. Nic więcej. Domagałam się TK jamy brzusznej na chwilę obecną bez skutku. Była zbiórka moczu (dobowa), ale nie mam w dokumentacji nic zasadniczo na ten temat (tylko ilość). Chyba, że gdzieś mi to umyka... jest stwierdzenie, że tata ma niedobór białka i z tego powodu niedożywienie. Na moje pytanie o zespół złego wchłaniania lekarz prowadzący zaprzeczył i twierdząc, że ewentualnie wznowa...Nie rozumiem tego.

[ Dodano: 2014-12-16, 21:20 ]
Zapomniałam dodać (a nie wiem czy istnieje na forum funkcja dodania odpowiedzi). Domagałam się u lekarza prowadzącego po tym co zobaczyłam dziś obecności przy tacie 24 na dobę. Od piątku tatę przenoszą na inną salę, więc będę mogła z nim być też w nocy. Czuję, że pewna granica została przekroczona.... Tata dziś na chwilę otworzył oczy jak go prosiłam, mówiłam, że będzie dobrze i że jestem przy nim...Nie chce jeść, nie chce pić (powolutku starałam się łyżeczką podawać wodę), nawilżałam usta :( Boli...
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #30  Wysłany: 2014-12-16, 21:20  


Megan_D,
Przede wszystkim trzeba się dowiedzieć, czy antybiotykoterapię włączono na podstawie antybiogramu (wyhodowano bakterię i sprawdzono, który antybiotyk na nią działa), czy empirycznie (na podstawie wiedzy lekarskiej). Jeśli bowiem nie ma jeszcze antybiogramu, to możliwe, że mamy do czynienia z wieloopornym szczepem bakteryjnym i obecny stan psychiczny Taty jest związany z rozwijającym się cały czas zakażeniem.
Jeśli antybiotyk podawany jest wg antybiogramu, to możliwe, że obecne urojenia są związane z reakcją Taty na pobyt w szpitalu. Zdarza się całkiem często, że starsze osoby na pobyt w szpitalu reagują psychozą.
Megan_D napisał/a:
Lekarz sugeruje się tym, iż przetaczanie albumin pomaga na dobę lub dwie doby i następuje spadek

Następuje spadek, bo cały czas mamy prawdopodobnie stan zapalny, coraz bardziej uogólniony, być może z uszkodzeniem wątroby (parametry wątrobowe - jakie są wartości?). Można też zadać pytanie, jak kształtują się takie wskaźniki stanu zapalnego jak OB a zwłaszcza CRP - zakładam, że są monitorowane.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group