1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: absenteeism
2012-06-16, 15:56
Chłoniak złośliwy
Autor Wiadomość
vanceon 


Dołączył: 16 Cze 2012
Posty: 85
Pomógł: 5 razy

 #1  Wysłany: 2012-06-16, 13:19  Chłoniak złośliwy


Witam!

Przeglądałem państwa forum przez dwa ostatnie tygodnie. Do wczoraj myślałem, że nie będę musiał tutaj wrócić, ale niestety...

Mój tata prawie trzy tygodnie temu poszedł na operację wycięcia powiększonego węzła chłonnego. Ponad miesiąc temu wykrył u siebie powiększenie lewej części twarzy przy uchu. Było to tak małe, że sam tego nie zauważyłem. Dopiero musiałem się przyjrzeć z bliska i wysłuchać taty. Wczoraj przyszedł wynik - chłoniak złośliwy. Jeszcze poszedł on do Bydgoszczy na jakieś szczegółowe badania, ale ja sam nie wiem czy to jest możliwe, aby podany wynik badań był teraz nieprawidłowy. Tata czuł się zimą cały czas zmęczony, lubił pospać, chociaż od zawsze jest śpiochem. Na 187cm wzrostu waży prawie 100 kg. Wykrył właśnie to pogrubienie na swojej twarzy przy uchu i trafił za drugim razem do pani doktor, która wszystko przewidziała i wysłała go na operację. Wszystkie wyniki krwi, prześwietlenia klatki piersiowej i wiele innych badań były bardzo dobre. Ona sama twierdziła, że raczej będzie to zmiana łagodna (chyba mówiła tak tylko przy tacie, "placebo"). Jesteśmy zdziwieni naprawę tym, że jest to chłoniak złośliwy, bo patrząc na charakterystykę nowotworów łagodnych i złośliwych w internecie stwierdzałem, że to musi być łagodne.

Mam teraz do Was pytanie - co teraz? Co w ogóle oznacza ta choroba, czy są jakieś książki dla chorego na chłoniaka, jak wygląda leczenie i czy jest to groźny nowotwór? Jest szansa, że do końca tego roku mój tata pokona tą chorobę i będzie mógł żyć przez wiele wiele lat jeszcze? Ma teraz 44 lata. Czy można teraz określić czy będą przerzuty itp.? Tata dostał od przyjaciela numery do kliniki nowotworów układu chłonnego w Warszawie im. Marii Skłodowskiej-Curie. Syn przyjaciela taty 12 lat temu był leczony przez prof. Jana Walewskiego na ten sam przypadek i żyje do dziś, czuje się dobrze i pracuje. Zna ktoś tego lekarza lub mógłby poradzić do kogo innego bardzo dobrego i znanego można byłoby się dostać? Żadne sprawy materialne nie są dla nas ważne, ani ceny leczenia, ważne, aby tata wrócić jak najszybciej do zdrowia i dożył sędziwego wieku.

Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi, gdyż mam dopiero 17 lat i moja wiedza i możliwości działania są małe. Pozdrawiam.
 
DorotaP 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 28 Lut 2011
Posty: 987
Pomogła: 359 razy

 #2  Wysłany: 2012-06-16, 14:12  


Piszesz że tata ma chłoniaka złośliwego, ale nie wiemy jaki to jest chłoniak (przytocz ten wynik z którego wynika taka diagnoza). Chłoniaków jest bardzo dużo i każdego leczy się inaczej. Ale na ogół ten typ nowotworu dobrze reaguje na leczenie.
vanceon napisał/a:
Tata dostał od przyjaciela numery do kliniki nowotworów układu chłonnego w Warszawie im. Marii Skłodowskiej-Curie.

Dzwoń i zapisuj się na wizytę. Nie musicie mieć nawet skierowania i na pewno będziecie tam przyjęci, bo nie ma teraz rejonizacji.

Pozdrawiam i witam na forum
 
vanceon 


Dołączył: 16 Cze 2012
Posty: 85
Pomógł: 5 razy

 #3  Wysłany: 2012-06-16, 14:20  


Właśnie już w poniedziałek będziemy tam osobiście w klinice. Czy jest to dobra klinika? Wśród osób, które zajmują się onkologią (mówię o Was :) ) czy ma ona dobrą opinię?

[ Dodano: 2012-06-16, 15:29 ]
Oto fragment tego, co jestna kartce z pracowni Histopatologicznej:

Cytat:
Opis makroskopowy:

Do badania nadesłano 2 naczynia:
1. przecięty, lity guz barwy szarawej o wymiarach 3x1,8x1,5 cm oraz oddzielnie 3 niewielkie fragmenty (barwy szrawej)
2. 2 fragmenty szarawej tkanki, w tym jeden węzeł o wymiarach 1,5x1x0,8 cm.

Wynik wstępny:

1-2 - węzły chłonne o zatartej grudkowanej budowie.
Obraz sugeruje chłoniaka złośliwego.
Materiał przesłany zostanie do Centrum Onkologii w Bydgoszczy celem konsultacji.


Praktycznie to wszystko co tam jest napisane. Poza tym jest tylko data operacji i dane pacjenta. To badanie tak w ogóle trwało bardzo długo. Pracownia dostała guza 30 maja. Początkowo wynik miał być po 7 dniach, potem po 10, potem 2 tyg. i w końcu przyszedł po 16 dniach. To coś może sugerować?

[ Dodano: 2012-06-16, 16:39 ]
I jak, chyba niezbyt wiele to dało?

Proszę o wszelkie odpowiedzi w tym temacie, szczególnie interesują mnie opinie o tej klinice w Warszawie, której nazwę podałem w poprzednich postach.
 
DorotaP 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 28 Lut 2011
Posty: 987
Pomogła: 359 razy

 #4  Wysłany: 2012-06-16, 16:36  


vanceon napisał/a:
Czy jest to dobra klinika?

Jedna z najlepszych :-D
vanceon napisał/a:
Materiał przesłany zostanie do Centrum Onkologii w Bydgoszczy celem konsultacji.

Czy macie już te wyniki, bo one będą potrzebne do tej konsultacji w Warszawie.
Jeżeli nie macie to spróbuj znaleźć tel do pracowni hist.-patol. w Bydgoszczy i rano w poniedziałek można zadzwonić. Jeżeli wynik będzie, to można prosić o przesłanie go faxem do Warszawy bezpośrednio do lekarza.
 
vanceon 


Dołączył: 16 Cze 2012
Posty: 85
Pomógł: 5 razy

 #5  Wysłany: 2012-06-16, 17:00  


DorotaP napisał/a:
vanceon napisał/a:
Czy jest to dobra klinika?

Jedna z najlepszych :-D

Czyli z Twojej wypowiedzi wynika, że są jeszcze inne równie dobre. :) Czy mógłbym prosić o ich nazwy w tym temacie lub na PW? Chyba nie muszę pisać, że to dla mnie bardzo ważne.
DorotaP napisał/a:
vanceon napisał/a:
Materiał przesłany zostanie do Centrum Onkologii w Bydgoszczy celem konsultacji.

Czy macie już te wyniki, bo one będą potrzebne do tej konsultacji w Warszawie.
Jeżeli nie macie to spróbuj znaleźć tel do pracowni hist.-patol. w Bydgoszczy i rano w poniedziałek można zadzwonić. Jeżeli wynik będzie, to można prosić o przesłanie go faxem do Warszawy bezpośrednio do lekarza.

Już po 3 dniach będą mieli wyniki? Teraz trzeba było czekać ponad 2 tyg.
 
DorotaP 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 28 Lut 2011
Posty: 987
Pomogła: 359 razy

 #6  Wysłany: 2012-06-16, 17:28  


vanceon napisał/a:
Czyli z Twojej wypowiedzi wynika, że są jeszcze inne równie dobre.

To nie licytacja, ale na pewno są np. obok CO-I (o którym mowa) jest Instytut Hematologii gdzie równie skutecznie leczą chłoniaki i pacjenci sobie też chwalą
 
vanceon 


Dołączył: 16 Cze 2012
Posty: 85
Pomógł: 5 razy

 #7  Wysłany: 2012-06-16, 17:34  


A Bydgoszcz? Zawsze gdzieś tam w telewizji słyszałem, że centrum w Bydgoszczy jest "najlepszym w Polsce". Pytam właśnie o to miejsce, bo jest bliżej.
 
Finlandia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 1273
Pomogła: 311 razy

 #8  Wysłany: 2012-06-17, 16:26  


BYgoszcz jest niezły. Wszystko jednak będzie zależało od tego jaki chłoniak wam się trafił. Im rzadszy, tym większa powinna być motywacja do leczenia w Warszawie.
Z drugiej strony jeśli to jeden z mniej agresywnych, ale przewlekłych chłoniaków, to lepiej się leczyć bliżej domu.
Najlepiej zadzwoń jutro i zapytaj o ten wynik, bo możliwe, że ta konsultacja to tylko upewnienie się. Zapytaj kiedy mógłby być. Nie licz na to, że Cię poinformują z własnej inicjatywy.
_________________
 
 
vanceon 


Dołączył: 16 Cze 2012
Posty: 85
Pomógł: 5 razy

 #9  Wysłany: 2012-06-17, 19:42  


A jak w ogóle wygląda leczenie? Czy w trakcie chemii leży się w szpitalu i oni ją podają przez kilka dni czy jak? I w ogóle w jaki sposób jest ona podawana? Może być tak, że po tej chemii chłoniak "będzie zniszczony" i już wszystko będzie dobrze, czy to leczenie przebiega w inny sposób?
 
Finlandia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 1273
Pomogła: 311 razy

 #10  Wysłany: 2012-06-17, 20:18  


Są takie chemie, które się podaje kilka dni w szpitalu (np. 3 dni co miesiąc przez pół roku), są też takie, które się podaje w ciągu jednego dnia, np. 6 godzin co dwa tygodnie przez 8 miesięcy.
Chemia to są zastrzyki i kroplówki dożylnie, rzadziej tabletki. Przyjeżdża się do szpitala rano na badanie krwi, potem się długo czeka, potem krótkie spotkanie z lekarzem i podanie chemii (o ile to w systemie jednodniowym)
Tak, są chłoniaki które można wyleczyć całkowicie chemią. Czasem stosuje się też radioterapię, immunochemioterapię lub przeszczep szpiku, od samego siebie lub od dawcy.
_________________
 
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #11  Wysłany: 2012-06-17, 20:21  


vanceon napisał/a:
A jak w ogóle wygląda leczenie? Czy w trakcie chemii leży się w szpitalu i oni ją podają przez kilka dni czy jak? I w ogóle w jaki sposób jest ona podawana? Może być tak, że po tej chemii chłoniak "będzie zniszczony" i już wszystko będzie dobrze, czy to leczenie przebiega w inny sposób?

Wszystko zależy od tego jaki to będzie chłoniak, po części też od ośrodka, w którym będziecie się leczyć. Bez szczegółowej informacji o rodzaju chłoniaka nie można odpowiedzieć na te pytania.
Na postawie całego obrazu choroby i pacjenta lekarz ustala schematy leczenia.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
vanceon 


Dołączył: 16 Cze 2012
Posty: 85
Pomógł: 5 razy

 #12  Wysłany: 2012-06-17, 20:24  


A czy po chemii zawsze wychodzą włosy? I czy gubi się po tym wagę? Myślę też, że chyba po jakimś czasie po tej chemii dochodzi się do normalnego stanu, w sensie, że już można pracować i funkcjonować na co dzień jak miesiące temu? Z tymże tuż po chemii jest tylko leżenie w łóżku?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #13  Wysłany: 2012-06-17, 20:27  


Czy wypadają włosy? Czasem tak, czasem nie. Czy się chudnie? Czasem tak, czasem nie. Czy po chemii pacjenci tylko leżą? Nie, nie tylko, zależy jak się czują. Czy dochodzi się po niej do normalnego stanu. Oczywiście.

Proponuję poczytać wątki dot. chłoniaków na Forum - tam pacjenci opisują jak na nich zadziałała chemia, co się z nimi dzieje etc.
Bo takie pytania są bardzo ogólne, u każdego przebiega to inaczej zależnie od rodzaju chłoniaka, rodzaju chemii, od samego pacjenta i jego organizmu.
_________________
 
vanceon 


Dołączył: 16 Cze 2012
Posty: 85
Pomógł: 5 razy

 #14  Wysłany: 2012-06-17, 20:37  


Da się jakoś rozpoznać, że już wystąpiły gdzieś przerzuty? I czy chłoniak może wrócić po wybiciu go chemią? Nie wiem jak to jest, ale według mnie jeśli go pokonaliśmy, to chyba nie powinien wrócić po jakimś czasie. Jednak biologia w szkole i ogólnie medycyna to dla mnie niepojęte dziedziny.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #15  Wysłany: 2012-06-17, 20:39  


vanceon napisał/a:
Da się jakoś rozpoznać, że już wystąpiły gdzieś przerzuty?

Wykonuje się badania.

vanceon napisał/a:
I czy chłoniak może wrócić po wybiciu go chemią?

Tak, może nastąpić wznowa.

Naprawdę proponuję przejrzeć wątki na Forum w tym dziale...
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group