O super podniosłaś mnie nieco na duchu potwierdzając słuszność Rulidu nad Augumentinem i dzięki wielkie za linka o hospicjach wiem że sama to powinnam tu znaleźć ale jeszcze niestety nie mam do perfekcji opanowane to forum
Chociaż największym problemem na dzień dzisiejszy u taty jest gorączka Nie wiemy od czego ale już ponad 3 tygodnie ciągle utrzymuje mu się temp powyżej 38 st. Wczoraj wieczorem miał ponad 40. Miewa drgawki jak gorączka narasta. Rozmawialiśmy z pewną znajomą pielęgniarką która obstawia że to chyba od odleżyny. Tata niestety na kości krzyżowej ma bardzo brzydką odleżynę. Mam nadzieję że uda nam się to jakoś rozgonić bo aż żal patrzeć jak mu ciągle ta temperatura skacze.
U mojego Taty mieliśmy podobny problem przez prawie miesiąc codziennie wieczorem miał wysoką gorączkę 38-39 stopni i bardzo silnie się pocił ( prawie jakby wyszedł spod prysznica). Lekarze bardzo długo nie mogli trafić z antybiotykiem ale w końcu im się udało. Mam nadzieję, że w Waszym przyapdku poradzą sobie z tym szybko. Trzymam kciuki !!!
No to u nas jest to samo. Tacie najbardziej właśnie przeszkadza gorączka i pocenie się. To co piszesz to jakbym dokładnie opis mojego taty czytała. Dosłownie jest mokry jakby go wodą ktoś polewał.
Aneri pocieszyłaś mnie że to się kiedyś skończy jak mu utrafią w odpowiedni antybiotyk Zaraz biegnę to pocieszenie tacie powiedzieć
Zabiegana jestem strasznie. Z tatą niefajnie. Walczymy z wielką i bardzo głęboką odleżyną. Niestety w szpitalu źle się nią zajęli i teraz zrobiła się z tego poważna rana.
Tata praktycznie codziennie ma gorączkę. W piątek będą wyniki z kolonoskopii a we wtorek morfologia. Najgorzej jego psychika. Chyba właśnie zaczyna się załamywać. Nie ma ochoty na nic tylko patrzy w sufit i płacze. Zupełnie nie wiemy jak mu pomóc. Mówimy dużo rzeczy dodających otuchy. Staramy się go jakoś rozweselać ale niestety wszystko to na nic. Mam nadzieję, że taki stan to chwilowe jest.
Najgorzej jego psychika. Chyba właśnie zaczyna się załamywać. Nie ma ochoty na nic tylko patrzy w sufit i płacze. Zupełnie nie wiemy jak mu pomóc. Mówimy dużo rzeczy dodających otuchy.
Dziękuję za linki poczytam sobie to dokładnie. Odnośnie leków to podajemy mu na wieczór Amitryptylinę ( nie wiem czy to na depresję ale w ulotce czytałam że ten lek ma działanie uspokajające i antydepresyjne). Narazie bacznie tatę obserwuję, a jak będzie potrzeba to sprowadzę jakiegoś specjalistę.
Witajcie,
dopiero dzisiaj odebraliśmy wyniki. Brzmią one tak :
"Opis materiału: Wyc.1-8 npl rectum.
Rozpoznanie kliniczne : Ca recti. Disseninatio
Opis makroskopowy: 1- dziewięć wycinków
Rozpoznanie: 1- Adenocarcinoma, G2."
Wyjaśnijcie mi proszę o co chodzi w tym wyniku? narazie nie skonsultował nam to żaden lekarz bo niestety nie zastaliśmy nikogo. A tu wszystko po łacinie jest napisane i ja nie rozumiem nic z tego.
no własnie nie wiem kiedy zobaczy to onkolog. Przyznam szczerze że nie wiem gdzie się z tym wynikiem mamy zgłosić. Tata został wypisany do domu z neurologii. I teraz wszelkie wyniki pokazujemy lekarzowi naszemu rodzinnemu tylko że nasza lekarka jest obecnie na urlopie do przyszłego tyg. Nie wiem czy jego lekarze neurolodzy którzy się nim opiekowali w szpitalu sami załatwią konsultację u onkologa czy to np my mamy jechać do onkologa z tymi wynikami? właśnie sami nie wiemy jak to teraz ma wyglądać i nie mamy nikogo kto by nam doradził.
A co oznacza to G2?
G2 to stopień zróżnicowania histologicznego nowotworu. 2 to pośredni stopień [można w uproszczeniu określić to jako średni stopień złośliwości histologicznej].
Nie macie u siebie w mieście szpitala z poradnią onkologiczną? Nie potrzeba tam skierowania.
Pomijam już, że tata po otrzymaniu takiego wyniku powinien od razu otrzymać konsultację onkologiczną, ale skoro tak się nie stało to trzeba działać samemu. Natychmiast.
Karen, jesteś z małopolski więc możesz też bez skierowania przyjechać do Krakowa,do CO na ul.Garncarską.Wszyscy pacjęci pierwszorazowi rejestrujący się do godz.9 przyjmowani są w tym samym dniu.
Fakt że trzeba czekać nawet kilka godzin.
_________________ Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
— Paulo Coelho
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum