1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: absenteeism
2011-10-11, 12:34
Adenocarcinoma metastaticum i nie wiemy co będzie dalej...
Autor Wiadomość
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #31  Wysłany: 2011-09-30, 14:17  


Rulid jest na pewno w tym wypadku lepszym rozwiązaniem od Augmentinu, także mam nadzieję, że zadziała.

O hospicjum domowym: Hospicjum domowe - warunki objęcia opieką
_________________
 
Karen 


Dołączyła: 16 Wrz 2011
Posty: 36
Skąd: małopolska
Pomogła: 2 razy

 #32  Wysłany: 2011-09-30, 14:20  


O super podniosłaś mnie nieco na duchu potwierdzając słuszność Rulidu nad Augumentinem :) i dzięki wielkie za linka o hospicjach wiem że sama to powinnam tu znaleźć ale jeszcze niestety nie mam do perfekcji opanowane to forum :)
 
aneri 


Dołączyła: 29 Mar 2011
Posty: 121
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 9 razy

 #33  Wysłany: 2011-09-30, 14:27  


Karen napisał/a:
Chociaż największym problemem na dzień dzisiejszy u taty jest gorączka Nie wiemy od czego ale już ponad 3 tygodnie ciągle utrzymuje mu się temp powyżej 38 st. Wczoraj wieczorem miał ponad 40. Miewa drgawki jak gorączka narasta. Rozmawialiśmy z pewną znajomą pielęgniarką która obstawia że to chyba od odleżyny. Tata niestety na kości krzyżowej ma bardzo brzydką odleżynę. Mam nadzieję że uda nam się to jakoś rozgonić bo aż żal patrzeć jak mu ciągle ta temperatura skacze.


U mojego Taty mieliśmy podobny problem przez prawie miesiąc codziennie wieczorem miał wysoką gorączkę 38-39 stopni i bardzo silnie się pocił ( prawie jakby wyszedł spod prysznica). Lekarze bardzo długo nie mogli trafić z antybiotykiem ale w końcu im się udało. Mam nadzieję, że w Waszym przyapdku poradzą sobie z tym szybko. Trzymam kciuki !!!
 
Karen 


Dołączyła: 16 Wrz 2011
Posty: 36
Skąd: małopolska
Pomogła: 2 razy

 #34  Wysłany: 2011-09-30, 14:33  


No to u nas jest to samo. Tacie najbardziej właśnie przeszkadza gorączka i pocenie się. To co piszesz to jakbym dokładnie opis mojego taty czytała. Dosłownie jest mokry jakby go wodą ktoś polewał.
Aneri pocieszyłaś mnie że to się kiedyś skończy jak mu utrafią w odpowiedni antybiotyk :) Zaraz biegnę to pocieszenie tacie powiedzieć :)
 
aneri 


Dołączyła: 29 Mar 2011
Posty: 121
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 9 razy

 #35  Wysłany: 2011-10-05, 07:02  


Karen co tam u Was? Jak Tata się czuje?
 
Karen 


Dołączyła: 16 Wrz 2011
Posty: 36
Skąd: małopolska
Pomogła: 2 razy

 #36  Wysłany: 2011-10-05, 10:11  


Zabiegana jestem strasznie. Z tatą niefajnie. Walczymy z wielką i bardzo głęboką odleżyną. Niestety w szpitalu źle się nią zajęli i teraz zrobiła się z tego poważna rana.
Tata praktycznie codziennie ma gorączkę. W piątek będą wyniki z kolonoskopii a we wtorek morfologia. Najgorzej jego psychika. Chyba właśnie zaczyna się załamywać. Nie ma ochoty na nic tylko patrzy w sufit i płacze. Zupełnie nie wiemy jak mu pomóc. Mówimy dużo rzeczy dodających otuchy. Staramy się go jakoś rozweselać ale niestety wszystko to na nic. Mam nadzieję, że taki stan to chwilowe jest.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #37  Wysłany: 2011-10-05, 11:15  


Karen napisał/a:
Najgorzej jego psychika. Chyba właśnie zaczyna się załamywać. Nie ma ochoty na nic tylko patrzy w sufit i płacze. Zupełnie nie wiemy jak mu pomóc. Mówimy dużo rzeczy dodających otuchy.

Sama rozmowa może nie wystarczyć: » Depresja u chorego onkologicznie «

pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Karen 


Dołączyła: 16 Wrz 2011
Posty: 36
Skąd: małopolska
Pomogła: 2 razy

 #38  Wysłany: 2011-10-05, 12:39  


Dziękuję za linki poczytam sobie to dokładnie. :) Odnośnie leków to podajemy mu na wieczór Amitryptylinę ( nie wiem czy to na depresję ale w ulotce czytałam że ten lek ma działanie uspokajające i antydepresyjne). Narazie bacznie tatę obserwuję, a jak będzie potrzeba to sprowadzę jakiegoś specjalistę.
 
Karen 


Dołączyła: 16 Wrz 2011
Posty: 36
Skąd: małopolska
Pomogła: 2 razy

 #39  Wysłany: 2011-10-11, 11:58  


Witajcie,
dopiero dzisiaj odebraliśmy wyniki. Brzmią one tak :
"Opis materiału: Wyc.1-8 npl rectum.
Rozpoznanie kliniczne : Ca recti. Disseninatio
Opis makroskopowy: 1- dziewięć wycinków
Rozpoznanie: 1- Adenocarcinoma, G2."
Wyjaśnijcie mi proszę o co chodzi w tym wyniku? narazie nie skonsultował nam to żaden lekarz bo niestety nie zastaliśmy nikogo. A tu wszystko po łacinie jest napisane i ja nie rozumiem nic z tego.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #40  Wysłany: 2011-10-11, 12:34  


Rak odbytnicy.
Gruczolakorak G2.

Czyli tak jak przypuszczaliśmy - rak jelita grubego z przerzutami do płuc i kości.
Kiedy lekarz onkolog zobaczy wyniki?
_________________
 
Karen 


Dołączyła: 16 Wrz 2011
Posty: 36
Skąd: małopolska
Pomogła: 2 razy

 #41  Wysłany: 2011-10-11, 12:39  


no własnie nie wiem kiedy zobaczy to onkolog. Przyznam szczerze że nie wiem gdzie się z tym wynikiem mamy zgłosić. Tata został wypisany do domu z neurologii. I teraz wszelkie wyniki pokazujemy lekarzowi naszemu rodzinnemu tylko że nasza lekarka jest obecnie na urlopie do przyszłego tyg. Nie wiem czy jego lekarze neurolodzy którzy się nim opiekowali w szpitalu sami załatwią konsultację u onkologa czy to np my mamy jechać do onkologa z tymi wynikami? właśnie sami nie wiemy jak to teraz ma wyglądać i nie mamy nikogo kto by nam doradził.
A co oznacza to G2?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #42  Wysłany: 2011-10-11, 12:41  


G2 to stopień zróżnicowania histologicznego nowotworu. 2 to pośredni stopień [można w uproszczeniu określić to jako średni stopień złośliwości histologicznej].

Nie macie u siebie w mieście szpitala z poradnią onkologiczną? Nie potrzeba tam skierowania.
Pomijam już, że tata po otrzymaniu takiego wyniku powinien od razu otrzymać konsultację onkologiczną, ale skoro tak się nie stało to trzeba działać samemu. Natychmiast.
_________________
 
Karen 


Dołączyła: 16 Wrz 2011
Posty: 36
Skąd: małopolska
Pomogła: 2 razy

 #43  Wysłany: 2011-10-11, 12:54  


Tak mamy taką poradnię w szpitalu. Jutro pojadę tam skoro mówisz, że bez skierowania tam przyjmą. Jak będą jakieś nowe wieści to dam znać.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #44  Wysłany: 2011-10-11, 13:14  


Do onkologa nie potrzeba skierowania z całą pewnością. Najlepiej objaśnij w rejestracji Waszą sytuację i powinni pokierować Was dalej.
_________________
 
Berta 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Kraków
Pomogła: 170 razy

 #45  Wysłany: 2011-10-11, 13:32  


Karen, jesteś z małopolski więc możesz też bez skierowania przyjechać do Krakowa,do CO na ul.Garncarską.Wszyscy pacjęci pierwszorazowi rejestrujący się do godz.9 przyjmowani są w tym samym dniu.
Fakt że trzeba czekać nawet kilka godzin.
_________________
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
— Paulo Coelho
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group