Prezentacja poprawiona / tj uzupełniona o nowych bezwstydnych
W kwestii zdjęcia Kasi. Gdy wpadłam na pomysł takiego flash'a Kasia -jako jedna z nas- przyszła mi do głowy od razu i zupełnie naturalnie. Jednak chwilę potem porzuciłam zamiar dołączenia jej zdjęcia - dlaczego? Nie ma to nic wspólnego z tym, czy chcemy czy nie chcemy o kimś pamiętać - ja akurat jestem zdania, że wszystko co było i wszyscy, którzy byli w naszym życiu - już na zawsze będą stanowić jakąś jego część. Boli mnie, gdy zapomina się o ludziach, o zdarzeniach .. mi jest trudno zapomnieć. Nie chciałabym też by kiedyś o mnie nikt nie pamiętał i mnie nie wspominał..
Jednak sprawa śmierci Kasi jest bardzo świeża. Pomyślałam (i okazuje się, że słusznie) , że umieszczenie jej wizerunku w miejscu, które samo 'naprasza się' by na nie często spoglądać, może niektórym sprawić ból. To jak rozdrapywanie ran... Ze śmiercią bliskiej osoby trzeba się oswoić i musi być to proces naturalny; na siłę się nie da. Przyjdzie taki etap, że bliscy Kasi będą chcieli patrzeć na jej zdjęcia - i będą na nie spoglądać z uśmiechem i ciepłem w sercu. Myślę jednak, że jest na to za wcześnie - w zasadzie tak myślałam, a po tym co napisała nasza Nadzieja - jestem już pewna.
Mam też wrażenie, że nie ma co ustalać 'sztywnych' zasad - gdyby bowiem była to lubiana przez nas koleżanka, której nikt bliski tu nie pisał - myślę, że to zdjęcie byłoby dziś wraz z innymi i byłoby to zupełnie naturalne.
Nie znalazło się tu z szacunku dla bliskich naszej zmarłej koleżanki - oni po prostu potrzebują jeszcze czasu...
Nie wiem czy trafnie, jednak ja to odbieram dokładnie j.w.
Kącik wspomnień? Oczywiście, dlaczego nie. Myślę jednak, że jeśli pisali tu bliscy danej osoby, którą chcielibyśmy wspomnieć - powinni wyrazić chęć i zgodę na umieszczenie jej wizerunku w tym miejscu. I sądzę, że .. ten pomysł może ostatecznie być bardzo trafionym. Pomyślę nad formą takiego 'kącika' i stosownym miejscem dla niego na forum. Jeśli ktokolwiek zechce poddać jakieś pomysły - będę b.wdzięczna.
Swoją drogą - zauważyliście, że zdecydowana większość zdjęć to buzie uśmiechnięte? Myślę, że każdy z nas - nawet wobec tak przykrych okoliczności jak ciężka choroba - własna lub kogoś bliskiego - podświadomie pragnie ciepła, przyjaźni, 'lepszych czasów'...
I te zdjęcia są tego wyrazem..
Z drugiej zaś strony - oglądającemu tę prezentację robi się 'ciepło na sercu' właśnie dlatego że widzi buzie uśmiechnięte.
Tym uśmiechem walczymy z poczuciem osamotnienia, beznadziei, pustki.. - mamy siebie. To niedużo, ale jednak