Cytat:
Ireno, czy miałaś PCI - profilaktyczne naświetlanie mózgu?
Dlaczego obecnie nie jesteś pod opieką onkologa?
Nie, nie miałam bo nawet nie wiem co to jest. Mam swojego lekarza onkologa, kontaktuje się z nim wtedy kiedy w rejestracji załapie się na wolny termin, lub kiedy ja się gorzej czuje to wiadomo ide prywatnie. Ostatnio to było dwa lata temu. Jeśli ja się czuje dobrze, jestem w dobrej kondycji fizycznej to lekarz nie moze mi dac skierowania na tomograf, czy PETA, by potwierdzić moją dobrą kondycje fizyczną NFZ tego nie zrefunduje.
Irina48 gratuluję Ci i zyczę zdrowia na wiele ,wiele lat
ale przyłączam się także do prósb wielu osob, bądz pod opieką onkologa rób badania
bo warto
zapisz się po prostu na wizytę , czas cię nie pogania i bardzo dobrze, bo możesz czekać , na pewno dostaniesz skierowanie na badania na NFZ
czasem stan zdrowia wydaje się dobry a jednak cos się dzieje
wiem bo moj tata wygrał z rakiem płuc na prawie 11 lat i jak juz wiedzieliśmy że nowotwór jest znowu w drugim płucu ,było za pózno
to inna historia , ktora zdarza się częściej
i zupełnie inny rodzaj nowotworu płuc, tata był operowany, wiec to tylko przykład że choroba może wrócić nawet po wielu latach
nie chcę Cię straszyć
ale
chce Cię uczulić na badania
gratuluję i pozdrawiam
_________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
Irina to wspaniale ze jestes w tak dobrej kondycji i tak trzymac!!! Ale od 2011 nie mialas zadnej kontrolii obrazowej a masz do tego prawo i zachecam cie serdecznie abys z niego jednak skorzystala. Oraz pokazala wynki dla uwiarygodnienia twojego niezwyklego przeciez przypadku. To da nadzieje i sile tak wielu zmagajacym sie z rakiem do dalszej walki, ktorzy czytaja wpisy na tym forum. Pozdrawiam serdecznie.
Witam wszystkich po przerwie.
Nadal żyję czuje się świetnie i korzystam z życia. Dla uspokojenia wszystkich którzy mnie zachęcali do badań kontrolnych. Jestem umówiona do pulmonologa wizytę mam we wrześniu. (czekam w kolejce). Jak będę miała nowe wyniki na pewno je zeskanuje.
Pozdrawiam i życzę wszystkim dużo zdrowia.
Dopiero trafiłam na ten wątek
Irina rewelacja brawo. takich wieści nam trzeba, bo one dają nadzieję i siłę do walki.
Gratuluję tak długiej remisji i mam nadzieję, że kolejne wyniki badań też będą równie pomyślne.
Ja znam ten watek, wczesniej w nim nawet sie wpisalem.
Irina48,
gratuluje zdrowia, ale uwazam, ze tytul watku ''uzdrowiona'' jest mylacy i niesprawiedliwy.
Nie zostalas ''uzdrowiona'', a leczenie bylo konwencjonalne, wiec to zaden cud.
Poza tym, tak naprawde, do tej pory nie wiemy, co sie dzieje u ciebie po 11.08.2011, bo sie nie kontrolowalas od tamtego czasu, nie robilas badan obrazowych, a powinnas. Bardzo dobrze, ze masz wizyte u pulmunologa.
Tam-tam-taram wybacz,ale to co napisałaś powyżej może być przykre dla autorki...Widocznie taki tytuł Jej pasował,więc taki dała.Czy to źle?Mnie akurat cieszy,że jest ktoś kto pokonał tego gada,chocby nie zamiescil wyników po 11.08.2011 !
[ Dodano: 2013-07-19, 15:46 ]
Dla tej Pani to powód do radości, nalezy ją uszanować, tak jak każdego forumowicza.Nawet jesli nie zamieściła wyników, chyba najważniejsze,ze jest zdrowa?Napisała"uzdrowiona"-co z tego?
To forum jest miejscem publicznym. I jeżeli komuś:
Cytat:
taki tytuł (...) pasował
To ktoś inny ma prawo wyrazić inne zdanie. Taka zasada. Poza tym "uzdrowienie", "ozdrowienie" czy "wyzdrowienie" powinno być poparte wynikami.
To nie wymaga chyba tłumaczenia, tym bardziej, że to wątek MERYTORYCZNY.
Niemniej skoro autorka czuje się zdrowa to gratuluję.
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
co ma piernik do wiatraka? Przykre, bo podalem fakty?
Poza tym, naucz sie czytac ze zrozumieniem. Z mojej wypowiedzi nie wynika, ze mnie nie cieszy, wrecz przeciwnie - napisalem ''gratuluje''.
Do tego piszesz ''pokonala'' - skad to wiesz, skoro nie mamy zadnych wynikow od 2011 roku?
[ Dodano: 2013-07-19, 16:51 ]
I w ogole, pisanie ''pokonanie choroby'' w przypadku chorob nowotworowych jest pisaniem patykiem po wodzie. W przypadku raka niestety nie da sie powiedziec na 100%, ze ktos pokonal chorobe, do konca zycia trzeba sie kontrolowac.
Witam, po czasie ponownie. Zgodnie z obietnicą załączam informacje po badaniach kontrolnych. Niestety nie wydano mi zdjęć ani ich opisu. Na tomografie i inne badania nie zostałam skierowana, mój lekarz nie widział takiej potrzeby. Mój dobry stan zdrowia potwierdziły zdjęcia RTG płuc. Spirometrie mam 0 20% lepszą niż dwa lata temu. Czuję się świetnie. Udało mi się tylko uzyskać : informacje dla lekarza kierującego ( opis dołączam). Wszystkim chorym i ich rodziną życzę takiego powrotu do pełni życia, po diagnozie i leczeniu jakiego ja doświadczam. Nie traćcie nadziei, skoro mi się udało to każdemu tez może się udać.
Irina
Czytam to od początku i tak uśmiecham się pod nosem. Irina podziwiam Cie za to,ze pomimo wielu wpisów wątpiących w fakt, ze tak długu żyjesz ( wiem brzmi to strasznie) nie zrezygnowałaś tylko stale próbowałaś udowodnić ze Ty to Ty.Jednak ja jestem na forum prawie dwa lata, inni sá dłużej i nie dziwi mnie ten sceptycyzm wcale. ciesze sie ze napisałaś bo Twoje wpisy nie sa prośba o pomoc, tak jak wszystkich, tylko sa próbą udzielenia pomoc i wzbudzeniem nadziei. i tak naprawie nie ważne czy to wyzdrowienie czy remisja to nie ważne . ważne ze żyjesz jeszcze raz dziekuje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum