Pisał już ostatnio na swoim wątku, że po chemii jest w domu więc na pewno wypoczywa pod świerkiem lub co gorsza lepi pierogi dla gości a sam biedny nie może wiele zjeść... Wracaj i tu na forum bo wszyscy się martwimy... no i karty urlopowe na zlot podpisywać już czas...
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
-ale też pisał,że czkawka Go męczy.Ja martwię się o Gazdę.Myślę,że to nie podobne do Niego,aby nie pojawił się na forum.W Jego profilu zauważyłam,że na krótko logował się 29.kwietnia wieczorem,ale nic nam nie napisał.
Może znowu jest w szpitalu?Pozdrawiam Ciebie Gazdo,bardzo serdecznie
Pewnie odpoczywa po pobycie na oddziale.
Dni po chemii nie dla wszystkich są łaskawe.
Ale piszmy jak się lepiej poczuje,będzie wiedział,że o Nim myśleliśmy.
Witajcie kochani. Nie odzywałem się, bo mam pełną chałupę, a tu wszak gotować trzeba i takie tam... Jak już wcześniej pisałem, przeszedłem chemię śpiewająco, jedyną dolegliwością był tylko ból kości po czynnikach wzrostu...
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum