1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak trzonu macicy
Autor Wiadomość
smoga 


Dołączyła: 20 Kwi 2010
Posty: 99
Pomogła: 2 razy

 #1  Wysłany: 2016-03-28, 21:13  Rak trzonu macicy


Witam, mam 62 lata,

ok. 3 tygodnie temu pojawiły się dolegliwości bólowe w podbrzuszu i żółte upławy.

Lekarz w badaniu USG (przezpochwowe) w dniu 15 marca, stwierdził guza (3 cm),
który otoczony jest płynem i zaczopował ujście macicy.
Lekarz wykluczył, by był to mięśniak, ponieważ USG wykonane w 2010 roku nie wykazało żadnych zmian.

W tej sytuacji zaproponował wykonanie histeroskopii w celu oceny stanu macicy
i ewentualnego wycięcia zmiany, termin ustalono na 12 kwietnia.

Ostatnio jednak zaczęłam podkrawiać (bóle ustąpiły) , zwłaszcza po wysiłku lub dłuższym spacerze
i nie wiem, czy wszczynać alarm, czy czekać na wyznaczony termin.

Bardzo się denerwuję i proszę o radę, z góry dziękuję i pozdrawiam.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #2  Wysłany: 2016-03-28, 21:34  


smoga,
12 kwietnia niedaleko, ale zastanawiam się, czy nie lepiej usunąć całą macicę, zamiast bawić się w histeroskopię. Tak naprawdę, to macica w tym wieku nie jest już potrzebna, a istnieje ryzyko, że zmiana jest złośliwa, a wtedy upłyną kolejne tygodnie do właściwego zabiegu.
Radziłabym skonsultować decyzję o rodzaju zabiegu z jeszcze jednym lekarzem, który obejrzy zmianę.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
smoga 


Dołączyła: 20 Kwi 2010
Posty: 99
Pomogła: 2 razy

 #3  Wysłany: 2016-03-29, 19:19  


Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Pani Madziu, to właśnie drugi lekarz, do którego się zgłosiłam, taki "z górnej półki", ze szpitala klinicznego. Już sama nie wiem, może wyniki markerów, które właśnie odebrałam, sprawią, że zmieni zdanie (to właśnie on je zlecił), oto one: ROMA- CA 125 8,98, HE4 140,1 - wartość ryzyka po menopauzie 20,7 %.
I jeszcze : CEA 1,41 , CA 19,9 - 8,62.
Co Pani o nich sądzi ?
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #4  Wysłany: 2016-03-30, 21:10  


smoga,
Wyniki markerów są w normie, wartość ryzyka w ROMIE też w normie :)
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
smoga 


Dołączyła: 20 Kwi 2010
Posty: 99
Pomogła: 2 razy

 #5  Wysłany: 2016-03-30, 21:20  


Bardzo jeszcze raz dziękuję. Ale ten marker HE4 podwyższony (w stosunku do normy podanej przy wyniku), prawda? Czy może wskazywać na to, że coś się dzieje w jajnikach?
Przy USG doktor mówił, że "jajników nie ma co się czepiać".... Z wynikami jadę we wtorek, a to jeszcze cały tydzień !

[ Dodano: 2016-03-30, 21:25 ]
Zapomniałam dodać (te nerwy!), że zrobiłam również markery CEA - 1,41 i CA 19-9 - 8,62.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #6  Wysłany: 2016-03-31, 12:20  


smoga,
Tak, HE4 jest podwyższony, ale ogólna wartość testu ROMA jest w normie.

PS. Nie zapomniałaś ;)
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
smoga 


Dołączyła: 20 Kwi 2010
Posty: 99
Pomogła: 2 razy

 #7  Wysłany: 2016-03-31, 20:09  


Dziękuję, jestem nieco spokojniejsza. Zobaczymy, co powie doktor za tydzień. Pozdrawiam serdecznie :)
 
smoga 


Dołączyła: 20 Kwi 2010
Posty: 99
Pomogła: 2 razy

 #8  Wysłany: 2016-04-15, 20:53  


Witam ponownie. Jestem po histeroskopii, wycięto guza i wykonano abrazję. Lekarz powiedział, że mu się to nie podoba, jest zmacerowane i "rozlazłe " - tak to określił. Materiał wysłał do badania na cito, ale to cito to cały tydzień, tydzień stresu. Teraz żałuję, że nie nalegałam na operacją radykalną.
Moje pytanie jest następujące: czy możliwe jest, że guz się zmacerował od tego płynu, w którym tkwił (pewnie długo) ? Czy raczej jest to jakiś rozpad nowotworowy?
Oprócz tego podwyższonego HE4, inne wyniki mam w normie, np CRP 0,20 mg/l ( <5) , HGB 8,40 mmol/l (7,7-10) . a propos, ile to jest %?
Z góry dziękuję i pozdrawiam.

[ Dodano: 2016-04-15, 20:58 ]
Jeszcze jedno: cytologia wykonana miesiąc przed zabiegiem jest OK. Czy to możliwe, że w wydzielinie, która spływała z jamy macicy, nie było komórek nowotworowych???
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #9  Wysłany: 2016-04-15, 23:11  


smoga,
smoga napisał/a:
czy możliwe jest, że guz się zmacerował od tego płynu, w którym tkwił (pewnie długo) ? Czy raczej jest to jakiś rozpad nowotworowy?

Wróżenie z fusów, nie bawmy się w gdybanie ;)
smoga napisał/a:
HGB 8,40 mmol/l (7,7-10) . a propos, ile to jest %?

A po co Ci to? Zresztą, chcesz - to licz ;) w każdym razie masz w normie ;)
http://www.emedea.pl/pacj...oglobina_hb_hbg
smoga napisał/a:
Czy to możliwe, że w wydzielinie, która spływała z jamy macicy, nie było komórek nowotworowych???

Cytologię pobiera się z tarczy szyjki macicy, starając się zgarnąć jak najwięcej materiału cytologicznego z szyjki, a jak najmniej wydzieliny. A zatem - możliwe. Cytologia z założenia ma ocenić szyjkę, a nie to, co w macicy.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
smoga 


Dołączyła: 20 Kwi 2010
Posty: 99
Pomogła: 2 razy

 #10  Wysłany: 2016-04-16, 10:27  


Bardzo dziękuję za odpowiedź. Oczywiście masz rację, Madziu, a ja po prostu panikuję, odruch ludzki, prawda?
Ale pojawił się inny problem: wczoraj zaczęłam krwawić, żywa krew jak przy miesiączce.Nie boli, nie mam gorączki. Czy to normalne ? Histeroskopia była w środę i aż do wczoraj nie było nic, żadnego wycieku, ani bólu. Nie wiem, co robić, do szpitala (tego, w którym był zabieg) mam 75 km. Bardzo proszę o radę...
 
Rafus 



Dołączył: 21 Sie 2015
Posty: 151
Pomógł: 28 razy

 #11  Wysłany: 2016-04-16, 10:40  


Dzwoń po pogotowie i jazda do szpitala!
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #12  Wysłany: 2016-04-16, 20:39  


smoga,
Pewnie pękło jakieś naczynie krwionośne, ale skonsultować z najbliższą ginekologiczną Izbą Przyjęć trzeba.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
smoga 


Dołączyła: 20 Kwi 2010
Posty: 99
Pomogła: 2 razy

 #13  Wysłany: 2016-04-17, 11:59  


Bardzo dziękuję, Madziu. Udało mi się skontaktować z lekarzem, który przeprowadził zabieg, powiedział to samo. Powiedział również, że przez kilka dni mogę jeszcze plamić lub podkrwawiać, kazał zażywać Rutinoscorbin , by uszczelnić naczynia. Dzisiaj nic się nie dzieje. Teraz z niepokojem czekam na wynik histopat.
 
smoga 


Dołączyła: 20 Kwi 2010
Posty: 99
Pomogła: 2 razy

 #14  Wysłany: 2016-04-21, 20:48  


Witam ponownie. Mam już wynik histopat: gruczolakorak endomeroidny (tak jest napisane, ale chyba powinno być endometroidalny?) G1. Mój lekarz mówi, że mam być dobrej myśli, ale ja wiem, że trzeba będzie jeszcze poczekać, czy i co będzie w macicy i w przydatkach, gdy zostaną wycięte. Jeszcze nie wiem, kiedy będzie operacja, za tydzień mam się zgłosić na konsylium, które pewnie ustali termin. Chciałabym zapytać, jak takie konsylium wygląda, jak przebiega. Czy można zadawać pytania, zgłaszać sugestie np. co do wykonania dodatkowych badań?
I jeszcze jedno: czy w mojej sytuacji te dodatkowe dni (tygodnie?) zwłoki będą miały jakieś negatywne konsekwencje (mam na myśli rozwój nowotworu)?
Pozdrawiam serdecznie.
PS. Madziu, jak ja żałuję, że nie poszłam do jeszcze innego lekarza !
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #15  Wysłany: 2016-04-22, 19:01  


smoga,
G1 - hurra!!! ;)
smoga napisał/a:
jak takie konsylium wygląda, jak przebiega. Czy można zadawać pytania, zgłaszać sugestie np. co do wykonania dodatkowych badań?

Generalnie tak, że lekarze zapoznają się z Twoją historią choroby i na tej podstawie podejmują decyzję. Być może nawet nikt Cię nie zbada (bo i, prawdę mówiąc, niewiele by to badanie wniosło - wyniki są wystarczające), skoro masz tam być, to pewnie Cię poproszą o wejście i coś tam powiedzą ;)
Czy będą otwarci na badania proponowane przez Ciebie - tego nie wiem, z doświadczenia mogę powiedzieć, ze raczej średnio... Możesz, proponując badanie, używać miłego sformułowania: "Czy zasadne byłoby wykonanie..." wtedy jest szansa, że uzyskasz odpowiedź odmowną z uzasadnieniem ;)
Tak sobie żartuję ;) ale sam fakt, że ma być konsylium oznacza, że lekarze traktują Cię poważnie i podejmują decyzje zespołowo - i bardzo dobrze. Zawsze ktoś na coś mądrego wpadnie z korzyścią dla chorego. Na konsylium przeważnie zapraszane są różne mądre głowy, którym trudno jest zaproponować coś, czego sami już wcześniej nie wymyślili :mrgreen:
smoga napisał/a:
czy w mojej sytuacji te dodatkowe dni (tygodnie?) zwłoki będą miały jakieś negatywne konsekwencje (mam na myśli rozwój nowotworu)?

Wiesz, zawsze czas się liczy. Nie daj się zepchnąć na operację za miesiąc i tyle. 2 tygodnie niewiele zmienią. G1 Twoją szansą 8-)
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group